Najlepsza odpowiedź
Jakiś czas temu kupiłem dwupak – dwie masywne tuby Temptations – w Costco i popełniłem błąd, zostawiając jedną z nich bez opieki na stoliku do kawy po tym, jak dałem kilka smakołyków mojemu kotu, Buddy. Byłem w kuchni, kiedy usłyszałem znajomy dźwięk upadku czegoś na ziemię. Kiedy wróciłem do salonu, wanna z Temptations leżała na podłodze, plastikowy blat odpadł, setki smakołyków rozsypały się wszędzie, a Buddy zajadał się jak wygłodniały dziki.
Musiałem go przegonić a ja upewniłem się, że każdy zabłąkany smakołyk został odebrany, ale zjadł już tak wiele, że zwymiotował kilka minut później.
Pokusy to po prostu kociak. Cokolwiek zepsuta alchemia dzieje się podczas produkcji tych rzeczy, zamieniają mojego kota w wariata – jedna lub dwie pokusy to za mało, cztery lub pięć to za mało, siedem lub osiem to wciąż za mało. Muszę go wykonać – mówiąc mu, żeby usiadł, przybijając mi piątkę przed każdym kawałkiem – tylko po to, żeby nie pochłaniał ich tak, jakby nie jadł od dwóch lat.
Zgadzam się z innymi, którzy wskazali, że Pokusy to smakołyki i należy je podawać z umiarem, ale nie podoba mi się sposób, w jaki mój kot wariuje po ich zjedzeniu. Ostatnio dałem mu zdrowsze przekąski, takie jak Sheba Meaty Sticks i Blue Buffalo. Lubi je, to prawdziwe mięso i nie zachowuje się jak koks, który odlicza co 20 minut do następnej linijki „dobrych rzeczy”.
„Wymyśliłem załogę Avon Meowsdale, która rzuca Temptations na blok, yo. The Surfer’s Delight jest proste fiyyah, a Beef to zapalona AF. W stu procentach czyste pokusy, nie można ich przecinać żadną z tych słabych krokietów! ”
Odpowiedź
Ziarno nie jest przydatne dla kota. Dzikie koty nie jedzą zboża i też by tego nie chciały.
Duży problem ze zwierzętami domowymi i żywnością w dzisiejszych czasach jest następujący; firmy zrobią wszystko, co w ich mocy, aby skłonić właściciela zwierzęcia do zakupu ich produktu. Dlatego mówią rzeczy, które niektórzy uznają za świetny pomysł, aby zapewnić wszechstronną dietę bez zastanawiania się nad zwierzęciem. Zwierzęta nie są ludźmi i nie wymagają tej samej żywności. Weterynarze wydają się zachęcać do tego mitu. Podczas treningu mówi im się wszystko o znaczeniu diety bla bla, a niektórym poddaje się pranie mózgu, aby sądzić, że jest to jedyna dobra rzecz dla zwierząt. Rozmawiałem na ten temat z moim weterynarzem i tak mi powiedziała. W pełni popiera moje wybory. Gdyby tego nie zrobiła, zmieniłbym weterynarzy.
Inną kwestią jest to, co dodaje się do karmy dla zwierząt. Powodem, dla którego koty i psy jedzą to jedzenie tak szybko, jest to, że uzależnia w taki sam sposób, jak dla nas fast food. Oczywiście woleliby to od zdrowej opcji, zwłaszcza jeśli spędzili lata na jedzeniu niczego innego. Zmiana ich na bardziej naturalną dietę wymaga czasu i cierpliwości. Czasu, którego niewielu z nas nie ma lub nie chce poświęcić.
Jestem bardzo szczęśliwy. Nie pracuję jako taka (formalnie jestem opiekunem mojego syna i sam jestem niepełnosprawny. Dochody to bzdury, ale oznacza to, że jestem w domu zarówno dla mojego syna (i córki), jak i dla kotów), więc wydaj większość mój czas w domu. Mam też znakomitego lokalnego rzeźnika. Mam też kota, który jest wyjątkowo uczulony na produkowane karmy dla zwierząt domowych. I mam na myśli wyjątkowo alergię. To mogłoby ją potencjalnie zabić, gdyby trochę zjadła. Mam też innego kota, który cierpi na ibs. On też wymaga starannej diety. Postanowiłem więc spróbować dla nich surowej żywności. Poświęciłem trochę czasu, aby go wprowadzić i tylko jedno mięso na raz. Teraz mają dwa różne rodzaje mięs dziennie i hipoalergiczną suchą karmę, która na szczęście nie zawiera zbyt wielu niepotrzebnych wypełniaczy. Mój Bengal jako jedyny będzie chrupał na kości, a jej pierwszym wyborem są skrzydełka z kurczaka, ponieważ kości są łatwiejsze do złamania (oczywiście surowe, nigdy nie gotowane). Jedzą wieprzowinę (zdecydowany faworyt) kurczaka, indyka, ryby, krewetki (znowu tylko Sasha, który jest do nich stronniczy), czasami wołowinę i wątróbkę. Tylko Sasha nie zje wątroby, a Darcy uważa ją za zbyt bogatą, ale dwaj pozostali ją uwielbiają. Po prostu nie za często. Jedynym minusem karmienia na surowo (poza regularnym odrobaczaniem) są muchy latem. Więc karmię surowe jedzenie w nocy i prawie wszystko znika rano. Potem tylko sucha karma, więc nie mamy much składających jaja na mięsie! To dość obrzydliwe i nigdy nie powinno się pozwalać im jeść mięsa z jajami much Używam również zasłon przy drzwiach, aby zapobiec przedostawaniu się much, ale zawsze jest jakiś dziwny uporczywy robal.
Mogę śmiało powiedzieć, że moje koty nigdy nie były tak zdrowe. Ich weterynarz stale zwraca uwagę na jedwabistość ich futro i jak niesamowicie wyglądają. Zwłaszcza Sasha. Uważamy, że to wszystkie krewetki.