Najlepsza odpowiedź
Słowa „to nie jest wyjście” widnieją na tabliczce, którą Bateman czyta siedząc w klubie z przyjaciółmi. Kiedy Bateman to czyta i włącza to do swojego mentalnego dialogu z czytelnikami, jest to ostatnie zdanie w książce. To tak, jakbyśmy my, czytelnicy, dotarli do jakiegoś ostatecznego celu z Batemanem, ponieważ nie ma innego miejsca, do którego moglibyśmy się udać, więc Bateman po prostu przestaje mówić do siebie i powieść się kończy, a my, czytelnicy, nie mamy już dostępu do Rzeczywistość Batemana lub to, co z niej zostało.
W filmie konkretna linijka „to nie jest wyjście” nie pojawia się na znaku, ale jest oznaczona świecącym czerwonym znakiem EXIT, który można zobaczyć , nieostre, w tle niektórych ujęć unoszących się nad ramieniem Christiana Balea w końcowych scenach filmu.
Więc co to znaczy ?
Uważam, że aby nadać sens powieści, konieczne jest stwierdzenie, że to, co my, czytelnicy, widzimy w powieści, jest rzeczywistością Batemana. Rzeczywistość Batemana nakłada się na to, co dzieje się w jego umyśle i na to, co dzieje się w rzeczywistości obiektywnej.
Mając to na uwadze, argumentowałbym również, że w pewnym momencie na osi czasu powieści lub przed powieścią formalnie zaczyna Patrick Bateman doznał psychotycznego zerwania z rzeczywistością i jest tego świadomy tak bardzo, jak indywidualna osoba może być świadoma i akceptować takie wydarzenie w swoim życiu i umyśle. To także ironia losu (Easton Ellis uwielbia ironię), że jest to ostatnia linijka książki. Subtelny ukłon w stronę czytelniczej publiczności przez Ellisa, że mimo wszystko, co przeszliśmy, nie możemy odejść, a jednak Bateman nie może i nigdy nie opuści, ani jego umysł, ani lata 80. To tak, jakby Bateman w końcu przyznał przed sobą i czytelnikiem, że został uwięziony we własnej psychozie. Znaczenie znaku jest takie, że nie ma wyjścia dla Batemana, nie ma wyjścia z jego wybranego stylu życia, nie ma wyjścia z więzienia psychozy, nie ma wyjścia z lat 80. objęty tak w pełni, że stał się ikoną. Cykl konsumpcjonizmu klasy wyższej trwa, ale zmieniło się to, że on jest tego świadomy i nic nie może zrobić. Co ciekawe, wcześniej w powieści Bateman i jego przyjaciele odwiedzają klub Tunnel (na podstawie prawdziwy, nieistniejący już klub w Chelsea), a Bryce pod wpływem narkotyków biegnie jednym z nieistniejących tuneli, które są częścią wnętrza klubu. Bateman (i Easton Ellis) nigdy nie ujawniają, czy Bryce wrócił tą samą drogą, którą przyszedł i dołączył do grupy, czy też pozostał w tunelu, błąkając się po okolicy, dopóki nie znalazł wyjścia lub nie został zatrzymany przez policję władz tranzytowych, kiedy wszedł do aktywnego tunelu metra lub Platforma. Bryce uciekł ze wszystkich powodów. Pojawia się ponownie w całej powieści, ale przez ten krótki okres był wolny, a tunel w klubie Tunnel był środkiem jego ucieczki. Ani Bateman, ani jego przyjaciele nie próbują ścigać Brycea. Po prostu pozwolili mu zniknąć w ciemności tunelu. W całej powieści Bateman staje się coraz bardziej paranoiczny i niespokojny, a czytelnikowi wydaje się, że jest w sprzeczności z jego stylem życia, ale nigdy naprawdę i w pełni nie szuka wyjścia. Możliwe, że nie chce próbować, bo oznaczałoby to odrzucenie jego wystawnego stylu życia lub też jest możliwe, że nie jest w stanie tego zrobić ze względu na jego ciągłą psychozę, ale chęć jakiegoś uwolnienia i ucieczki jest powracającym motywem z od pierwszej do ostatniej, a także pojawia się w innych powieściach Eastona Ellisa. Znak na końcu powieści jest zarówno dosłowny, jak i metaforyczny: nie może odejść. Nie ma wyjścia. Nawet gdyby chciał, nie może, tak jak Bryce biegnący tunelem w Tunelu i na krótko uciekający, w końcu pojawia się ponownie i incydent nie jest ponownie wspomniany. Jakby to się nigdy nie wydarzyło.
