Najlepsza odpowiedź
Nie, tak nie jest.
Korekta: Chyba że był wypalonym alkoholikiem lub narkomanem.
Dlaczego?
- He ” d być zatrudnionym – zatrudniony byłby człowiek ze swoimi „szczególnymi umiejętnościami”, prawdopodobnie jako kontraktor dla jednego z prywatnych kontraktorów wojskowych lub w prywatnej firmie wywiadowczej. Pieniądze są po prostu zbyt dobre, by uwierzyć, że próbowałby mieszkać w Los Angeles, kupując koncerty ochrony od swoich kumpli, chyba że byłby spierdolony. A jeśli byłby pojebem (alkoholikiem, narkomanem itp.) To nie stanowiłby żadnego zagrożenia dla grupy zagranicznych przestępców, ani jednego. Gdyby był zatrudniony przez jedną z powyższych grup, mógłby wykorzystać swoje kontakty zlokalizować swoją córkę, a następnie zaoszczędzić dużo czasu.
- Nie miałby kumpli, którzy pomogliby mu pracować – Poważnie, inteligencja profesjonaliści to po prostu: Specjaliści . Nie chcą ani nie potrzebują wokół siebie kogoś, kto nie byłby w stanie unieść swojego ciężaru lub by coś schrzanił. Sposób, w jaki Brian pojawia się w filmie przed wyjazdem do Paryża, polega na tym, że „jest partaczem i nikt dobry nie chce się z nim spotykać ani go polecać.
- Jest „zbyt„ dobry ”w zbyt wielu sprawach – jest agentem terenowym. Wykonuje„ mokrą robotę ”. Jest analitykiem. On … nie istnieje w prawdziwym świecie. Ludzie specjalizują się w świecie inteligencji, a ktoś taki jak Brian nie istnieje lub byłby w czymś zły, co oczywiście pokazuje, że tak nie jest.
- Jest za wysoki – poważnie. Facet, którego wzrost Liam Neeson byłby użyty do zastraszenia lub wzburzenia ludzi. Byłby słabym agentem polowym, ponieważ jego wzrost wyróżniałby go z tłumu, zamiast wtapiać się w tłum. Albo byłby analitykiem, co oznacza brak pracy w terenie.
Z szacunkiem dla Dana Hollidaya w Europie mogłaby istnieć i prawdopodobnie istnieje grupa handlarzy seksualnymi powiązanymi z władzami. Chociaż normalnie ograniczałoby się to do usidlania miejscowych kobiet i prostytutek na tyle głupich, by wierzyć w ich gadkę, nie ma powodu, by sądzić, że od czasu do czasu naiwni Amerykanie mogą nie dać się wciągnąć w ich „biznes”.
Odpowiedź
Jasne, czemu nie. To znaczy, nie był to Jason Bourne ani James Bond. Był szorstki, nieoczyszczony i na tyle ludzki, że wydawał się istnieć.
Bardziej prawdopodobne jest jednak, że taki agent ściągnąłby swoich kumpli z FBI i CIA. Nie jestem tego pewien, ale faktem jest, że jest emerytowanym superelitarnym agentem SOG (agent „Special Operations Group”).
Kim jest SOG? Cóż, najpierw musisz wiedzieć, że superelitarne amerykańskie zespoły misji specjalnych, takie jak:
- DEVGRU (zwane „drużyną szóstą” Marynarki Wojennej)
- Delta (armia)
- Działania (ISA – Armys Intelligence Support Activity)
- Seals
- Special Forces
- Marine Recon
- Air Force 24 STS
- FBI Hostage Rescue Team (super elita, „HRT”)
Ci faceci, kiedy chcą gdzieś iść JESZCZE BARDZIEJ ELITARNI, nawet bardziej niebezpieczni, trafiają do Grupy Operacji Specjalnych CIA.
Tak, tylko ta elita.
Jest więc prawdopodobne, że „miałby wiele technik, które widzieliśmy. Nie jest prawdopodobne, że francuska policja (patrz: szef wywiadu / policji krajowej lub cokolwiek innego) była taka” uszkodzony ”. Francuzów jest wiele, ale jedna z nich nie jest „bardziej skorumpowana niż wspaniali Amerykanie”. Francja jest społeczeństwem stosunkowo wolnym od przestępczości, cenią ten atrybut, a ich elitarne siły policyjne są takie same jak w USA.
Jeden telefon od tego cennego emerytowanego aktywa do dyrektora NCS CIA („National Clandestine Service – to nasz najbardziej tajny reżyser, jego / jej nazwisko jest ukryte) i musiałby bezpośredni kontakt z tą osobą ze względu na bezpieczeństwo narodowe). A gdyby jego córka ZOSTAŁA porwana, to zrobiłby wszystko.
Dyrektor NCS byłby na rogu z dyrektorem FBI i ich francuskie odpowiedniki. Rozpocznie się sub rosa , a Liam Neeson będzie obserwował z boku, ale nie będzie zaangażowany. Jest równie prawdopodobne – w rzeczywistości nawet bardziej prawdopodobne – że gdyby córka mogła zostać odzyskana, połączone zespoły FBI i Francji znalazłyby ją i postawiłyby te osoby przed wymiarem sprawiedliwości.