Czy ktoś poszedł do TAMS (Texas Academy of Math and Science) w UNT? Jakie było doświadczenie? Ile to kosztowało?

Najlepsza odpowiedź

Texas Academy of Math and Science to dwuletnia publiczna szkoła magnetyczna zlokalizowana na terenie kampusu Uniwersytetu Północnego Teksasu w Denton. Jest wyjątkowy, ponieważ jest to szkoła z internatem na miejscu na uniwersytecie dla dojeżdżających do pracy, na stosunkowo sennych przedmieściach rozległego metropolii Dallas.

Moja żona i ja uczęszczaliśmy do TAMS w latach 95-98, nakładając się na jeden rok . Mój brat wyjechał później, na początku XXI wieku. Kosztowało nas to około 2,5 tys.USD / semestr za pokój i wyżywienie. Stypendia oparte na potrzebach były dostępne dla wielu osób.

Do TAMS przyjeżdżali ludzie ze wszystkich zakątków stanu, większość przyjeżdżała po to, by uciec od ograniczeń i rozwijać się na swój własny sposób.

To była moja przepustka do konserwatywnego życia w małym miasteczku w Teksasie. Zostawiłem za sobą atletyczne wiece motywacyjne z zapałem kazań mega-kościelnych, wiarą i dobrą książką prowadzącą wszystkie aspekty życia społeczności, a także dzieciaki z klubów wiejskich biorące udział w treningu kotylionów, aby nauczyć się, jak być odpowiednimi właścicielami plantacji. To nie była moja przyszłość.

Tło UNT ze szkoły dojeżdżającej do pracy sprawiło, że kampus i spokojne miasteczko stało się naszym gigantycznym placem zabaw. Przyjaciele i ja włóczyliśmy się po kampusie co noc w poszukiwaniu przygód, wypychając coraz bardziej na zewnątrz, zyskując pewność siebie i rozwijając się na niezależności. W budynkach kampusów wykłady z teorii falek i cyklu Carnota pozostawiono na tablicach z ostatnich zajęć w ciągu dnia. Ciekawy sprzęt był czasami dostępny do zabawy w laboratoriach, pozostawiony przypadkowo odblokowany na noc (staraliśmy się zostawić rzeczy lepiej niż je znaleźliśmy). I oczywiście było wiele świetnych miejsc na randki, aby uniknąć zwykle czujnych asystentów mieszkańców. Ci RA to studenci, którzy zarabiali kilka dodatkowych dolców podczas chodzenia do szkoły i zakładam, że zapłacono im premię za pilnowanie licealistów zbyt ciekawych dla ich własnego dobra.

Na początku ocena ulicy była twoim SAT wynik matematyczny, z dodatkowym szacunkiem dla wysokich lub doskonałych wyników werbalnych, ale te drobiazgi szybko zniknęły, gdy dowiedzieliśmy się o prawdziwych osiągnięciach, niektórzy przybyli do TAMS z już za pasami. Było 13-latkowie zapisani do równań różniczkowych, a inni korzystali z serwerów korporacyjnych dla bigcos, przynoszących dorosłe pensje za 10 godzin pracy tygodniowo. Każdy mógł obejść Uniksa przed trzecim tygodniem, a wielu z nich było płodnych w programowaniu i hakowaniu. Dziewczyny budowały wtedy własne komputery. Prezentem urodzinowym dla mojej dziewczyny – obecnej żony – był dysk twardy 1,2 GIGABYTE, który szybko wykorzystała.

Robiliśmy wycieczki do pobliskich parków, aby badać zapory wodne i zbierać sprzęt na opuszczonych lotniskach. w północnym Teksasie trzyma się północy. Moimi ulubionymi wydarzeniami były targi technologiczne w pierwszą sobotę na parkingu w Dallas. Były to wycieczki szkolne, podczas których za piosenkę dostawaliśmy najnowsze aktualizacje pamięci RAM lub koprocesor, który spadł z tyłu ciężarówki. Nurkowanie na śmietnikach w parkach korporacyjnych, jak w HP, również było na porządku dziennym. Odzyskiwalibyśmy poplamione kawą uchwyty imadła lub szpule doskonale nadającego się do użytku lutu RA i w połowie wypełnionych zestawów rezystorów, które z radością zreorganizowaliśmy i wykorzystaliśmy do udekorowania naszych projektów, takich jak paski LED Night Rider, które zbudowaliśmy na korytarzu tuż przy klatce schodowej który ukrył kabel LAN łączący naszą sieć 10Base2 z grami (było to na długo przed podłączeniem do budynku).

