Najlepsza odpowiedź
Moja definicja oszustwa jest zarówno szersza, jak i węższa niż definicje wielu osób.
Oto jak jest szerszy : podczas gdy oszukiwanie odnosi się zwykle wyłącznie do braku monogamii, tj. ktoś oszukuje, mając romans lub kontakt z kimś, kto nie jest ich partnerem, nie uważam tego za znaczące wyróżnienie. Dla mnie chodzi o rzeczy, które mogą zranić twojego partnera.
Prawdą jest, że ludzie często czują się szczególnie bezbronni, niepewni i zagrożeni, jeśli ich partner ma bliski kontakt z kimś innym, to najwyraźniej nie jest jedyny sposób na zranienie partnera i nie widzę powodu, dla którego miałbyś ustawić ten jedyny sposób ranienia partnera poza wszystkim innym, co może zranić partnera. Jako osoba poliamoryczna, nie-monogamia nie jest dla mnie z natury niemoralna – wszystko zależy od dokładnych okoliczności, w których ta niemonogamia ma miejsce. Brak monogamii może podlegać oszustwom lub nie. Podobnie, inne rzeczy, na przykład jedzenie mięsa lub czytanie książek napisanych przez konkretnego autora lub cokolwiek, co przychodzi Ci do głowy, może podlegać oszustwom lub nie.
Jeśli początkowo wydaje Ci się to bardzo kontrolujące i dominacja w ustanawianiu reguł, które są tak restrykcyjne jak zgoda na nieczytanie książek określonego autora – myślę, że zasady wyłączności i monogamii są również restrykcyjne i ograniczające, i myślę, że powodem, dla którego jedna zasada jest uważana za rozsądną, a druga jest uważany przez wielu za całkowicie przesadzony, jest zwykłym uwarunkowaniem kulturowym. *
Oto dlaczego jest węższy : podczas gdy wielu ludzi wierzy w uniwersalny standard, zgodnie z którym niektóre działania zdecydowanie zaliczają się do oszustw, a inne nie, tak jakby opinie przypadkowych ludzi i osąd społeczny miały znaczenie dla ustalenia, czy ktoś jest oszustem, wierzę w bardziej spersonalizowane i zindywidualizowane relacje; nie możesz określić oszustwa na podstawie samych czynów, ale tylko na podstawie okoliczności i danej pary. Taniec z kimś innym może być oszustwem dla jednej pary, ale nie dla drugiej; tylko para, o której mowa, może zdecydować, czy to oszustwo, czy nie, i nic nie jest z natury oszustwem, nawet nie jest oczywistym brakiem monogamii, takim jak posiadanie drugiego związku.
Kluczowe punkty to negocjacje i komunikacja : dana para powinni porozmawiać o tym, co oszukuje, a co nie, co wielu ludzi zawodzi właśnie dlatego, że wierzą w jakiś uniwersalny standard i uważają, że ich własne granice, potrzeby i preferencje są uniwersalne, podczas gdy prawda jest taka, że są po prostu: indywidualne, osobiste granice, potrzeby i preferencje: są one ważne i możesz zgodnie z prawem poprosić partnera o przestrzeganie twoich życzeń, ale nie możesz oczekiwać, że twój partner będzie czytał w twoich myślach, ponieważ „powinien był je znać”, ponieważ „to jest normalne ”i mieć niewypowiedziane oczekiwania.
Znajoma powiedziała mi o swoim rozwodzie z byłym mężem i co za był okropnym mężem; kiedy zapytałem, okazało się, że jego okropny występek polegał na tym, że trzymał na dysku twardym zdjęcia swoich byłych dziewczyn. Znajoma powiedziała mi, że tonem, jakby oczekiwała ode mnie współczucia jej, że nie może znieść takiego wykroczenia, wtrącania się do potępienia jej byłego męża, wspierania jej, zgadzania się z nią, że naruszył jakieś uniwersalne normy i że jest wyraźnie winny, że robi jej takie rzeczy… kiedy siedziałem tam i zastanawiałem się, o co tyle zamieszania; Nie czułbym się zraniony, gdyby mój partner trzymał zdjęcia byłych dziewczyn, aw związku nie spodziewałbym się, że mój partner poczułby się z tego powodu zraniony zarówno. Nie przyszłoby mi do głowy, że to może być przyczyną konfliktu; na miejscu jej partnera mogłem nieumyślnie ją skrzywdzić, tak jak on. Okazało się, że nie powiedziała swojemu byłemu mężowi o swoich preferencjach, po prostu założyła, że wiem , że przechowywanie zdjęć byłych partnerów liczy się jako „oszustwo” i po cichu współczułam jej byłemu mężowi za to, że trzymano mnie za ukryte oczekiwania bardziej, niż ja jej współczułam.
