Najlepsza odpowiedź
Zrównałbym to z „przeszłością”
2 lata temu
2 lata temu
Coś wydarzyło się dwa lata temu
Prawdopodobnie pochodzi od słowa „Go, Gone”.
Opierając się tylko na mojej wiedzy o tym, jak języki zmieniają się i ewoluują, powiedziałbym, że mogło to być „2 lata temu”, a my go skróciliśmy.
2 lata minęły od tego czasu coś się stało.
Odpowiedź
Stare jest złote, zawsze się mówi. Kiedy miałem pięć lat, jakieś 55 lat temu, moi starsi powiedzieli, że ich dawne czasy były złote. Dzisiaj mój syn, który ma około 30 lat, mówi: „stare jest złote”.
Zawsze się zastanawiam, dlaczego dawne czasy wszystkich są lepsze niż ich teraźniejszość. Stara muzyka i piosenki były dobre. Stare filmy były znakomity. Stare ubrania były lepszej jakości. Stare rzemiosło było warte więcej. Stare jedwabne sari były dobre. W dawnych czasach jedzenie było na wysokim poziomie. Stare naczynia i wyroby były wysokiej jakości.
Starzy nauczyciele byli wspaniale. Stare szkoły były lepszymi ośrodkami nauki. Stare meble były bardziej atrakcyjne. Stare domy były przyjazne dla użytkownika, przestronne i dobrze wentylowane. Stare gry z minimalnymi, ale prymitywnymi gadżetami były bardziej czarujące. Stare Radio All India bawiło nas wszystkich programy jakości. Stare przyjaźnie były bardziej wiarygodne. Stare wino było smaczne. Dlaczego ten stary kolaveri di i da? Czy ma to coś wspólnego z psychiką? Nie. Nie można tego tak po prostu usunąć ani odrzucić. Stare jest i było naprawdę złote. Ale dlaczego?
Czasy szybko się zmieniają. Wartości ulegają erozji. Dobro zostaje zastąpione i jest teraz mierzone sprytem, aby żyć dalej. Staliśmy się nadmiernie czujni, drażliwi i bardziej podejrzliwi bez żadnego powodu. Dzisiaj przeszukamy wszystkich, przynajmniej wewnętrznie. Traktujemy rzeczy z przymrużeniem oka. Chociaż dzisiejsze wygody materialne – o których nie można było nawet marzyć dekadę temu – są dostateczne, wciąż coś jest nie tak z życiem. Co to jest? Pokój? Szczęście?
Pokój panował wcześniej, pomimo wojen. Było zaufanie. Była nadzieja. Ludzie lepiej się odprężali. Nie było krzyku na rzeczy, których się nie posiadało. Brak tych, których posiadanie nie było uważane za niezbędne, nigdy nie wpłynął na szczęśliwe życie.
Było zadowolenie. Konkurencja była mniej zaciekła. Była troska, uczucie i prawdziwa więź. Było razem. Co ważniejsze, ludzie byli cierpliwi. Bez wątpienia była bieda i niedostatek, niedostatek i trudności. Ale było piękno życia i poczucie kompromisu wśród wszystkich. Spory były rozstrzygane szybko i polubownie. Sądy miały dość mniej interesów.
Kiedy Chiny najechały na nas we wczesnych latach sześćdziesiątych, nastąpiła ostra racjonacja podstawowych artykułów spożywczych. Cukier zniknął. Ale ludzie byli zadowoleni z jaggery. Pszenica zastąpiła ryż w wielu południowoindyjskich rodzinach. czas podstawowy pożywienie. Post i głód były codziennością. Ludzie pomagali sobie nawzajem. Nastąpił całkowity zanik prądu i ludzie przez wiele dni pozostawali bez prądu. Panowała koleżeństwo.
Miejsca kultu były pogodne i spokojne. Nie było przerażenia ani w umyśle, ani w rzeczywistości. Wszystkie społeczności koegzystowały polubownie, a ludzie czekali na lepsze czasy. Tolerowali braki u innych i dostosowywali się do idiotyzmu, niedociągnięć i pułapek innych. Podejmowali dziwactwa bez szemrania. Rangowy konsumpcjonizm nie istniał.
Rodziny były duże, a wspólna rodzina była normą. Byli goście, którzy jedli jedzenie i byli gotowi podzielić się tym, co się ma. Deszcz był oryginalny, a uśmiechy naturalne. Powietrze było świeże. Było kilka przywilejów, którymi można się było cieszyć. Jednak życie było pełne, znaczące i zdrowe. Ludzie pożyczali pieniądze potrzebującym bez dokumentów i papieru. Długi zostały umorzone bez protestów i konkursów. Czasy były ponadczasowe. Wartości były bezcenne, a zasady bezcenne.
