Najlepsza odpowiedź
Tak.
Powiedzmy, że jestem specjalista od technologii ekstremalnego poziomu, który pracował z prywatnymi śledczymi zajmującymi się inwigilacją i przeciwdziałaniem inwigilacji, etycznym hakowaniem (nie etycznym), śledzeniem itp.
Nie podam tutaj żadnych szczegółów poza tym, że Dowody, które miałem, były pokryte żelazem i że każda chwila przez tygodnie była śledzona i dokumentowana. To samo odnosi się do faceta, z którym była.
Odszukałem jego żonę, spotkałem się z nią na lunchu pewnego dnia i przekazałem jej informacje. Była zdruzgotana i całkowicie zszokowana. Mieli dwoje małych dzieci.
Podałem jej szczegóły wszystkiego i pozwoliłem jej uderzyć pierwsza. Chciałem utrudnić życie mojej żonie, a udręka związana ze świadomością, że to zależy od niego, będzie dla niej intensywna.
Poprosiłem żonę, aby powiedziała mu, że zatrudniła detektywa i nie pozwoliła o tym rozmawiała ze mną. Nie krępuj się używać imienia i nazwiska mojej żony oraz grozić, że skontaktuję się ze mną, mężem. Nie ma wątpliwości, że jej powie.
Wydaje mi się, że miała słabość do teatralności i podała mu szczegóły, kiedy jego rodzice byli tam na kolacji w jego urodziny. Jego tata wrzeszczał na niego, a jego matka płakała. Nie zadzieraj z pogardzaną kobietą.
Moja żona zaczęła dziwnie zachowywać się. Przez tydzień trzymałem ją na krawędzi. Nagle stała się nimfomanką, kiedy wcześniej seks prawie nie istniał i robiła rzeczy, których normalnie by nie robiła.
Pracuję z facetem o imieniu Mike, a jej facet nazywał się Mike. Poprosiłem moją współpracowniczkę, żeby zadzwoniła do mnie któregoś dnia przy kolacji, żeby mogła to zobaczyć. Nie pamiętam dokładnie rzeczy, które powiedzieliśmy, ale powiedziałem coś w stylu: „Cześć. Kto to jest? Mikrofon? Mike, który. Och, OK. „Potem skrzywiłem się, spojrzałem na nią i pozwoliłem mu opowiedzieć mi kilka rzeczy. Mike to wielki facet, który żyje z gotowania i opowiadał o czymś, co lubił gotować. Poprosiłem go, żeby o czymś gadał, kiedy to konfiguruję. Obserwowałem ją przez cały czas. Wiła się i czuła się naprawdę nieswojo. To było złoto. Kiedy odłożyłem słuchawkę, po prostu odłożyłem słuchawkę, odłożyłem go i wróciłem do jedzenia, nic jej nie mówiąc. W końcu zapytała, o co w tym wszystkim chodzi. Powiedziałem jej, że to Mike z pracy i że zepsuła się duża baza danych SQL i że pracują nad tym kontrahenci, ale spieprzyli sprawę ostatnim razem, więc spodziewam się, że wezmą mnie do pracy. Tej nocy dostałem oralny i analny, coś, co NIGDY się nie wydarzyło.
Po kilku dniach zjadłem długi lunch i złożyłem pozew o rozwód. Kazałem jej służyć w pracy, co miało miejsce dopiero w poniedziałek następnego tygodnia. Była zła, że robiłem to w jej pracy na oczach wszystkich i że mogłem być tak okrutny. Jej tusz do rzęs był spieprzony i płakała. Próbowała mi powiedzieć, że zdarzyło się to raz w ciągu nocy, którą spędziła na spotkaniu poza miastem po zbyt wielu drinkach i nigdy więcej się to nie powtórzy. Powiedziała, że może przenieść się do innego działu lub rzucić palenie, jeśli będzie to absolutnie konieczne.
Zacząłem przekazywać informacje, które posiadałem i co wiedziałem, a jej historia zmieniała się tym bardziej, że ona wiedziała, że ja wiem. Powstrzymałem się od powiedzenia jej o żonie i większości szczegółów, które znałam. Jej przyznanie się zatrzymało w momencie przedstawienia dowodu.
Korzystaliśmy z mediatora rozwodowego, ponieważ kłóciliśmy się o to, kto co dostał. W tej chwili wszystko rozłożyłem. Oboje mieliśmy prawników, a mój prawnik był prawie oszołomiony. W tym momencie nie obchodziło mnie to, co mam. Chciałem tylko, aby było to dla niej tak bolesne i trudne, jak to tylko możliwe.