Jak pierwsze przybliżenie, moja robocza definicja oszukiwania jest następująca: wszystko, co narusza zasady uzgodnione przez Ciebie i Twojego partnera . Rozpoczynając związek, wyraźnie i dokładnie negocjujesz jego warunki, określasz swoje zerwania, granice, preferencje i potrzeby oraz sprawdzasz, ile zgodności możesz znaleźć.Jeśli twoje potrzeby i granice są nie do pogodzenia, nie możesz mieć związku w pierwszej kolejności; jeśli tak, to ustalasz warunki, a wszystko, co je narusza, jest oszustwem.
Zatem to, co jest oszustwem, a co nie, jest indywidualne dla każdej pary. Jeśli para zgodziła się, że nie będzie uprawiać seksu z innymi ludźmi, ale taniec z innymi ludźmi jest dozwolony, to seks, ale nie taniec, jest oszustwem. Jeśli para zdecydowała, że jedzenie mięsa jest zabronione, jedzenie mięsa jest oszustwem. Na przykład, chociaż jako osoba poliamoryczna akceptuję (i zachęcam) moich partnerów mających innych partnerów obok mnie, nadal mogę być ofiarą oszukiwania, ponieważ zgodziliśmy się, że wcześnie informujemy się o nowych zainteresowaniach miłosnych, więc teoretycznie , jeśli z jakiegoś powodu partner zdecydowałby się zachować przede mną nową miłość w sekrecie, nadal mógłbym zostać oszukany.
To dość powszechna definicja wśród poliamorycznych ludzi, o czym świadczą inne odpowiedzi na to pytanie.
Jednak nie jestem pewien, czy to cała historia i jest kilka sposobów, w jakie mógłbym zmodyfikować tę definicję roboczą.
Po pierwsze , kładę szczególny nacisk na zerwanie umów potajemnie w przeciwieństwie do otwartego kwestionowania ich, ponieważ rzeczy, które zostały uzgodnione raz, nie muszą być osadzonym w kamieniu na całą wieczność.
Ludzie mogą zmienić zdanie Jeśli chodzi o zasady, ludzie mogą stwierdzić, że warunki, na które kiedyś się zgodzili, nie są już dla nich akceptowane, i nie widzę dużej różnicy między a) mówieniem partnerowi, że nie chcesz już przestrzegać tych zasad, a b ) mówiąc partnerowi, że skutecznie nie przestrzegasz już zasad i zamierzasz je złamać. Myślę, że nieco bardziej rozważne jest wybranie pierwszej opcji, ale jeśli naprawdę nie chcesz iść na kompromis, to niezależnie od wybranej opcji, rezultat dla twojego partnera jest taki sam: staje w obliczu (prawdopodobnie bolesnej) prawdy, że ich własne życzenia nie są już zgodne z twoimi, nie mogą liczyć na kompromis, który mógłby zaakceptować i muszą zdecydować, czy godzić się z niedopuszczalnym rozwiązanie, z którym tak naprawdę się nie zgadzają lub zrywają z powodu niekompatybilności. Ktoś, kto jest zdeterminowany , że nie chce już żyć według zasad, które ich partner uważa za niezbędne do wyrażenia zgody na związek, akceptuje wynik porzucenia; wolą uwolnienie się od tych reguł przed swoim związkiem. Powiedzenie „Odkryłem, że opcja uprawiania seksu z ludźmi obok ciebie jest dla mnie tak ważna, że mogę kontynuować ten związek tylko pod warunkiem, że zmienimy naszą zasadę nie uprawiania seksu z nikim innym”, jest prawie zamienne z „Nie będę już dłużej przestrzegaj zasady nie uprawiania seksu z innymi ludźmi, a jutro zobaczę partnera seksualnego, nie krępuj się mnie za to rzucić – podczas gdy nadal cię kocham i byłbym smutny, gdybyś został rzucony przez ciebie, ostatecznie stawiam na brak monogamii wyższy”. W obu przypadkach drugi partner jest konfrontowany z fait performi .