Uczestnicy byli bardzo wielokulturowi, z tendencją do imigrantów. Mieliśmy duży procent gejów i wciąż ukrytych baptystów, którzy odkryli, że jednym z rozwiązań prześladowań w ich małych rodzinnych społecznościach jest bycie inteligentnym i technicznym.

Niektórzy z nas zdecydowali się rozpocząć badania na miesiąc lub dwa po tym, jak przybyliśmy z wykwalifikowanymi profesorami z wielu dziedzin – neuronauki, fizyki wysokich energii, materiałoznawstwa, genetyki. Mogliśmy po prostu wejść do drzwi, a wielu profesorów było chętnych do czerpania z efektywnie darmowej niewolniczej siły roboczej, która często pracowała ciężej i mądrzej niż ich absolwenci.

Wiele naszych rang znalazło się w pierwszej dziesiątce krajowych nauk ścisłych i konkursy matematyczne, konsekwentnie rok po roku. W wieku 16 lat zdobyłem umiejętności zawodowe, z których korzystam do dziś, i przed ostatnim rokiem opublikowałem swój pierwszy recenzowany artykuł i wygłaszałem prezentacje na konferencjach zawodowych. To było przed sensacyjną dzisiejszą nauką, kiedy nie było tak łatwo uzyskać coś przez recenzję lub opublikować w otwartym dostępie. Niestety moje oceny pozostawiały wiele do życzenia w porównaniu z innymi, którzy w jakiś sposób przekroczyli moje osiągnięcia, zachowując 4,0 GPA i czystą kartę.

Wszyscy poprawialiśmy się nawzajem i sprawiliśmy, że wyglądało to na łatwe.

UNT to wspaniała szkoła muzyczna, szczególnie jazzowa, a Norah Jones kształciła się w niej, kiedy tam uczęszczaliśmy, dając nam przywilej oglądania ludzi profesjonalnie szlifujących swoje rzemiosło, którzy później stali się międzynarodowymi gwiazdami. Niektóre gwiazdy nawet z naszych własnych szeregów w swoich dziedzinach.

Uczelnia stworzyła specjalne kursy prowadzone przez profesorów specjalnie dla nas, zwłaszcza z matematyki, ponieważ wielu studentów przekraczało poziom typowego studenta. Jeśli masz pozwolenie, możesz wziąć udział w kursach na poziomie magisterskim, takich jak teoria dyslokacji lub przeładować kursy z dodatkowych przedmiotów, takich jak występy muzyczne. 7 zajęć w semestrze, 21–22 punktów zaliczeniowych, nie było rzadkością. Inni przyjaciele pracowali z profesorami w dziedzinie fizyki akceleratorów i chodzili na zaawansowane kursy fizyki.

Samo bycie na TAMS zaoszczędziło mi rok drogich prywatnych studiów licencjackich, a mojemu bratu udało się zgolić dwa. Nasze szeregi przeniosły się do Stanford, MIT, Harvard, Princeton i wielu innych wspaniałych szkół, a niektóre z nich zdobyły prestiżowe krajowe i międzynarodowe nagrody i stypendia oraz dokonały niesamowitych rzeczy zawodowo, takich jak zakładanie firm lub wymyślanie technologii, które są teraz domem. imiona.

Charakter każdej klasy jest inny, a historie poprzednich generacji TAMSterów są legendarne. Nadal nie mogę uwierzyć w historie o TAMSterach, którzy zjeżdżali na linie z dachu budynku akademika, aby późną nocą wpaść do pokojów ważnych osób, aby uniknąć monitorów. Lista reguł, w których uczestniczyłem, składała się z setek pozycji, każdy na swoim miejscu z powodu jakiegoś legendarnego incydentu. I oczywiście prawie każdy dokładnie wiedział, gdzie są linie i gdzie twórczo je przetestować, ponieważ … dlaczego nie? Administracja eskalowała i przeciwstawiała się, próbując pozostać o krok do przodu; to była polityka oparta na dowodach.

Mieliśmy zaplanowany wyjazd do domu na jeden weekend w miesiącu, a teraz, jak nazywają moje dzieci, przedłużone daty. Były świetne, ponieważ spędzaliśmy cały weekend w domu, aby stworzyć projekt z przyjaciółmi lub jeśli byłeś odważny i miałeś nieco mniej konserwatywnych rodziców, możesz zabrać swojego nowego SO na spotkanie z rodziną – i oczywiście pozostać w „oddzielnych” pokojach. Niektórzy TAMSters, których rodzice opuszczali miasto, gdy pisklęta wyszły z gniazda, były wdzięczny, gdy wychowują się rodzice przyjaciół redaguj je w te weekendy.

