Najlepsza odpowiedź
To dobre pytanie.
Niestety, nie robię tego. widzę teraz wiele okazji do tego. Nie, jeśli mówisz o pojedynczym komputerze stacjonarnym siedzącym w salonie.
Pod koniec lat 90. i na początku XXI wieku istniało kilka platform, takich jak distribution.net i projekty Seti @home, które uruchamiałyby proces w tle na twoim komputerze i zużywałyby wolną moc obliczeniową do przetwarzania małych fragmentów danych z większego zestawu danych.
Ale projekty te miały charakter non-profit lub akademicki, więc Twoja moc obliczeniowa została przekazana dobrowolnie, a nie wynagrodzona. Wydaje się, że wypadły one z mody w ostatnich latach, prawdopodobnie z powodu komercjalizacji Internetu / sieci WWW, trendów w mediach społecznościowych w kierunku różnych sposobów wykorzystania platform komputerowych i / lub zwiększonego wykorzystania urządzeń mobilnych zamiast komputerów stacjonarnych.
Badania naukowe skłaniają się ku klastrom wysokowydajnych komputerów (HPC) i zwykle kupują własny specjalistyczny sprzęt. Analityka komercyjna („duże zbiory danych”) będzie wymagać większych klastrów w razie potrzeby przez krótki okres i zapłacą tylko za komercyjnych operatorów takich klastrów, którzy mogą zapewnić większą ilość zasobów niż pojedynczy komputer stacjonarny.
W rzeczywistości sprzedaż niewykorzystanej mocy obliczeniowej jest dokładnie tym, czym zajmowały się firmy Amazon i Google: mieli własne rozproszone klastry na własne potrzeby (odpowiednio sprzedaż książek i wyszukiwania online) oraz następnie zbudował platformy do sprzedaży nadwyżki mocy. Microsoft przechodził już na modele oprogramowania subskrypcyjnego i nabył usługi z istniejącą infrastrukturą (Hotmail itp.), Więc nie było zbyt wiele, aby przezbroić ich centra danych pod kątem przetwarzania w chmurze na żądanie (Azure).
Można rozważyć coś w rodzaju wydobywania bitcoinów, ale ta szansa w dużej mierze przepadła, przynajmniej na poziomie „wolnej mocy obliczeniowej”. Kiedy ostatnio zastanawiałem się nad wykorzystaniem mojej zapasowej serwera do tego celu kilka lat temu, przemysł wydobywczy bitcoinów przeszedł już poza GPU i FPGA i przeszedł w fazę ASIC . Moje 5-letnie serwery w centrum danych nie mogły konkurować, nawet po dodaniu GPU. Możesz jednak dołączyć do grupy wydobywczej i mieć udział w zyskach. Miej jednak swoje oczekiwania pod kontrolą. Nie wzbogacisz się na tym, nie w tej chwili.
Dostawcy usług internetowych utrudniają prowadzenie usług biznesowych z domowymi połączeniami internetowymi, ale możesz spróbować zainstalować oprogramowanie serwera na swoim komputerze i zwirtualizować je , a następnie sprzedawać wirtualne maszyny lub inne zasoby obliczeniowe na żądanie znajomym (przychodzą na myśl serwery gier). Prawdopodobnie nie będzie to stabilne rozwiązanie, ponieważ usługodawcom internetowym się to nie podoba, chyba że płacisz za usługi klasy biznesowej. Jeśli Twój adres IP się zmieni, Twój komputer uruchomi się ponownie, aby zainstalować aktualizacje, lub inne zasoby zaczną się opóźniać, ponieważ grasz w Fallouta, ludzie nie będą ufać Twojej usłudze i może być trudno przekonać ludzi do zapłacenia za cokolwiek. Jeśli zaczniesz rozwiązywać ten problem (kupując specjalnie zaprojektowany serwer, instalując go w zakładzie typu colo itp.), Odchodzisz od „sprzedawania wolnej mocy obliczeniowej” do sfery „rozpoczynania prawdziwego biznesu”. Domyślam się, że nie o to chodzi w pytaniu, ale jest to opcja.
Wreszcie, trend w komputerach osobistych (komputery stacjonarne, a zwłaszcza laptopy) polega na zmniejszaniu zużycia energii poprzez włączanie trybu uśpienia / zawieszenia zamiast utrzymywać je w trybie online z pełną mocą. „Zawsze włączone” wiąże się z kosztem w postaci rachunku za prąd, więc producenci i dostawcy systemów operacyjnych (Microsoft, Apple itp.) Starali się znacznie obniżyć ten koszt. To jest sprzeczne z rozproszonym oprogramowaniem na osobistych urządzeniach komputerowych.
Z drugiej strony, być może istnieje tutaj rynek , na którym można zaoszczędzić moc obliczeniową w przypadku projektów, w których podstawowym wymaganiem są niskie koszty i nie jest wymagany określony harmonogram ani gwarancja zasobów. Przychodzi na myśl skrzyżowanie AirBNB i AWS Reserved Instances Marketplace, wykorzystując koncepcje oprogramowania zapoczątkowane przez Distributed.net/Seti @home i nowoczesną wirtualizację / kontenery obliczeniowe.
Taki produkt / usługa musiałby rozwiązać problem zróżnicowanie wdrożeń komputerów i możliwość pracy w istniejącym systemie operacyjnym bez ponownej instalacji / wirtualizacji komputera, a następnie mieć sposób na zarządzanie sytuacją przetargową, w której ludzie proszą o moc obliczeniową i określają rozsądną cenę na podstawie podaży / popytu, określając strukturę wypłat, aby ludzie mogli dostać $$$ za swoją wolną energię (a to musiało wystarczyć, aby zrównoważyć zużycie energii) i… co najtrudniejsze, dowiedzieć się, jak to „konkuruje” z Amazon / Google / MSFT. To znaczy, jaki problem rynkowy lub niszę klientów obsługuje, której nie mogą lepiej obsłużyć obecni dostawcy usług w chmurze i czy może zrobić to jedną rzecz taniej / trudniej / lepiej / szybciej / silniej niż oni.
To z powodu braku rynku nie można obecnie „sprzedać” swojej wolnej mocy obliczeniowej komputera stacjonarnego.
Odpowiedź
Kilka lata temu, kiedy VMware uruchomiło swoją platformę zarządzania centrum danych, było to coś, co proponowała firma VMware;
- VMware miał hostować i obsługiwać rynek
- organizacje z wirtualizacją [lokalną] pojemność może zaoferować ją na rynku
- organizacje, które chcą wynająć lub wydzierżawić wirtualizację, mogą kupić za pośrednictwem platformy handlowej VMware.
- VMware dostarcza technologię dla każdego, więc może zapewnić kompatybilność itp. >
- VMware zarabia na prowizji
Nie sądzę, żeby kiedykolwiek się zmaterializowało.
Czy byłbyś skłonny przekazać ją na leczenie raka…?