Dlatego jeśli złamiesz zasady, ale najpierw ogłosić , że je złamiesz, pozwalając partnerowi dokonać świadomego wyboru , czy nadal zgadzam się być Twoim partnerem na nowych warunkach, nie jest to dla mnie oszustwo. W przeciwieństwie do tego, jeśli złamiesz zasady za plecami partnera, jest to ewidentne oszustwo.
sekundą jest to, że nie jestem naprawdę czuje się komfortowo z naciskiem, że tylko są brane pod uwagę przy określaniu oszustwa.
Pomyśl o następującej hipotetycznej sytuacji:
A i B to typowa para, która nie ma pojęcia, jak wielu innych zakłada, że istnieje jeden uniwersalny standard, który liczy się jako oszustwo, a co nie. Podobnie jak wielu innych, nie kwestionują idei, że wyłączność i monogamia to tylko możliwe sposoby na zaangażowanie się w związek, a ponadto, że jest jeden sposób interpretacji, co oznacza „monogamia” i „wyłączność”. Jak wielu innym, nie przychodzi im do głowy rozmowa o tych rzeczach i wymiana preferencji na ten temat. Podobnie jak wielu innych, wolą monogamię i domyślnie zakładają, że ich partner a lso woli monogamia, ale tak naprawdę nie ustanawiaj tego wyraźnie, ponieważ nie przychodzi im do głowy, że istnieją alternatywy.Jednak z subtelnych wskazówek wynika, że będą mieli coś przeciwko romansom pozamałżeńskim i przyjmą za pewnik, że jako małżeństwo jesteście na wyłączność seksualną; oglądają programy telewizyjne, które pokazują fikcyjne cudzołóstwo i komentują fabułę, które sympatyzują z ofiarą cudzołóstwa zamiast bronić oszusta, negatywnie oceniają osoby w swoim środowisku, które nie są monogamiczne itp.
A i B są żonaci od 10 lat. Pewnego dnia A uprawia seks pozamałżeński. B dowiaduje się o tym i czuje się zraniony i zdradzony.
Czy naprawdę powiedziałbyś, że tylko , ponieważ B nigdy nie powiedział wprost „hej, A, nawiasem mówiąc, nie chcę, żebyś uprawiał seks z kimkolwiek innym ”, to nie liczy się jako oszustwo? Tylko dlatego, że technicznie A nie złamał reguły, więc nie zrobił nic złego?
Jasne, B s czy o tym rozmawiali, nie mogliby brać pod uwagę wyłączność seksualną za pewnik, powinien komunikować się lepiej, ale… nie, jak wielu innych. To tylko powszechna rzeczywistość.
Nie zmienia to niczego w fakcie, że A wiedział doskonale , że B będzie czuł się zraniony i zdradzony.
Wydaje mi się, że tylko wyraźnie ustalone zasady liczą się do określenia, co jest oszustwem, a co nie. jako coś, co postrzega relacje jako umowę transakcyjną, w której każda ze stron próbuje „uzyskać z tego lepszą ofertę”. Jakby związek był polem bitwy, na którym obie strony nieustannie walczyły ze sobą, próbując zdobyć przewagę, próbując przechytrzyć się nawzajem, interpretując umowy zbyt dosłownie, i próbując znaleźć luki wokół wyraźnie ustanowionych reguł, aby spróbować „uciec” z czymś, czego chcieliby zrobić, ale wiem ich partner by się nie zgodził.
