Najlepsza odpowiedź
Mam poważny lęk społeczny i byłem członkiem SAS przez kilka miesięcy . Dołączyłem w nadziei, że – spotykając ludzi o podobnych poglądach – będę mógł na nowo odkryć części mojej postaci, znaleźć pomocne sposoby, aby poradzić sobie z moimi osobistymi problemami, a także być może pomóc innym przezwyciężyć problemy, z którymi się zmierzyłem i którym sobie radziłem.
Okazało się jednak zupełnie odwrotnie i odkryłem, że spędzanie czasu na tej stronie w rzeczywistości czyni mnie jeszcze bardziej negatywnym i tylko wzmacnia moje ogólne poczucie beznadziejności. Nie wyglądało to na platformę, na której ludzie mogliby świętować swoje zwycięstwa w interakcji międzyludzkiej, ale bardziej jak litościwy festyn „biada mi, nigdy nie zdobędę dziewczyny”. To i tak było tylko moje osobiste doświadczenie, a powód, dla którego odszedłem – jestem pewien, że inni ludzie na tej stronie mogą łatwo się ze mną różnić.
Odpowiedź
Nie są coś, czego mam lub kiedykolwiek użyłbym osobiście, , ale myślę, że są świetne.
Każdy, kto ma fobię społeczną, będzie mógł odnoszą się do duszącego poczucia izolacji. Tylko dlatego, że kontakty towarzyskie cię przerażają i są bardzo przytłaczającym doświadczeniem, większość z nas ich pragnie.
I tak naprawdę, jeśli w jakiś sposób nie narazimy się na innych, nasze Lęk społeczny nigdy nie ulegnie poprawie.
To łatwiejszy sposób na angażowanie się w relacje z innymi ludźmi bez intensywności komunikacja twarzą.
To także okazja do porozmawiania z innymi, którzy rozumieją, przez co przechodzisz, co jest zawsze świetnym sposobem na uniknięcie izolacji i całkowitego pochłonięcia się własną chorobą, jak to jest powszechne w przypadku choroba es.