Istnieje również podobieństwo do wcześniejszej powieści Eastona Ellisa Mniej niż zero . Kluczowym zwrotem w tej powieści jest „ludzie boją się łączyć”, co jest pierwszym i ostatnim zdaniem powieści. Wyrażenie wskazuje, że ludzie stają się zadowoleni ze swoich rutyny i stylu życia. Lubią cykle, które nieustannie się powtarzają, a kiedy stają przed groźbą zmiany lub niepewności co do możliwości kontynuacji lub zaprzestania cyklu, odczuwają strach i lęk. Wjechanie na autostradę oznacza pokładanie dużej ufności w innych kierowcach, że będą przestrzegać przepisów ruchu drogowego, a także będą świadomi podczas własnej jazdy, aby z powodzeniem umożliwić połączenie innego samochodu, zapewniając tym samym bezpieczny i stały przepływ ruchu, kontynuowanie powtarzającego się cyklu.Jedna rutyna ustępuje miejsca drugiej, a strach i obawa przemijają, a bezpieczeństwo i pewność rutyny, która nie jest już zakłócona, prowadzi do pewności i komfortu.
Oba American Psycho i Less Than Zero są o postaciach, które są uwięzione w swoim stylu życia (cyklach) iw pewnym momencie doświadczają przerwy psychicznej, w której widzą absurd i bezsensowność swojego stylu życia, ale wahają się (boją się scalić) przed zmianą, ponieważ naprawdę zmiana wiąże się z dużą dozą niepewności i możliwym dyskomfortem, a nawet bólem. Komfort i niepewność nie lubią się nawzajem, więc pod wieloma względami postać Claya w Less Than Zero jest również Patrick Bateman z American Psycho (to nie jest wyjście). To stan zawieszenia, w którym wiedza i świadomość ludzi, którzy boją się scalić i drzwi, które wyglądają jak wyjścia, ale tak naprawdę nimi nie są, jest kluczem do odblokowania okna świadomości ( The Power of Being ), ale drugi klucz do drugich drzwi wolności jest trudniejszy do otwarcia, ponieważ wymaga, aby osoba trzymająca klucz podjęła czynność otwarcia i przejścia przez drzwi. Obie postacie stoją na korytarzu w połowie decyzji i tam zostawia ich Easton Ellis. Wiedza i świadomość to cudowne rzeczy, ale kosztem wygody i pewności. Jakie jest najbardziej przerażające wyrażenie w języku angielskim? Fraza „Nie wiem…”, zwłaszcza jeśli naprawdę nie wiesz.
Staram się nie poddawać psychoanalizy Patrickowi Batemanowi (gra słów nie zamierzona), ale myślę, że postacie oferują filozoficzne spostrzeżenia. Wielki filozof Friedrich Nietzsche pisał o koncepcji „wiecznego nawrotu”, o idei, że przy nieskończonym czasie i skończonej liczbie wydarzeń, wydarzenia będą się powtarzać w nieskończoność. Chociaż nie mogę poprzeć argumentu, że sytuacja Batemana powtarza się raz po raz, myślę, że postać ta wykazuje świadomość cyklu absurdu, w którym się znajduje. Cykl ma swój punkt końcowy, ponieważ kończą się lata osiemdziesiąte, a rozpoczynają się lata dziewięćdziesiąte, ale Patrick Bateman uwięził się we własnym umyśle w stanie mentalnej otchłani między dwoma wyborami. Jest świadomy własnego stylu życia, aż do szaleństwa, ale jest również świadomy, że nie ma wyjścia, ponieważ każde wyjście, które zostanie podjęte, prowadzi do rzeczy, których Bateman nienawidzi. Czego Bateman boi się najbardziej? Stać się tym, w co wierzy, jest poniżej niego.
W większości powieści Eastona Ellisa bohaterowie zmagają się ze stylem życia, w którym się urodzili, i pragnieniem ucieczki od niego, ale albo nie mogą, albo nie chcą aby naprawdę uwolnić się od cyklów, które ich dręczą. Clay in Less Than Zero , Patrick w American Psycho , znaki w Informers , Victor w Glamorama , wszystko kończy się na pełnej i całkowitej ucieczce. Nie mam odpowiedzi, dlaczego Easton Ellis to robi, ale mogę powiedzieć, że Easton Ellis daje czytelnikowi możliwość postrzegania postaci jako potencjalnie znajdującej szczęście.