W końcu byłem zdruzgotany i niepotrzebnie wystawiłem ją przez piekło, ale czułem, że zasłużyła na to. Widzę teraz kogoś, kto jest naprawdę miły i wydaje się bardzo autentyczny. Trudno mi całkowicie jej zaufać i przyrzekłem, że nie będę naruszał jej prywatności, chyba że otrzymam powód i nie będziemy w związku.
Odpowiedź
Powiedział mi po tym, jak gówno trafiło w fanów.
Walczyliśmy z seksem od samego początku naszego związku. On, ze swoim nieistniejącym libido, nawet nie myślałby o seksie. Cała jego energia była poświęcona pracy i utrzymywaniu mnie, jakbym była księżniczką, którą trzeba uratować. Nie miał przyjaciół. Moje libido jest wysokie, mam bardzo zdrowe poglądy na temat seksu i świetnie się z tym czuję. Seks to dla mnie kochanie się, relaks, cieszenie się sobą i moim partnerem. Miałem dobrze płatną pracę w świetnej firmie. Miałem niewielu, ale bardzo dobrych przyjaciół. Zasadniczo byłem jego przeciwieństwem.
Próbowałem różnych myśli, aby go podniecić, ale ponieważ ON nie mógł sam się włączyć, miałem zero szans…. Trudno mi było zainicjować, ponieważ był zawsze zmęczony, z bólem głowy, żołądka lub czymkolwiek. Prawie nie inicjował – o co później obwiniał mnie! Nie sprawiałam, że czuł się potrzebny. Jak mam to zrobić, skoro on mi nie pozwala? Ale w każdym razie…. Czas mijał i przekonałem się, że to ja jestem problemem.Moja samoocena spadła (i tak nie była aż tak wysoka), kwestionowałam, czy moje libido jest normalne, winiłam siebie (dobra robota).
Wciąż poza sypialnią małżeństwo było dobre. Podróżowaliśmy po różnych krajach, mieliśmy ładny dom, samochód, mogliśmy prowadzić inteligentne rozmowy. Dla świata zewnętrznego byliśmy bliscy doskonałości.
Lata mijały, a my się od siebie oddaliliśmy. Zaczął zachowywać się w sposób, którego mocno nie akceptowałem (na przykład umniejszanie swoich pracowników – miał własny interes, zachowywał się jak szalony król w swoim biurze…) i powiedziałem mu, że nie lubię tego człowieka, którym się stawał (może zawsze nim był? ). Powoli, ale zdecydowanie przestałem go kochać. Poprosiłem o rozwód, powiedział, że zaryzykuje wszystko, czego chcę. Wcale mu tego nie powiedziałem. Szybko do przodu, odległość była coraz większa. Zacząłem podejrzewać, że coś się dzieje z jego współpracownikiem (co najmniej 15 lat starszy i żonaty z takim dupkiem jak ona). Skonfrontowałem go, a on zmusił mnie do przeproszenia za kwestionowanie jego prawości.
Pewnego dnia powiedział mi, że już mnie nie kocha i planuje popełnić samobójstwo. Powinienem był zawrócić i wyjść. Ale to nie ja. Opiekowałam się nim, niezależnie od uczuć, bałam się jego pomysłu samobójczego (który okazał się ostatnią manipulacją). Zdecydowałem, że go zostawię, ale potrzebowałem planu wyjścia. Kilka miesięcy później, kiedy „wyzdrowiał” i pojawiło się więcej dowodów, ponownie poprosiłam o rozwód. Znowu mną manipulował. NASTĘPNEGO DNIA jego romans został upubliczniony przez kogoś z jego pracy z zemsty. Nie sposób temu zaprzeczyć. Próbował zrzucić to na mnie (nie mogłam sprawić, żeby czuł się pożądany, seksowny, nie wspierałam, nie zwracałam uwagi), kiedy zmiażdżył moją samoocenę i nie było sposobu na uprawianie z nim seksu, ponieważ nie pochwalałem jego przewinień, ponieważ chciałem pomóc, ale moja pomoc była w porządku, kiedy się z nim zgadzałem. I zgadnijcie, kto oklaskiwałby go najbardziej traktując ludzi? Starsza pani w jego firmie. Jak dobrze. W końcu zasługują na siebie. Dwóch dupków pogrążonych w swojej nędzy.
To była najlepsza rzecz, jaka mogła mi się przydarzyć. Wreszcie byłem wolny, odbudowałem swoje życie. Przeprowadził się do nowego kraju, znów znalazł miłość, zafascynowany seksem. Jestem szczęśliwy jak nigdy dotąd.