Główne drzwi naszego domu, znajdującego się na końcu naszego małego miasteczka w Andhra Pradesh, nigdy nie były zamykane, z wyjątkiem nocy. Okna były otwarte 24 godziny na dobę. Nie było podwójnych kratek przy głównych drzwiach. Znaliśmy wszystkich w miasteczku, choć z pseudonimów (tylko listonosz znał prawdziwe nazwiska). Dziś nieznajomość sąsiada jest etykietą i normą. Prywatność jest mylona z wolnością i wolnością. Trzeba spojrzeć na listę lokatorów w kompleksie apartamentów, aby dowiedzieć się o sąsiadach zamkniętych w mieszkaniach z zapałkami.
Gdyby była pora lunchu, gość by do nas dołączył. O dziwo, zawsze było wystarczająco dużo jedzenie w domu przynajmniej dla jednego gościa. Goście nigdy nie przynosili ze sobą mydeł, ręczników, olejków do włosów ani zestawów do golenia. Goście przychodzili z minimum i zostawiali z maksimum, na które było nas stać i oszczędzają dla nich. Dziś to „ja i moje ”Kultura. Gość jest najbardziej niepożądaną duszą, tym bardziej, gdy nadawany jest ulubiony serial telewizyjny.
Wszyscy chodziliśmy boso do oddalonej o wiele kilometrów szkoły w palącym słońcu. Nigdy nie odczuwaliśmy bólu. W rodzinach zdarzały się tragedie, ludzie brali je na krok.Nikt nie rzucił się do mediów. Media były bardziej odpowiedzialne i dojrzałe. Nigdy nie bawiono głupich historii. Nie było sensacji. Wystąpiły klęski żywiołowe, a cierpienia były poważniejsze. Jednak ludzie swobodnie oddychali. Nawet rodziny jeden plus jeden dusią się dzisiaj. Nie było wielu telefonów. Telefony nie istniały. Jednak ludzie rozmawiali radośnie.
Nie było jednośladów z wysokim poziomem CC. Jednak przyjaciele spotykali się każdego dnia. Nie było superszybkich autobusów ani pociągów. (Zapomnij o samolotach). 40-kilometrowa podróż zajęła trzy godziny. Jednak nikt nie narzekał. Lekarzy byli nieliczni. Chorób było wiele. Żadnych dużych szpitali, zostawiajcie w spokoju super-specjalistyczne obiekty, w promieniu wielu kilometrów. Nikt nie narzekał.
Było dawanie i branie, aw ciężkich czasach były prawdziwe łzy. Drogi były wolne od krzykliwych czterokołowców. Sukienki były szyte na miarę, a nie gotowe. Hotelarze podawali świeże jedzenie. Żywności nigdy nie przechowywano w lodówce. Soki owocowe były świeże, bez puszki. Domowe jedzenie było gorące w piekarniku, nigdy nie było podgrzewane ponownie.
Dziś jest używane i wyrzucane, czy to bateria, gadżet, sprzęt, ojciec czy matka. W tamtych czasach używaj, pamiętaj i szanuj. Stare domy z przeszłości to teraz domy starców. Darowizny na cele charytatywne i domy dziecka są teraz obfite. W każdej kolonii rozkwitają świątynie. Jednak ludzkość wysycha, a jeśli chodzi o boskość, im mniej mówi się, tym lepiej.
Dobroczynność zaczęła się wtedy w domu. Nawet żebracy byli dostojni. Byli pokorni i nigdy nie byli chciwi. Ludzie robili to samodzielnie. Są teraz egocentryczni. Starsi rodzinni byli filozofami, przewodnikami i doradcami. Dzisiaj są doradcy, którzy zajmują się każdą kwestią, która nie jest problemem, za odpowiednią cenę. Psychiatrzy byli wtedy niespotykani. Dziś się rozmnażają, jedna na dwie osoby z zaburzeniami.
Zdrowie nie było problemem. Teraz jest to kwestia psychiczna. Obecnie sprzedajemy zły stan zdrowia pod wieloma nazwami. Leki są obecnie formułą „kup jeden, weź dwa (choroby?)”. Rozwody były nieliczne. Każda rocznica ślubu to teraz kamień milowy.
Było zaangażowanie w to, co robiono w tamtych czasach.
We wszystkim, co robimy dzisiaj, jest handel. Są Walentynki, dzień siostry, dzień ojca, dzień matki, dzień przyjaciół, dzień lekarza, dzień pielęgniarki, dzień męża, dzień żony, dzień wody, dzień wróbla, dzień cukrzycy, dzień AIDS, dzień gruźlicy i co drugi dzień. Wcześniej były tylko poniedziałki, wtorki i tak dalej. Ktoś powiedział, żeby zapomnieć o przeszłości. Po co? Czy to dlatego, że teraźniejszość jest nie do zniesienia, aby umysł nie był torturowany chwałą przeszłości? Nie bez powodu mówi się, że stare jest złote.
Dzięki uprzejmości – Hindus
Pushpa saran ji.