Zadowolony z siebie mówiąc „hej, nie zrobiłem nic złego, nigdy nie powiedziałeś, że nie jestem dozwolone to zrobić! ” to coś, o czym możesz wspomnieć w faktycznej umowie prawnej z rzeczywistą transakcją lub coś, co uczeń może powiedzieć nauczycielowi, gdy zostanie przyłapany na oszukiwaniu na egzaminie, ponieważ nauczyciel zapomniał wspomnieć, że określone urządzenia elektroniczne są wykluczone z egzaminu, więc uczeń znalazł lukę. Są to miejsca o bardziej antagonistycznym związku, w których każda ze stron dąży do własnego interesu.
Ale intymny związek? Bliska relacja oparta jest na współpracy i zaufaniu. Obie strony starają się wspólnie osiągnąć ten sam cel. Co najważniejsze, obie strony są zainteresowane jak najlepszym wsparciem partnera i unikaniem krzywdzenia partnera. Na tym właśnie zasadniczo polega oszustwo: oszustwo to świadoma i nieostrożna akceptacja wyniku, o którym wiesz, że zrani twojego partnera . A co by było, gdyby B nie oświadczyła wprost, że nie chce, aby A uprawiała seks z kimkolwiek innym? Jeśli głównym celem A jest uniknięcie skrzywdzenia B, w przeciwieństwie do przechytrzenia B, i jeśli A wie na pewno, że B poczuje się zraniony, jeśli A uprawia seks z kimkolwiek innym, to dla A nie powinno mieć znaczenia, czy B wyraźnie stwierdził, czy nie że nie chcą, aby A uprawiała seks z kimkolwiek innym. Sprowadza się to do tego samego: jeśli A uprawia seks z kimś innym, to jest to oszustwo.
Oczywiście jest to również uzależnione od zachowania tajemnicy: otwarcie ogłaszając, że zamierzasz zrobić coś, o czym wiesz, że skrzywdzenie partnera nie podlegałoby dla mnie „oszukiwaniem”, ale „stawianiem granic”. Osobiste granice są ważne i każdy może je potwierdzić , nawet jeśli mogą zranić partnera. Ostatecznie każdy jest swoją osobą ze swoją własną agencją i każdy musi chronić własne granice. Jeśli jednak absolutnie nie jesteś w stanie zaakceptować reguły ustalonej przez partnera, aby uniknąć zranienia, Twoim obowiązkiem jest otwarcie tego powiedzieć, zamiast mieć partnera. wierzę , że wszystko w porządku zasadę, a następnie naruszając ją za ich plecami. Tyle zawdzięczasz swojemu partnerowi. Twój partner musi być w pełni poinformowany o tym, z czym ma do czynienia, aby podjąć świadomą decyzję, czy chce być z Tobą, jeśli bycie z Tobą oznacza dla niego zranienie. Muszą znać warunki przebywania z Tobą, aby wyrazić znaczącą zgodę. To może być dominujące i kontrolujące, jeśli twój partner próbuje powstrzymać cię od jedzenia mięsa.To nie dominujące i kontrolujące, jeśli twój partner mówi „w porządku, jedz tyle mięsa, ile chcesz, ale w takim przypadku nie jestem już zainteresowany byciem twoim partnerem ”. To jest rzeczywiście ochroną ich własnych granic; Twój partner ma prawo wybierać, z kim chce być, i być tak wybredny, jak chce.
I to prowadzi mnie do sedna oszustwa: zwodnicza i manipulacyjna próba kontrolowania decyzji partnera na własną korzyść poprzez celowe zatajenie przed nim odpowiednich informacji, ponieważ wiesz lub mocno podejrzewasz, że podejmowaliby decyzje, których nie lubisz, gdyby mieli dostęp do tych informacji. Próba realizacji własnego interesu kosztem zdolności partnera do podjęcia świadomej decyzji . To właśnie oznacza dla mnie oszustwo. Osoba w monogamicznym małżeństwie, która ma romans pozamałżeński, nie postępuje niemoralnie, ponieważ ma dwóch partnerów w tym samym czasie; postępują niemoralnie, ponieważ wiedzą na pewno, że gdyby ich partner wiedział o tej sprawie, partner by to nie pochwalił i wywołałby konsekwencje, których oszust nie lubi (takie jak porzucenie oszusta), a tym samym próbuje zmanipulować swojego partnera nie biorąc te konsekwencje. Oszust ceni własny komfort w zwodniczym związku bardziej niż zdolność partnera do podjęcia świadomej decyzji i świadomie wykorzystuje zaufanie partnera. wiedzą , że ich partner wolałby być w związku monogamicznym, ale zamiast pozwolić partnerowi na samodzielny wybór, aby znaleźć innego partnera, który będzie lepiej pasował, również wolą monogamię, oszust próbuje uwięzić swojego partnera w faktycznie niemonogamicznym związku wbrew ich woli, oszukując ich, że są monogamiczni. Dlatego oszukiwanie jest podłe. **
Bycie dobrym, uczciwym i godnym zaufania partnerem, szanującym autonomię i wolę partnera, wymaga odwagi aby móc naprawdę pozwolić swojemu partnerowi odejść w przypadku, gdy nagle okaże się, że nie pasujesz już do siebie.
