Najlepsza odpowiedź
Mam na myśli to, że to naprawdę zależy od sytuacji i twojej definicji krzyku i krzyku.
Jestem nauczycielem. Oto kilka powodów, dla których podniosłem głos:
- Krzyczałem coś w stylu „ręce na górze” na całą klasę, kiedy oni są bycie wyjątkowo głośnym i szalonym. Uczniowie mają powiedzieć „wszyscy zatrzymajcie się” i na chwilę przerwać to, co robią, położyć rękę na głowie i przez chwilę słuchać wskazówek / instrukcji. Zwykle działa całkiem dobrze z młodszymi.
- Krzyczałem przez pokój / plac zabaw, aby powiedzieć dziecku, żeby przestał, ponieważ zamierzają kogoś skrzywdzić lub zrobić coś szczególnie niebezpiecznego.
- Krzyczałem w korytarzu / przez duży pokój / na placu zabaw, żeby dzieci na samym końcu mogły usłyszeć moje instrukcje.
- Ponieważ jestem człowiekiem, podniosłem głos na uczniów którzy nie przestrzegają zasad i / lub wielokrotnie przeszkadzają klasie. Niektórzy ludzie mogą to zinterpretować jako wrzeszczenie na ucznia. Ale ładnie i cicho zadawanie pytań niektórym uczniom po prostu nie działa – zwłaszcza gdy właśnie tego spróbowałeś i najwyraźniej nie działa.
- Raz lub dwa razy straciłem opanowanie przez dziecko. Ale wiesz co, przeprosiłem też dzieciaka i rozmawiałem z nim później o jego zachowaniu, kiedy oboje byliśmy spokojniejsi. W ten sposób zyskałem szacunek kilku uczniów.
Regularne krzyczenie i wrzeszczenie na uczniów jest nieprofesjonalne i na pewno niedopuszczalne, jeśli jest to wrzeszczenie i wykrzykiwanie obelg na uczniów. Ale są pewne okoliczności, w których krzyczenie jest wyraźnie dopuszczalne. Nauczyciele też potrzebują czegoś niezrozumiałego, dziecko może nas zepchnąć do granic, tak jak rodzice, i ostatecznie myślę, że dobrze, żeby dziecko od czasu do czasu to widziało.
Odpowiedź
Miałem to samo pytanie i nadal to robię. Według DOE naszego stanu popierają decyzję szkoły. Szkoła wspiera nauczyciela (w tym przypadku przedszkolaka) krzyczącego i wrzeszczącego na dzieci. Dokonywanie negatywnych komentarzy. Mówiąc im, że nie są na tyle sprytni, aby chodzić do przedszkola i powinni chodzić do przedszkola. Krzycząc na nich, ponieważ nauczyciel stracił całą klasę i nie mógł ich znaleźć (nie sądzę, że można winić całą klasę przedszkolaków w pierwszym tygodniu szkoły z powodu braku nadzoru). ITP. !!! Podstawa szkoły? „Tak będą traktowani, gdy dorosną i znajdą pracę. Wierzymy w przygotowanie naszych uczniów na przyszłość.” Nawet jeśli oznacza to, że dziecko cierpi emocjonalnie? Nawet jeśli teraz potrzebuje terapeuty, który przeprowadzi je przez okropności klasy? Nawet jeśli terapeuta zgodzi się, że dziecko powinno zostać przeniesione (co jest przy okazji główną czerwoną flagą, ponieważ zazwyczaj starają się, aby dziecko dostosowało się i skonfrontowało się z sytuacją, a nie uciekło przed nią)? / Nauczy się sobie z tym radzić. Lepiej, żeby nauczyli się radzić sobie teraz. ”Czyli szkoła jest bardziej kompetentna niż specjalista ?!
Moje dziecko mówiło o zakończeniu życia ! W przedszkolu! Uraz emocjonalny nadal istnieje i obawiam się, że zawsze będzie. W naszym przypadku wydaje się, że krzyczy i przeraża ming są bardzo dozwolone. Wraz z zastraszaniem i torturami! Jesteśmy stanem Aloha (Hawaje), ale nie widzę Aloha!
Mam nadzieję, że będę mógł nauczyć moje dzieci, jak zdobyć dobre wykształcenie, oszczędzać na przyszłość i uzyskać dobrze płatne tak, aby mogli posłać swoje dzieci do prywatnej szkoły. „Bezpłatna” edukacja nie zawsze jest dobra i uważam też, że nie była „odpowiednia”, więc wyciągnąłem swoje dziecko.
i w odpowiedzi na inne odpowiedzi.
Mój dziecko jest dobrym i dobrze wychowanym dzieckiem. Zawsze miał komplementy dotyczące zachowania. Moje dziecko musiało być świadkiem okrucieństwa ze strony nauczyciela ze strony kolegów z klasy. Jeśli dziecko krzyczy, nie oznacza to, że jest trudnym uczniem. Klasa mojego dziecka składała się z 15 innych kolegów. Nauczyciele nie mają 30 uczniów w klasie. Jeśli nauczyciel przedszkola z 16 uczniami jest tak sfrustrowany, powinien wybrać inny zawód. Frustracja nie daje nikomu prawa do krzyczenia / krzyku i nie należy jej usprawiedliwiać w miejscu pracy. Uczniowie są zmuszani do uczęszczania na zajęcia, nauczyciele nie są i zawsze mogą zrezygnować. Nasza szkoła ma wysoki wskaźnik rotacji, nie ze względu na uczniów. Jest to spowodowane frustracją związaną z administracją. Wielu nauczycieli powiedziało mi, że to jest powód, dla którego odeszli.
Jestem rodzicem, emerytowanym profesjonalistą, byłym pracownikiem DODDS.