Najlepsza odpowiedź
Jak widać na podstawie moich danych uwierzytelniających, tak naprawdę nie należę do społeczności amerykańskiej broni palnej. Mogę więc wrzucić swoje 2c tylko jako facet, który jest biernym zewnętrznym obserwatorem tej społeczności.
Podobnie jak w przypadku wszystkiego w internecie, faktem jest, że jest wielu „komentatorów”, którzy nie mają żadnego praktycznego doświadczenia z bronią palną lub wojskiem poza „naprawdę interesującą się bronią i gównem”. Nazwijmy tych ludzi „Tacticool Crowd”.
Z drugiej strony są też internetowi „eksperci”, którzy mogą mieć wątpliwe referencje lub nie. Na przykład tak naprawdę nie wiem, kim do cholery jest Instruktor Zero (odpowiedź Dana Rosenthala na pytanie Kim jest Instruktor Zero?). Ma „taktyczną brodę”. I idzie na strzelnicę ubrany jak kiepski poziom 1 -Delta-SEAL-Operator, więc rozumiem, czy przyciągnęłoby to wyżej wymienionych entuzjastów. Ale kim on jest, do diabła? To samo dotyczy FPS Russia czy byłego policjanta, który został byłym wykonawcą Jamesa Yeagera.
Teraz ja słyszysz wielu gości z „Tacticool”, którzy narzekają, że Costa nie ma odpowiedniego doświadczenia w służbie wojskowej: spędził 12 lat w Straży Przybrzeżnej ( O Costa Ludus ) – według Future Marines i Future SEALs jest najgłupszą gałęzią wojska.
Rozmowa dwóch frajerów „Tacticool” z przeciwnych obozów przebiegałaby tak, jak dwoje dzieci debatujących o tym, czy Spiderman czy Batman jest lepszym superbohaterem. I założę się, że 9 na 10 Costa ma większy zasięg czasu w ciągu tygodnia niż większość „komentatorów” mówiących o nim w ciągu roku.
Słyszę też dużo osób ople żartując z techniki C-Clamp Costy. Szczerze mówiąc, musiałem się kulić, kiedy oglądałem to wideo (o czym on do cholery myślał?). I wciąż widzę faceta oczyszczającego czteropiętrowy budynek, robiącego Costa bez skurczu ręki.
Ale najczęściej ci, którzy krytykują techniki Costy na forach internetowych lub na youtube to ci którzy mają lepsze grupowanie niż Costa tylko wtedy, gdy strzelają do swoich M4 w Call of Duty.
Czy Costa jest przereklamowany? Może w niektórych kręgach, którzy postrzegają go i jego techniki jako drugie przyjście Mesjasza AR15.
Ale inni po prostu patrzą, jak robi swoje i mogą się czegoś nauczyć.
Odpowiedź
Spotkałem dwie osoby z SAS i jedną z SBS. Żaden z nich nie przyznał się do tego otwarcie.
Pozwólcie, że wyjaśnię:
Pierwszą osobą, którą spotkałam, był przyjaciel mojego ojca podczas pobytu w Afryce. Była późna noc i piwo płynęło, gdy (nazwijmy go Jack) Jack opowiadał humorystyczną historię o swoim pobycie w Malezji. Biorąc pod uwagę jego wiek i kiedy powiedział, że tam jest, zapytałem go, w jakim pułku się znajduje. Jego przerwa była na tyle długa, że oznaczała siły specjalne, zanim powiedział „Paras”. Dowiedziałem się od taty później tego wieczoru, że miał beret SAS w szafce w swoim salonie w domu.
Druga osoba była ochroniarzem w domu towarowym, w którym pracowałem niedaleko Reading. Wiry Geordie z niesamowitym poczuciem humoru. Śledziliśmy grupę złodziei wokół sklepu, złapaliśmy dwóch z nich (po krótkiej walce) i czekaliśmy na policję. Policjanci zbierający domniemanych przestępców rozpoznali Geordiego i po złożeniu oświadczenia pożegnali się z nami. Od niechcenia zapytałem, skąd Geordie zna policjanta, a jego odpowiedź brzmiała „Pułk”, zanim wyszedłem. Kiedy zapytałem, który pułk powiedział „Paras”. Później tego tygodnia nad butelką czegoś mocnego powiedział mi o opłaconej przez rząd wycieczce na Falklandy i Belfast. Było całkiem jasne, że nie był tylko w parze.
Ostatnią osobą, którą spotkałem, był wysoki, żylasty, czarny koleś w pubie, kiedy trwały mistrzostwa świata w rugby. Ramiona były szersze niż drugi wioślarz. Pub był przepełniony, więc zapytał, czy mógłby zająć wolny stołek obok mnie. Przedstawił się jako Chalky. Rozmawialiśmy, gdy eksperci gadali bzdury przed meczem i stało się jasne, że jest byłym wojskiem. Zapytałem, gdzie stacjonuje, a on wskazał bazę na dole, skąd siedzieliśmy. To tajemnica poliszynela, to baza SBS. W ciągu kilku minut podeszli do nas różni chłopcy, niektórzy wyraźnie służący. Wydawało się, że obok nas w cudowny sposób pojawiły się przestrzenie, aby zrobić miejsce dla nowo przybyłych. Komentarze i pytania o zaginionych ludziach tylko potęgowały wrażenie, że ci chłopcy byli kimś więcej niż tylko marines, z którymi spotkałem się wcześniej w mieście.
Aby bezpośrednio odpowiedzieć na twoje pytanie; z perspektywy osoby postronnej; Bycie w SAS lub SBS jest jak bycie w elitarnym klubie, do którego należysz na całe życie. To, co wstajesz w pułkach, nie jest omawiane, chyba że służy to zażartowaniu lub rozśmieszeniu. Spotkałem innych w mieście, którzy bezpośrednio twierdzili, że są SBS, tylko po to, aby zostali przyłapani przez kogoś w pubie, który każe im włożyć skarpetę – lub słowa na ten temat. Postawa fizyczna kogokolwiek, kogo spotkałem, nie jest zbyt muskularna.Są bardziej żylaste i zwodniczo silne. Mogę tylko wyciągnąć wniosek, że noszenie dodatkowego mięśnia jest niekorzystne dla żołnierza SAS lub SBS. Wytrzymałość i determinacja zamiast czystej siły. Zwykle są pewni siebie, bez arogancji i zawsze czujni. Są skłonni przejąć kontrolę lub sytuacje na wyciągnięcie ręki, które mogą wskazywać na element konkurencyjności i ambicję do przewodzenia. Przypuszczam, że charakter tej osoby musiałby być ambitny, w przeciwnym razie nie zgłosiłby się do selekcji w pierwszej kolejności.
Wkład funkcjonariusza byłby interesujący, jeśli mało prawdopodobny.