Najlepsza odpowiedź
Nazywam się Kristopher Thomas, obecnie pracuję w McDonalds jako Certified Shift Manager i OTP1 . Wcześniej współpracował z Chick-Fil-A na wielu stanowiskach, w tym Inventory Specialist, Prep i BOH Cook.
Chick-Fil-A nie jest spółką notowaną na giełdzie, nadal jest w 100\% własnością Rodzina Kathy. I chociaż istnieją franczyzobiorcy, właściciele-operatorzy. Ci „właściciele-operatorzy” w rzeczywistości nie są właścicielami rzeczy w sklepie ani w samym sklepie. Sposób, w jaki działa Chick-Fil-A, przypomina bardziej program leasingowy, jeśli spełniasz wymagania. więc powiem, że pod względem rentowności jest to bardzo warte bardzo małej inwestycji, którą będą pobierać.
Rodzina odmówiła wejścia na giełdę, ponieważ nie chce, aby zewnętrzni akcjonariusze próbowali wpływać na sposób prowadzenia restauracji . Powiedzieli, że nigdy nie pojawią się publicznie, ponieważ nie chcą stracić kontroli nad posiadaniem „chrześcijańskich wartości”.
Odpowiedź
Moje typowe dni w Chick-Fil-A minęły w ten sposób:
- Mam pracę o 11 rano. Ubieram się o 10:40, wychodzę z domu o 10:50 i zdążam (w pewnym sensie). Wchodzę do środka, napełniam butelkę, odkładam ją na tylny stojak na napoje, podchodzę do przodu i myję ręce.
- Widzę, gdzie przydzielono mnie na pierwszą część dnia. Jeśli to dobry dzień, robię zamówienia na tablety na zewnątrz. Jeśli jest Boże Narodzenie, jestem na zewnątrz, ale kieruję ruchem. Oba są moimi ulubionymi; Przyjmowanie zamówień na tablety jest łatwe, a ludzie są mili, a kierowanie ruchem daje mi największą kontrolę nad czymkolwiek innym.
- W dzień z pełnym personelem, bez żadnych nieobecności, mam dwie 20-minutowe przerwy. Pierwszą przerwę robię około godziny 14, biorąc zupę, parfait i jakąś formę grillowanego kurczaka. Jeśli nie otrzymaliśmy darmowych obiadów na miesiąc, obniżając nasz wskaźnik strat do \%, płacę za to wszystko kuponami, ponieważ nie zgadzam się z koniecznością płacenia pełnej ceny za obiady. Robię sobie 25-minutową przerwę, a potem idę do łazienki. Potem wracam do pracy.
- Po lunchu zwykle jestem na rotacji. Jestem najlepszy w zestawie słuchawkowym, w którym mogę wyczyścić i uzupełnić wszystko podczas przyjmowania zamówień, bez żadnych problemów.
- Około godziny 17:00 mam drugą przerwę, jeśli mam szczęście. Tym razem jem coś innego lub dostaję coś specjalnego od kucharzy z tyłu.
- Wieczór jest najgorszy. Goście są bardziej szaleni, jest mniej ludzi, wszystko jest brudne i znowu robi się tłoczno. Oprócz poniedziałku, wtorku, może w środę wieczorem, każdego wieczoru podnosi się naprawdę szybko. Rozkazy się mylą, wymieniane są słowa cięte i każdy chce wracać do domu. Najlepsi współpracownicy wzajemnie się uzupełniają i zachęcają; najgorsi grają w gry na telefonie i narzekają, jak bardzo byli zmęczeni. A co najlepsze, przychodzą zwykle o 16:30.
- Głoduję o 19 lub 20, więc zakładam słuchawki i robię koktajl mleczny. Piję ją między zamówieniami, żeby się nie napić.
- Jeśli nie mam zestawu słuchawkowego, przyspieszam zamówienia. Nie musisz rozmawiać z żadnymi gośćmi, po prostu wykrzykujesz zamówienia po hiszpańsku, co jest świetną zabawą. Szybko mija czas.
- W inne dni widzę okno, w którym potwierdzam zamówienia i przekazuję je. Okno jest dla mnie za krótkie (mam 6 ′ 1 ″), więc po kilku godzinach bolą mnie plecy od schylania się. Nie jest to moje ulubione miejsce.
- Czas robi dziwną rzecz, w której moje ogólne postrzeganie czasu jest szybsze , ale upływ czasu płynie wolniej . Kiedy rozmawiam z ludźmi, wyobrażam sobie, że trwa to wieczność, kiedy to tylko chwila, ale kiedy wydaje się, że czas płynie szybko, tak naprawdę nie jest.
- O 22:00 lokalizacja jest zamykana. Przez cały dzień następujący po godzinie 18:00 wszyscy staramy się posprzątać obszary, aby nie musieli tego robić podczas zamykania. W naszym oddziale każdego wieczoru były 3–4 zamykacze i często wymagało to cierpliwości, aby ludzie pracowali tak wydajnie, jak to tylko możliwe.
- Po umyciu naczyń, uzupełnieniu zapasów lodówki, wyczyszczeniu maszyn do lodów i lemoniady , zamiatając, myjąc i osuszając podłogę, a także wycieierając blaty, kierownik przygląda się temu i puszcza.
- Jest 23:34 i możesz iść do domu! Nawiasem mówiąc, jutro praca dla ciebie jest o 18:00. Nie, twoje nogi rano nie będą czuć się normalnie. Baw się dobrze!