Najlepsza odpowiedź
„Shumi” to bezpośrednie tłumaczenie „hobby”.
Problem, który widzisz polega na tym, że od Japończyków
Blog
„Shumi” to bezpośrednie tłumaczenie „hobby”.
Problem, który widzisz polega na tym, że od Japończyków
wymaga się powiedzenia czegoś, gdy zostaną zapytani o ich hobby. Na przykład podczas pisania CV. Dlatego instynktowne jest, aby coś powiedzieć, na przykład „oglądanie filmów” lub „słuchanie muzyki”. To banalne, ale wynika z kulturowego pragnienia, by nie być postrzeganym jako nudny ani wybitny.
Jak powiedzieli inni, bocchi nie jest słowem „standardowym”. W tym sensie, że często nie jest używany osobno, a nie w postaci hitoribocchi , co oznacza „całkowicie sam”.
Dlatego podejrzewam, że to pytanie mogło zostać zadane z powodu niedawnego tytułu anime o nazwie Hitoribocchi no Marumaru Seikatsu .
Tutaj, imię głównej bohaterki jest dosłownie Bocchi . Co jest szczególnie dziwne. Dlatego bardzo jest dziwne i drażniące, że wyróżnia się ostro nawet w bardzo dziwnej dziedzinie „mówienia nazwy anime.
Witam, nazywam się „Bocchi” .
I nie tylko ona. Cała obsada ma imiona na podstawie kilku złośliwych kalamburów. Każde imię to właściwie bardzo słabo zawoalowana japońska fraza. Zwrot, który bezpośrednio
opisuje osobowość / problem tej postaci , nie mniej.
Pamiętaj, że imiona rodzin są zawsze stawiane na pierwszym miejscu w języku japońskim, a otrzymasz:
… i tak dalej, i tak dalej.
Od lewej do prawej: Bocchi, Nako, Aru, Sotoka
Ukryty żart, który się za tym wszystkim kryje, jest taki, że takie nazewnictwo jest powszechną praktyką w japońskiej telewizji w przypadku osób udzielających wywiadów z „ochroną tożsamości” lub ogólnie dla ludzi w anonimowych, odtworzonych scenach.
Takim osobom celowo przypisuje się oburzające fałszywe imiona, które każdy widz natychmiast rozpozna jako „nie ich prawdziwe imiona”. Innymi słowy, jest to ukłucie podstawowej fikcji / idei, że ten serial może być „oparty na prawdziwych wydarzeniach i ludziach”.
Tak czy inaczej, dosłownie nie ma ani jednej „normalnie” nazwanej postaci w przedstawienie – i nie próbuje tego ukryć. W rzeczywistości odtwarza to nawet, kiedy tylko może. Niestety, jest to jedna z tych rzeczy, które prawie zawsze giną w tłumaczeniu.