Co jest najtrudniejsze w puszczaniu kogoś?


Najlepsza odpowiedź

Świadomość, że nie możesz już być przy tej osobie. Wiedząc, że… pewnego dnia mogą być w niebezpieczeństwie, bólu lub smutku, i nic nie możesz na to poradzić. Nie możesz nic zrobić – nic od Ciebie przyjmą, ponieważ wszystko, co zrobisz, sprawi, że poczują się gorzej. Najtrudniejszą częścią odpuszczenia jest to, że po twoim związku nic nigdy nie rozkwitnie, nawet jeśli zgodzisz się ponownie ich wpuścić. Po prostu ich nie ma.

Wiedząc, że nawet jeśli zostaniesz przyjaciółmi, nie możesz znieść bycia z nimi i będziesz zachowywać się jak niezręczna, jąkająca się jaźń, której celem jest bycie zimnym twój były kochanek. To nie wzajemna nienawiść cię rozdziela – nie ma żadnej nienawiści. Chodzi o to, że zakochujesz się w nich trochę bardziej z każdym dniem, ale nie ma żadnej nadziei, ponieważ popełniłeś w życiu błąd i będą nadal odrzucać Twoją miłość w Twoich koszmarach. Ale nie przestaną kraść Ci serca w marzeniach na jawie.

To tęsknota za kimś, kogo znasz, że nie odwzajemnia już z tobą uczuć, ale i tak ma nadzieję – a co, jeśli nie mieli na myśli pozwolić mi odejść? A co jeśli wciąż mam szansę? To wątpliwość utrzymuje nas na zawsze na krawędzi, dopóki nie zdamy sobie sprawy, że nie możemy tego powstrzymać i wchodzimy w nowy związek z kimś innym. Ale zawsze, przez pierwszy miesiąc lub dwa, twoja była dziewczyna lub były chłopak zawsze będzie wydawał się lepszy. Porównujesz je w myślach, a potem stajesz po stronie swojego byłego, bo jesteś cholernie stronniczy i nie możesz nic z tym zrobić.

I po chwili zdałeś sobie sprawę, że nie jesteś t nad swoim byłym, i że podbijasz swoją obecną dziewczynę lub chłopaka. Zrywasz z nimi i nagle masz jeszcze jedną obawę związaną z oderwaniem się w swoim życiu. Między wami występuje napięcie , między wami, kiedy mijacie korytarze lub widzicie się w ulice. To nieuniknione poczucie winy. I oczywiście, twój drugi ex albo lituje się nad tobą teraz w twojej piekielnej dziurze, albo jest wściekły na ciebie, że nigdy nie kochałeś go tak, jak kochałeś swojego pierwszego byłego.

A potem dusisz się w uczuciach kochania znowu pierwszy kochanek. To jak zauroczenie. Nie chcesz wyglądać głupio ani przypominać prześladowcy, ale to są dokładnie te rzeczy, którymi jesteś, kiedy zaczynasz obserwować każdy ich ruch na Facebooku i Instagramie, a nawet tworzysz i tworzysz konto na Twitterze, którego nie miałeś wcześniej tylko , dzięki czemu można zobaczyć więcej ich twarzy, nawet jeśli jest to przez szereg kolorów, które tworzą zdjęcie na ekranie komputera. Wtedy zdajesz sobie sprawę, że taki był twój były kochanek. Tym właśnie był. Kolor. Tęcza koloru, która rozjaśniła twój dzień, a kiedy tęcza rozpadła się, a wyimaginowane kolory pękły i zniknęły, zostawił cię w ponurej, pochmurnej pogodzie. Tęcza nie przychodzi często, a po prostu przegapiłeś swoją szansę. Twoja tęcza cię opuściła.

Nagle zaczynasz wskazywać na siebie palcami. Co zrobiłem źle? Co mogłem zrobić źle? Pytasz wszystkich, którym ufasz – rodzinę, bliskich przyjaciół, nawet przyjaciół ukochanej osoby – ale wszyscy mówią ci to samo: idź dalej. Ponieważ ta miłość nie odwzajemnia cię. I to jest pozbawione poczucia pożądania, poczucia, że ​​nie jesteś pożądany od swojego byłego kochanka, które utrzymuje cię na ziemi. Zawsze chciałbyś, żeby przekazali ci swoje uczucia. Chciałbyś, żeby oddali swoje serce, ale niestety nie. Nie widzieli Twojej wartości.

Ostatecznie utknąłeś w pętli i jest tak ciężko aby się wydostać.

Rzecz w tym, że pewnego dnia, gdy twoja miłość się starzeje, ich pamięć może ich zawieść i mogą o tobie zapomnieć. Ale nawet gdy ty starzejesz się, twój krótkotrwały związek z miłością jest jedyną rzeczą, którą pamiętasz, tak wyraźną jak błękitne niebo.

Tak jasne, jak było, zanim została przerwana przez tęczę.

Kocham cię za wszystko, co mi zrobiłeś. Za wszystko mnie nienawidziłeś. Za wszystko, co mnie opuściłeś, kocham cię niezależnie.

Odpowiedź

Cześć. Dziękuję za prośbę o odpowiedź….

Dla mnie najtrudniejsza część odpuszczenia komuś ma wszystko wspólnego z bólem związanym z brakiem wiedzy, co mogło być. Wszyscy mamy wyobrażenie o tym, jak sprawy się potoczą lub jak powinny być, ale kiedy musimy porzucić te myśli i życzenia, może to być bardzo bolesne. Jest to prawdą zwłaszcza wtedy, gdy jest to ktoś, w kogo zainwestowałeś tyle swojego czasu i energii. Kogoś, z kim zmieniłeś całe swoje życie. Pozwolić temu odejść, to prawie jak poddanie się w sobie. To akceptacja iluzji jako takiej, iluzji! Czuję, że prawie straciłam część siebie.Jest to z pewnością subiektywne i może mieć wiele różnych twarzy. Z wiekiem coraz lepiej wybieram, kogo wpuszczam do swojego życia i gdzie oni stoją. Pozwalanie komuś odejść niekoniecznie jest złą rzeczą. Pozwolenie komuś odejść może być naprawdę wyzwalające. Jeśli nie jesteś w stanie być zdrowym i szczęśliwym z niektórymi ludźmi, to nie ma dla nich miejsca w Twoim życiu, zajmując miejsce, które mogłoby być zajęte przez kogoś lub coś, co sprawi, że poczujesz się dobrze. Życie jest pełne trudnych lekcji, ale to sposób, w jaki zdecydujemy się przezwyciężyć po ulewnej burzy, określi, kim jesteśmy. Najtrudniejszą częścią odpuszczania nie jest odpuszczanie. Najtrudniejszą częścią odpuszczenia jest niepewność, co nadejdzie i co mogło się wydarzyć.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *