Najlepsza odpowiedź
Nie. Na ostatniej wieczerzy obecnych było 13 osób; Jezus i jego dwunastu apostołów. Jan, umiłowany, siedział obok niego.
Jana 13:23 23 Jeden z uczniów, ten, którego kochał Jezus, siedział blisko Jezusa.
Jan 21:20 Piotr odwrócił się i ujrzałem ucznia, którego Jezus kochał naśladować, tego, który podczas wieczornego posiłku również oparł się na piersi i powiedział: „Panie, kto Cię zdradza?” 21 Kiedy więc go zobaczył, Piotr zapytał Jezusa: „Panie, a co z tym człowiekiem?
Jan 19: Jednak przy palu męki Jezusa stała jego matka i siostra jego matki. ; Maria, żona Cloʹpasa i Marii Magdylene. 26 Kiedy więc Jezus zobaczył stojących obok matkę i ucznia, którego kochał, rzekł do matki: „Niewiasto, patrz! Twój syn!” 27 Następnie powiedział do ucznia: „Patrz! Twoja matka!” Od tej pory uczeń zabrał ją do swojego domu.
Jan zawsze mówił o sobie, że jest uczniem, którego kochał Jezus. Był jednym z tych, którzy siedzieli blisko Jezusa podczas ostatniej wieczerzy. Marii Magdaleny tam nie było.
Odpowiedź
Kod Leonarda da Vinci to fikcja.
Nie ma dowodów na to, że Jezus miał dzieci. Nawet gdyby tak było, nie byłoby powodu, by chronić jego ród. Jeśli wyobrazisz sobie przeciętne pokolenie, powiedzmy, 28 lat, to będzie to średnio 70 pokoleń od teraz do twojego przodka w czasach Jezusa.
Masz dwoje rodziców – jedno pokolenie wstecz – czterech dziadków – dwa pokolenia wstecz – ośmiu pradziadków – trzy pokolenia wstecz i tak dalej. Ta liczba szybko rośnie. 70 pokoleń wstecz dałoby ci to 1180591620717411303424 przodków.
Najwyraźniej nie było 1180591620717411303424 ludzi w czasach Jezusa ani nigdy. To absurdalnie duża liczba. Powodem tego są małżeństwa mieszane. Skąd ktokolwiek miałby wiedzieć, czy żenił się, powiedzmy, ze swoim ósmym kuzynem? Byłoby to prawie niemożliwe.
Niemniej jednak chodzi o to, że prawie każdy, kto miał dzieci, w czasach Jezusa, jest prawdopodobnie bezpośrednim przodkiem ciebie lub mnie. Więc gdyby Jezus miał dzieci, prawdopodobnie jesteśmy w jego rodowodzie. Oznacza to również, że nawet jeśli ktoś wiedział, że ma bezpośredni rodowód od Jezusa, jego DNA jest tylko w 1/1180591620717411303424 odziedziczone po Jezusie (pamiętaj, że odziedziczysz tylko połowę swojego DNA po swoim ojcu, więc jedna czwarta twojego DNA po ojcu, lub matka itp.)
Więc ta część jest całkowicie fikcyjna i nie ma sensu. Teologicznie też nie miałoby to sensu. Historycznie rzecz biorąc, nie ma tradycji bezpośrednich potomków Jezusa.
Ewangelie mówią, że Jezus miał braci i siostry, więc mogą istnieć potomkowie jego rodzeństwa, którzy oczywiście mieliby część jego DNA. Ale znowu, cały ewolucyjny powód seksu jest taki, że dzieci nie są dokładnie takie jak ich rodzice! Po 70 pokoleniach zostaje absurdalnie rozcieńczony.
Jezus nie założył ziemskiego królestwa, więc i tak nie ma sensu chronić jego rodu.
Teraz pytanie, czy Jezus poślubił Marię Magdalenę.
W samych ewangeliach są wskazówki na ten temat.
Barbara Theiring, zanim Dan Browne, spopularyzowała ten pomysł w swojej książce Jesus the Man . Liberalni chrześcijanie, tacy jak John Shelby Spong, również rozpowszechniali tę ideę. W średniowieczu lub trochę wcześniej chrześcijanie rozpowszechniali pogłoskę, że Maria Magdalena była prostytutką, ale nie ma na to absolutnie żadnych dowodów w Biblii.
Ewangelie odnotowują, że Maria Magdalena przyszła, aby zabrać ciało Jezusa po jego egzekucji, aby go pochować, rola, o której się zwykle przyznaje, należałaby do żony.
Wskazano również, że Jezus był nazywany rabinem i że w tamtym czasie oczekiwano, że rabinami będą żonaty. Myślę, że gdyby Jezus był rabinem, był niezwykły.
Są też inne, mniej wiarygodne teksty.
Przeszukałem go i znalazłem ten artykuł, który moim zdaniem podsumowuje pomysły całkiem dobrze: Jezus „Małżeństwo z Marią Magdaleną jest faktem, a nie fikcją argument z milczenia na temat św. Pawła jest interesujący.
John Shelby Spong powiedział kiedyś, że myślał, że Jezus był żonaty z Marią Magdaleną, ale jednej rzeczy był pewien, że jeśli ten pomysł zmusił cię do innego myślenia o Jezusie, to masz niezdrowy stosunek do kobiet.
Ja Powinien zwrócić uwagę, że książka Barbary Theiring nie została dobrze przyjęta w środowisku akademickim. Pomysł, że Jezus był żonaty z Marią Magdaleną, nie jest powszechnie akceptowany przez badaczy Nowego Testamentu lub Jezusa – mimo że są oni zazwyczaj dość krytyczni i niezbyt związani Wydaje się, że nadal panuje zgoda co do tego, że Maria Magdalena była prawdopodobnie przywódczynią grupy uczennic, które podążały za Jezusem wokół. Czyli była dość blisko Jezusa, ale dowody na związek seksualny między nimi są dość wymyślone.
Ostatecznie więc, podobnie jak większość innych rzeczy o Jezusie, na przykład to, czy w ogóle istniał, tak naprawdę nie wiemy. Zaginęła w mgle czasu.