Ze względu na niewiarygodnie ścisłe więzi, które utworzyły się przez te dwa lata, kilku moich bliskich przyjaciół z TAMS przeszło do udanych karier, które przeplatają się z moimi i nadal pracujemy razem na dzisiejsze projekty ponad dwie dekady później. Wypracowaliśmy te problemy, budując i testując trajektorie armat ziemniaczanych w Lake Ray Roberts lub grając koncerty muzyczne na imprezach bractwa za 25 dolarów, wrzucając bochenki francuskiego chleba do basenu w domu z trebuszami. specjalne miejsce dla mnie i nie sądzę, aby w kraju była jakaś podobna szkoła. Dla mnie to wspaniały przykład, który łączy w sobie to, co najlepsze w szkolnictwie publicznym i prywatnym w tym kraju.

Odpowiedź

Osobiście uważam, że moje doświadczenia są mieszane.

Głównym celem Tec de Monterrey jest wprowadzanie innowacji i bycie najlepszą szkołą, co pozwala nam jako studentom cieszyć się wieloma rzeczami, które są trudniejsze do zdobycia na innych uniwersytetach. Zebrał kontakty z międzynarodowymi uniwersytetami, takimi jak MIT, uniwersytet w Tokio, Tolouse, Korea i kilka innych. Fajnie jest być z małego miasta i móc uczestniczyć w międzynarodowych imprezach i konkursach. Również wielu naszych nauczycieli ma świetne doświadczenie i chociaż wielu z nich jest bardzo młodych, niektórzy z nich są członkami Krajowego Systemu Badań (SNI).

Z drugiej strony Tec próbuje zbytnio sprzedawać swój wizerunek. Myślę, że nie rozumieli, że reputacja jest najważniejsza, a potem pieniądze, a nie na odwrót. Za każdym razem, gdy oglądamy reklamy Tec de Monterrey w kinach, kulimy się (przynajmniej ja). Mój przyjaciel jest członkiem grupy studenckiej, która jest odpowiedzialna za przekonywanie potencjalnych studentów do studiowania tutaj i otrzymują wynagrodzenie, ale chociaż wydają dużo pieniędzy „inwestując” w jej wizerunek, wiele programów studenckich, które mogłyby stworzyć jej reputację, pozostaje bez funduszy. Ponadto niektórzy zdolni licealiści, którzy są w stanie uczestniczyć w olimpiadach naukowych, takich jak matematyka, biologia i chemia, z których część Meksyk jest bardzo dobry, nie są wspierani przez szkołę, tak jak uczniowie szkół państwowych.

Muszę przyznać, że część tej reputacji się opłaca. Poznałem zagranicznych studentów, których przyciągał jej wizerunek, i zaprzyjaźniłem się z wieloma z nich.

Kampus jest niesamowity. Dzięki temu możesz czujesz się zrelaksowany i nie czujesz się zbyt zestresowany, aby wrócić do domu, aby zaznać ciszy i komfortu to miejsce do nauki i odrabiania lekcji, szkoła jest idealna do tego, jak również do spędzania czasu z przyjaciółmi.

Najbardziej lubię społeczność uczniów. Tak, wielu jest mirreyami (bogatymi) i po prostu płacą za to, żeby tam być, ale wielu jest na stypendiach i jest bardzo inteligentnych. Wszystkim nam zależy również na naszych ocenach, ponieważ jeśli spadną poniżej 8,5, stracimy je i prawdopodobnie nigdy nie będziemy w stanie tam dalej się uczyć. Tak więc zajęcia są napędzane i lubimy je.

jest kilka rzeczy, których nienawidzę, na przykład mojego nauczyciela genetyki, mojego nauczyciela bilansu energetycznego i termodynamiki oraz mojego nauczyciela etyki. Moje zajęcia są BARDZO drogie, są to ważne przedmioty i wykonały kiepską robotę, ale powiem o tym więcej, jeśli znajdę odpowiednie pytanie.

Są też zajęcia, które ze względu na wizję szkoły których nie można zrobić nigdzie indziej. Tec de Monterrey koncentruje się na innowacjach i tworzeniu globalnych biznesów przez meksykańskich przedsiębiorców. Zachęcają nas więc (czasami trochę za bardzo) poprzez działania, które pobudzają naszego wewnętrznego przedsiębiorcę. p> Czasami jest to stresujące, możesz się tu dobrze bawić, jeśli nie stracisz głowy z powodu bzdur, które czasami mówią, i skup się na wykorzystaniu wszystkich nadarzających się okazji.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *