Najlepsza odpowiedź
Niekoniecznie.
Czy słyszałeś kiedyś powiedzenie: „opinie są jak dupki: każdy ma jednego i wszyscy śmierdzą”. ?
Innymi słowy, opinia jest osobistym uczuciem unikalnym dla tej osoby i prawdopodobnie nie jest w żaden sposób powiązana z niczym innym niż faktem, że jest to opinia tej osoby.
Lubię myśleć o opiniach jako podobnych do preferencji. Na przykład wolę kolor niebieski od żółtego. Można powiedzieć, że moim zdaniem niebieski wygląda lepiej niż żółty. To oczywiście tylko moja opinia. Inna osoba może mieć inne zdanie. Żaden z nas nie byłby koniecznie dobry ani zły, tylko z różnymi opiniami.
Gdybym teraz śmiało twierdził, że niebieski jest bez wątpienia najlepszym kolorem na świecie, byłoby to w 100\% uzasadnione ktokolwiek inny powie mi „to jest twoja opinia”, ponieważ tak jest i nic więcej.
Więc jeśli korygowali moje twierdzenia, że coś było faktem, kiedy to była tylko moja opinia, to tak, w takiej sytuacji możesz to zinterpretować jako powiedzenie mi, że się mylę, ale tylko twierdząc, że opinia jest faktem. W ten sposób byłoby to bardziej zbliżone do korekty. Korekta TO inny sposób na powiedzenie „nie masz racji”, ale nie wiem, czy to koniecznie jest „ładniejsze”.
Ale myślę, że pytasz o sytuację, w której osoba jest… jak to powiesz… może być trochę „bierna agresywna”? Myślę, że możesz stwierdzić, czy jest lekceważąca, czy bierna agresywna po tonie ich głosu.
I myślę, że już wiesz to.
Ale jeśli mówisz coś, co naprawdę jest twoją opinią, i powiedziano ci „to jest twoja opinia”, cóż… co z tego? Tak? I? Ale czy tak jest naprawdę? Czy to twoja opinia? O czym tu mówimy? Jeśli ktoś chce zagrać w gry komunikacyjne i zdefiniować dla mnie części mowy, jestem grą, ale o czym tak naprawdę mówią? O czym tak naprawdę myślimy?
„Nancy Reagan źle wygląda na czerwono”.
… „To jest Twoja opinia”. (Domniemane: „Nie zgadzam się – myślę, że dobrze wygląda na czerwono”).
Ale ludzie często mówią rzeczy, które są obciążone dodatkowymi znaczeniami lub insynuują coś więcej, niż wskazują ich słowa, jeśli są brane pod uwagę.
Ale wiedziałeś o tym.
(na co odpowiadasz: „to jest twoja opinia”, a ja odpowiadam: „prawda, to moja opinia; nie mam na to dowodów znałeś już odpowiedź na to pytanie, zanim je zadałeś, ale w to „wierzę”. I naturalnie odpowiadasz: „no, śmiało i wierz w to, co chcesz” (co, nawiasem mówiąc, mogę dodać, jest tym samym zadowolony z siebie ton, gdy powiedziałeś „to jest twoja opinia” i to nie sprawia, że chcę z tobą dalej rozmawiać. Niemniej jednak, odskakuję, „zrobię to!”.
jestem prawie pewien, że następuje długi okres braku komunikacji, po którym jeden z nas zdecyduje, że skończył z tym i zacznie rozmawiać o czymś innym.
Odpowiedź
W ten sposób chciałbym przeważnie to zinterpretowałem. To trochę tak, jakbyśmy zgodzili się nie zgodzić, ale może trochę bardziej złośliwie.
Trudność z tego typu komentarzami polega na tym, że jeśli powiedzieli to o pytaniu, na które tak naprawdę nie ma odpowiedzi opartej na opiniach, jak na przykład pewne problemy matematyczne, może być problematyczne.
Może się zdarzyć, że dana osoba nie zgadza się z Twoim rozwiązaniem, ale nie chce przyznać się, że się myliła lub może to być podobny pomysł, że nie chce Przyznaj, że masz rację.
Najczęściej, gdy słyszę ten komentarz, mówi się go w sposób, który nie tylko wskazuje, że spektrum dozwolonych odpowiedzi mieści się w zakresie ludzkich opinii i preferencji, ale że druga osoba chce się upewnić, że nie próbujesz dogmatycznie podchodzić do swojej odpowiedzi.
Ale to tylko moja opinia. 😉