Być może zauważyłeś konflikt w moim spojrzeniu na oszustwa, a mianowicie, jak z jednej strony odrzucam pogląd, że powinieneś czytać w myślach swojego partnera i być w stanie przewidzieć, co może go zranić, a zamiast tego utrzymuję pogląd, że to twój partner jest odpowiedzialny za to, aby otwarcie mówić o rzeczach, które go ranią, ale z drugiej strony przyjmuję do wiadomości, że są przypadki, w których możesz oszukiwać, nawet jeśli nie było „wyraźnej zgody .
Podałem hipotetyczny przykład, w którym większość ludzi zgodzi się, że tak, to oszustwo : A ma jakiekolwiek powody, by oczekiwać, że B się nie zgodzi przede wszystkim seksu pozamałżeńskiego: B dał wystarczająco dużo ukrytych wskazówek na temat tego, jak mówi o nie-monogamii, a w kulturach, w których monogamia jest domyślną, większość osób woli monogamia, chyba że zaznaczono inaczej. Szanse, że B znalazłby się wśród garstki ludzi, którym naprawdę nie przeszkadzałaby brak monogamii, ale nigdy o tym nie wspomniały, są nieskończenie małe.
Innym porównywalnym scenariuszem byłaby para wegańska, w której jeden z partnerów wielokrotnie powtarza, że nie może nigdy umawiać się z kimś, kto je mięso, że czuje odrazę całując kogoś, kto jadł mięso, że rzucił wiele osób, gdy się okazało być wszystkożernymi na pierwszej randce, że czują się naprawdę nieswojo w towarzystwie wszystkożerców… rozsądnie jest założyć, że rzeczywiście byłoby to zerwaniem umowy i osoba ta absolutnie czułaby się zdradzona i oszukana, gdyby ich partner zaczął jeść mięso , nawet jeśli nigdy nie oświadczyli wprost, że ich związek opiera się na zasadach, zgodnie z którymi żadnemu z nich nie wolno jeść mięsa.
Ale jest też dużo mniej oczywistych sytuacji, takich jak przykład trzymania zdjęcia byłych partnerów, na których niektórzy ludzie beli w każdym razie rozsądnie jest założyć, że twój partner miałby to coś przeciwko, podczas gdy inni tak nie uważają.
Pomyśl o takim gradiencie zwiększającej się pewności:
- Nie nie mam pojęcia, czy mojemu partnerowi będzie to przeszkadzać
- Oceniam prawdopodobieństwo, że mój partner nie zgodzi się na to powyżej 50\%
- Myślę, że jest całkiem prawdopodobne, że mój partner to nie zgodzi
- Podejrzewam, że mój partner tego nie zaakceptuje
- Wiem na pewno, że mój partner tego nie zaakceptuje
W przypadku każdego problemu możesz oceń nastawienie partnera i ustaw go gdzieś na tym gradiencie.Twoja ocena zostanie zdeterminowana zarówno przez to, co wiesz o nich jako o jednostce, jak i przez kulturę, w której byli uspołecznieni.
Najtrudniejsze jest to, że Twoja ocena może być całkowicie błędna, ponieważ źle oceniasz swojego partnera, lub dlatego, że całkowicie błędnie oceniasz społeczeństwo, ponieważ Twój bąbelek filtru nie jest reprezentatywny lub coś w tym rodzaju.
