Najlepsza odpowiedź
„Co to jest czas i względne wymiary w przestrzeni?”
Jako wyrażenie istotne do serialu telewizyjnego BBC „Doctor Who”, jest to „technobabble”.
Dr. Kim jest science fiction. Jest to gatunek literacki, który stawia pytanie „Jak istnienie zasady naukowej lub technologii X wpłynęłoby na społeczeństwo?” W Dr. Who głównym X jest oczywiście podróż w czasie.
Zgodnie z obecną nauką, podróże w czasie przedstawione w Dr Who nie są możliwe. W serii jest to wyjaśnione za pomocą słów zaczerpniętych z prawdziwej nauki i techniki, ale zebranych w frazy i zdania, które nie odzwierciedlają prawdziwej nauki – innymi słowy, nie mają prawdziwego znaczenia. Mają sensowną mowę, tak jak gaworzenie dziecka. W prawdziwej nauce i technologii wyrażenie „czas i względne wymiary w przestrzeni” nie ma znaczenia.
Stąd „technobabble”.
A teraz, proszę, podaj mi ten śrubokręt dźwiękowy, więc może dostosować obwód kameleona w mojej TARDIS.
Odpowiedź
Mało prawdopodobne, ponieważ prawdopodobnie oznaczałoby to, że różni obserwatorzy (wybierający różne „ścieżki” czasu) widzieliby różne rzeczy i nie mogliby zgadzam się na prawie wszystko. Na przykład w naszym Wszechświecie możesz zrobić zdjęcie (zapis czegoś lub czegokolwiek innego), a kiedy spotkasz innego obserwatora, całkowicie zgodzisz się, co przedstawia to zdjęcie. Jednak w tak wieloczasowym wszechświecie, o który prosiliście, prawdopodobnie nie zobaczylibyście tego samego obrazu (gdyby w ogóle był!), Ponieważ wy dwaj jako obserwatorzy wybraliście różne „ścieżki” czasu.
W pewnym sensie niepowtarzalny czas prawdopodobnie oznacza, że istnieje wyjątkowe tło („przestrzeń”), czyli niepowtarzalny stan wszystkiego, bez związku z czyjąś (lokalną) historią. Innymi słowy, jeśli masz z czymś kontakt, to nie jest to uwarunkowane jakimiś innymi rzeczami, tym, czy wcześniej byłeś w kontakcie z czymś innym itp. Nie byłoby też prawdziwej przyczynowości (kolejności przyczynowo-skutkowej), którą doświadczenie w fizyce.
Co więcej, zauważmy również, że trzy przestrzenne wymiary czasoprzestrzeni są również rodzajem czasu. Czyjś czas jako wskaźnik ulega zdegenerowaniu („podzieleniu”) na trzy dodatkowe dane, które zwykle uznajemy za wymiary przestrzenne. Ale tak naprawdę nie różnią się one od samego czasu, a wszystkie te „zdegenerowane” metryki czasu są po prostu wirtualnym statystycznym prawem „synchronizacji” pokazującym przybliżoną ewolucję czegoś innego średnio. Powtarzam – czasoprzestrzeń nie jest jakimkolwiek medium fizycznym, ale przybliżonym statystycznym „prawem” czegoś innego.
Moim zdaniem wszystko to zostało powiedziane. Większość fizyków nie zgodzi się z powyższym, ale … spójrz na moje przypięte i inne odpowiedzi, aby poczuć, jak myląca jest koncepcja czasoprzestrzeni, której używamy we współczesnej fizyce, i jak bardzo nie mamy pojęcia, co to pół -Prawo empiryczne reprezentuje na pierwszym miejscu.