Być może jest to szczęście ( powstrzymanie się od rozpaczy), że odnajdują swoją wolność.
Odpowiedź
Jednym ze środków, za pomocą których Bret Easton Ellis podważa prawdopodobieństwo zbrodni Patricka Batemana, jest niesamowita niekompetencja, z jaką Bateman radzi sobie z prawie każdą interakcją. * Ze względu na niejednoznaczność opowieści istotne jest, aby widz / czytelnik w naturalny sposób zaczął się zastanawiać, czy Bateman jedynie fantazjuje o swojej przemocy bez przesadnych wskazówek. Ponieważ dwuznaczność jest ważna zarówno pod względem funkcjonalnym, jak i tematycznym – przyciąga czytelników i wspiera twierdzenia o tym dziwnym środowisku lat 80-tych – Ellis podkreśla, jak zły jest Bateman w czymkolwiek improwizowanym, przez co trudno uwierzyć, że prowadził drugie życie skomplikowanych zbrodni.
Wymówki Batemana są świetnym dowodem komiksowym: dziwnie abstrakcyjne, niezdarne, oczywiście fałszywe; wydają się odzwierciedlać bliskość Batemana do osobowości, ale zasadniczy dystans do niej. Zwykli ludzie nie mówią takich rzeczy! Jest jak niesprawny robot, który usilnie próbuje się dopasować, obcy podszywający się pod człowieka, co jest uczuciem wyobcowania (większość z nas pamięta to przynajmniej z okresu dojrzewania).
- „Muszę zwrócić kilka kaset wideo.” Jest to niezręczna linia, którą powtarza, jakby to „sprawdzone i przydatne narzędzie, mimo że” jest dość okropne wymówka za nagłe odejścia (i pozostawia oszołomionego każdego, kogo używa).Bateman „nie może nawet powiedzieć, które z jego kłamstw działają.
- ” „Och Afryka Brave Africa”. To był … bunt śmiechu. ” Rzekomy musical, który wymyśla , kiedy tworzy alibi w rozmowie z detektywem. Tworząc musical alibi przekazane detektywowi z NYPD natychmiast cię zatopi, , zwłaszcza jeśli powiesz, że nazywa się to „O Afryka Brave Africa” i jest „buntem śmiechu”.
- „Mam spotkanie obiadowe z Cliffem Huxtable w Four Seasons za 20 minut.” Ponownie, detektywowi z NYPD oferuje wymówka, która jest oczywiście fałszywa. Cliff Huxtable był słynną fikcyjną postacią! Bateman żyje bezmyślnie w mentalnym świecie pomieszanych zjawisk popowych, a część z nich przetwarza tutaj.
Dzięki zabawnym linijkom i interakcjom Ellis upewnia się, że nie pomylisz Batemana z głównym przestępcą, a American Psycho z Historia kryminalna. Ale jak zauważono, w grę wchodzi również element tematyczny: Bateman żyje w pozornie pożądanym świecie, ale jest to świat powierzchni, które się nie przecinają. Nikt się nie łączy, nie rozumie, a nawet nie obchodzi ( pomyśl szczególnie o tym cichym przygnębieniu w jego scenie po stosunku z narzeczoną jego przyjaciela, kiedy ona lamentuje, że on nie zauważył, że ona pali).
Fakt, że te głupie wymówki wydają się działać, lub to, że nie ma znaczenia, czy działają, czy nie, jest bardziej ilustracją bezsensowności jego działań społecznych. To, co mówi, jest bełkotem; nazwy zmieniają się, zmieniają, pochodzą z seriali komediowych, są wymyślone; nic z tego nie ma żadnych konsekwencji.
Częścią koszmaru świata American Psycho jest to, że nic nie wydaje się być zdolne do przekroczenia poziomu trywialnej wymiany i sięgania w głąb rzeczywistości; Chęć do przemocy wynika po części z tego, jako wyraz frustracji (po części z odczłowieczającej kultury i wartości jego społeczności). Całkowita obojętność jego ludzkich rówieśników jest ciemną stroną tych zabawnych wymówek.
* Szczerze mówiąc, nie przypominam sobie szczegółowo przykładów to w powieści, ale nie przypominam sobie tego , nie też się wydarzyło i przeczytałem to po obejrzeniu filmu.