Oczywiście, gdy masz wątpliwości, zawsze możesz zapytać i zmienić niepewność w pewność i jest to strategia godna polecenia: ja zachęcaj do otwartej komunikacji ze swoim partnerem na temat granic i preferencji. Prawdą jest, że osoba, która czuje się zraniona przez coś, ma większą odpowiedzialność za poruszenie tego tematu („Czuję się nieswojo, jeśli zbyt długo przytulasz ludzi, którzy nie są mną; czy możemy zgodzić się nie przytulać innych ludzi przez długi czas? ”), z pewnością dobrym pomysłem jest także dla innej osoby, aby zainicjować otwartą i wyraźną komunikację i uzyskać pewność, że to, co planują, naprawdę nie zaszkodzi im r osoba („Mam zamiar spotkać dobrego przyjaciela i prawdopodobnie go przytulę. Czy czujesz się z tym swobodnie, czy wolisz, żebym powstrzymał się od przytulania ich? ”)
Ale jest niewielka szansa na cokolwiek może to zrobić, może to zranić twojego partnera – pamiętaj, że nie jest to ograniczone do kontaktów romantycznych lub seksualnych, wszystko może być oszustwem. Wyraźnie niewykonalne jest ciągłe proszenie o zapewnienie – „Czy przeszkadza ci, że jem płatki śniadaniowe? Czy przeszkadza ci to, że rozmawiam z moimi współpracownikami o Grze o Tron? Czy przeszkadza ci to, że idę na spacer z psem? ” – to jest oczywiście niedorzeczne.
A potem pomysł przewidywania reakcji partnera musi w pierwszej kolejności przyjść do ciebie – w wielu sytuacjach możliwość, że twój partner c czy nie przychodzi do głowy nawet poczucie krzywdy.
A potem, nawet jeśli faktycznie otrzymasz ocenę, nadal nie możemy powiedzieć, w którym momencie gradient, na którym powinieneś z góry powiedzieć, co robisz, aby nie być oszustem. Z jakiego powodu, aby podejrzewać dyskomfort ze strony partnera, musisz mieć moralny obowiązek, aby porozmawiać o tym z partnerem? Jeśli na chwilę przyjdzie ci do głowy myśl, że twój partner może mieć coś przeciwko temu, ale sądzisz, że jest mało prawdopodobne, abyś o tym zapomniał od razu, ponieważ wydaje się to tak nieistotne i nieistotne, czy to oszustwo?
Oczywiście, nie każde pominięcie informacji jest celowym i oszukańczym zatajaniem informacji . Nie masz obowiązku informowania partnera o każdym kroku, który podejmujesz, na wypadek, gdyby mogło mu to przeszkadzać. Pozostaje to prawdą , nawet jeśli później okaże się, że Twój partner rzeczywiście czuje się zraniony tym, co robisz . Nie jesteś odpowiedzialny za przewidywanie każdej rzeczy, która może ich zranić. Mogłeś ich źle ocenić, mogłeś nawet nie rozważyć, czy może im to zaszkodzić, ponieważ taka możliwość nie przyszła ci do głowy, mogłeś błędnie uwierzyć, że twój partner już wiedziałeś , że to robisz, a tym samym nie poinformowałeś ich o tym wyraźnie, możesz zachować coś w tajemnicy, aby chronić prywatność osoby trzeciej lub bezpieczeństwo własne lub kogoś innego (co uważam za dobre powody zachowania tajemnicy), ty mógłby po prostu zapomnieć o tym wspomnieć.
I oczywiście każdy, kto naprawdę oszukuje, który celowo zataja informacje, aby skorzystać na swoim koszt partnera, może wykorzystać te powody jako wymówki i uzasadnienia, dlaczego nie oszukiwali.
To, czy coś jest oszustwem, nie zależy od Twoje działania, ale motywacje do działania.
Szczerze zapomniałem powiedzieć partnerowi o czymś Czy później okazało się to dla nich bolesne? – Nie oszukiwać.
Naprawdę nie zdawałeś sobie sprawy, że ta informacja była dla nich istotna i wpłynęła na ich podejmowanie decyzji? – Nie oszukiwać.
Miałeś niejasny pomysł, że jeśli otwarcie zapytasz partnera, czy tańczysz z kimś innym, twój partner potwierdzi i poprosi cię o powstrzymanie się od tańca, a ty albo otwarcie musisz rzucić wyzwanie ich preferencjom, prowadząc do możliwego konfliktu lub powstrzymać się od tańca, więc wolałeś nie poruszać tej kwestii w pierwszej kolejności, całkowicie unikać tej potencjalnie ryzykownej rozmowy i po prostu zdecydowałeś się zatańczyć z kimś innym bez mówienia o tym partnerowi, ponieważ dopóki o tym nie rozmawiasz, nie mogą powiedzieć, że ci nie wolno? – Oszukiwanie.
Ostatecznie czy ktoś oszukany nie może zostać ustalony na podstawie zewnętrznego osądu, ale tylko przez samego być może oszusta : uczciwy introspekcja ich motywacji do takiego działania.
Poza przypadkami, w których naruszyłeś wyraźną zgodę, nikt oprócz Ciebie nie może powiedzieć, czy oszukiwałeś . Nikt inny nie może czytać w twoich myślach. Nie chodzi o to, czy „mogłeś wiedzieć”, czy „powinieneś był wiedzieć”, że twój partner poczuje się zraniony. To jest tylko o tym, czy rzeczywiście wiedziałeś , że twój partner będzie czuł się zraniony. Tylko Ty możesz odpowiedzieć na to pytanie. Twój partner lub osoba trzecia może nalegać, abyś mógł był w stanie przewidzieć, że twój partner poczuje się zraniony, ty jesteś w tym największym autorytetem. Albo ta myśl przyszła ci do głowy, albo nie.
I wiesz co? Wcale mi to nie przeszkadza. Nie interesuje mnie ustalanie, czy ktoś inny oszukiwał . Nie chcę udowadniać winy kogoś innego. Nie jestem zainteresowany przyłapaniem kogoś na oszukiwaniu.
Jeśli kiedykolwiek dojdę do punktu, w którym kłócę się z jednym z moich partnerów o to, czy mnie zdradzili, i próbuję udowodnić ich wina i winić ich za moje uczucia, zamiast brać odpowiedzialność za bycie zranionym, jeśli kiedykolwiek pomyślę, że to prawdopodobne, że potraktują mnie w ten sposób… to i tak nasz związek się skończył. Podstawy zaufania i współpracy zostałyby osłabione. Nie byłoby sensu mieć tego argumentu, ponieważ i tak nie mielibyśmy wspólnej przyszłości.
Na razie ufam moim partnerom nie oszukiwać mnie. Nie potrzebuję możliwości osobistego potwierdzenia tego. Ufam, że robią wszystko, co w ich mocy, aby komunikować się otwarcie i uczciwie, informując mnie o wszystkim, o czym myślą, że chciałbym wiedzieć, zgodnie z ich najlepszą wiedzą. Nie obchodzi mnie, że zgodnie z moją definicją tylko oni mogą określić, czy mnie oszukali, ponieważ ich słowo jest wszystkim, czego potrzebuję.
Ryzyko zranienia przez nieporozumienia i brak jasnej komunikacji granice i tak są dla mnie niskie, ponieważ staram się jak najlepiej, aby moi partnerzy wiedzieli z góry, co by mnie zraniło, a co nie zaszkodziło mi najlepiej, więc jest mniej przypadków, w których muszą się zastanawiać, co możliwa reakcja. Nie jest łatwo mnie oszukać, robiąc coś, o czym tylko podejrzewasz , że mnie skrzywdzi – zwykle wiesz fakt , że mnie to zrani, ponieważ o tym rozmawialiśmy. Ale oczywiście nie jestem nieomylny i zawsze jest możliwe, że mogłem coś przeoczyć.
To jest punkt, w którym musimy porozmawiać o użyciu definicji oszukiwania. Inni ludzie mogą mieć różne zastosowania, ale dla mnie chodzi głównie o trzymanie się własnych standardów moralnej uczciwości i upewnianie się, że ja nie będę oszukiwać. Kwestionowanie własnych motywów i interesów związanych z udostępnianiem lub nieudostępnianiem informacji. Przydatne jest również poinformowanie moich partnerów, co dokładnie rozumiem przez oszukiwanie, abyśmy byli na tej samej stronie i nie otrzymywali nieporozumień na naszej drodze.
Dla celów moich własnych relacji moja definicja oszukiwania jest więc satysfakcjonujące i użyteczne, ale YMMV.
Przypisy:
* Bardziej tradycyjne podejście do oszukiwania (cudzołóstwa) jest prawie skoncentrowane na wyłączności seksualnej. Jednak w naszych współczesnych czasach, gdy mamy kontrolę urodzeń, planowanie rodziny i testy na ojcostwo, dyskusja na temat oszustwa wydaje się krążyć wokół zranionych uczuć o wiele bardziej niż reprodukcja i seks.
** Chyba że nie wyraziłeś na to zgody związek przede wszystkim, taki jak przymusowe małżeństwo. Wtedy ty i twój partner jesteście bardziej antagonistami niż zespołem współpracującym i nie widzę nic moralnego w oszukiwaniu ich, jeśli potrzebujesz tego, aby przetrwać.
Odpowiedź
Oszukiwanie w związek to tchórzliwy sposób radzenia sobie z problemami w związku, z którymi nie ma odwagi stawić czoła.
Oszukiwanie w związku to rażące lekceważenie uczuć innych partnerów i rażący brak szacunku dla związku i w związku z miłością.
Oszukiwanie w związku może się zdarzyć, gdy ktoś czuje się samotny w związku, ale jest zbyt wielkim tchórzem, aby stawić czoła temu problemowi ze swoim partnerem, więc zamiast tego pieprzą kogoś w tajemnicy i używają kłamstw, manipulacyjnych taktyk, zwodniczych zachowań, aby ukryć swój sekretny romans.
Wielu oszustom udaje się powiedzieć swojemu partnerowi „Kocham cię kochanie” tuż po lub przed tym, jak zobaczą swojego sekretnego partnera seksualnego – jak niesamowicie zwodniczy i lepki, by pocałować swojego partnera i powiedzieć, że go kochasz, zdradzając go! To może być obrzydliwe… i bolesne.
Oszukiwanie w związku może się zdarzyć z kimś, kto jest niewiarygodnie samolubny i nie może szanować siebie lub swojego partnera na tyle, by po prostu szczerze mówić o swoich prawdziwych pragnieniach lub intencjach, więc mają tajną tożsamość lub sekretne życie na zewnątrz o ich związku, w którym „utrzymują jeden lub więcej sekretnych relacji seksualnych / emocjonalnych z innymi ludźmi bez mówienia im, że są w zaangażowanym związku. Oszukujący partner może odgrywać wiele ról i przyzwyczaja się do okłamywania różnych zaangażowanych osób.
Oszukiwanie w związku oznacza, że czyjeś seksualne lub emocjonalne potrzeby lub pragnienia są dla niego ważniejsze niż uczucia i / lub partnerzy. lub być szczerym w stosunku do partnera. Zwłaszcza jeśli ich pragnienia lub potrzeby nie są zaspokajane lub nie są zaspokajane, ale w niewystarczającym stopniu ze strony drugiej połówki.
*** Jeśli nie jesteś zadowolony, powiedz o tym. Twoje potrzeby nie są zaspokojone do tego stopnia, że jesteś nieszczęśliwy lub szukasz gdzie indziej, a następnie powiedz o tym swojemu partnerowi. Jeśli czujesz się samotny, nieatrakcyjny dla niego / niej, znudzony, samotny emocjonalnie lub seksualnie lub niezadowolony, komunikuj się.
Oszukiwanie jest wyjściem z tchórzostwa.
Bez względu na problem związek jest taki, że jeśli oszustwo staje się sposobem radzenia sobie, związek musi zostać rozwiązany lub potrzeba pójścia gdzie indziej musi zostać zakomunikowana drugiej osobie. W przeciwnym razie „jest to zwodnicze, tchórzliwe, lekceważące i wiele innych słów opisujących osobę, która nie ma szacunku.
To może być baaaaardzo bolesne…. To po prostu nie jest dobre wyjście… to” są tchórzami.