Najlepsza odpowiedź
Podoba mi się odpowiedź Rossa Calvina. To bardzo praktyczna i prawdziwa rada. Będę bardziej woo-woo.
Chodzi o pranę, kochanie. Siła życiowa, zapraszająca ją do ciebie, oddychająca głęboko. Kiedy jesteśmy spięci lub zaabsorbowani, napinamy się, walczymy lub uciekamy i oddychamy płytko. Świadomość własnej prany często znacznie bardziej wskazuje na stan mojego umysłu niż zauważanie mojego dosłownego oddechu. Mógłbym w przyszłości odpowiedzieć na niektóre z tych pytań w sposób zrozumiały dla laika, ponieważ nie jest to nikomu obce. Biorąc głęboki oddech pięknego poranka. Wiesz?
Czuję, że robienie tego, co sugeruje pan Calvin, to zapraszanie do siebie całego świata. Szamanizm prawie zawsze wiąże się z poczuciem, że istnieje coś więcej niż dosłownie namacalne, więc stawanie się częścią tego „więcej” jest dobre, cel sam w sobie. Oczyszcza twoje ciało, a jednocześnie oczyszcza twój umysł. Podobnie jak joga, która ma techniki oddychania – celem jogi, który nieco zagubił się w podejściach nowej ery, jest w rzeczywistości oczyszczenie umysłu, a nie wypełnienie go. Fizyczne części ramion jogi są tak, że nie zauważasz swojego ciała, nie rozpraszają cię.
Tak samo jest z oddychaniem. Oddychanie, jak opisano, jest tak naprawdę tym, jak powinniśmy oddychać przez cały czas. My, ja, generalnie nie, z powodu naszego przywiązania do materiału (to najlepszy sposób, w jaki mogę to ująć).
Powietrze jest dobre. Powietrze to życie.
Odpowiedź
Techniki szamańskie będą się różnić, ponieważ nie ma jednej uniwersalnej „kultury szamańskiej”, jednak istnieją dość uniwersalne techniki, które można zastosować do medytacyjnego oddychania.
Po pierwsze, z reguły wolniejszy oddech jest lepszy. Jeśli czujesz napięcie, spróbuj policzyć do liczby (sugeruję 7) dla swoich wdechów, a następnie tę samą liczbę (lub 1 mniej) dla wydechów. Liczba ta będzie zależeć od aktualnej zdolności oddechowej. Powodem spowolnienia oddechu jest umożliwienie dostania się większej ilości tlenu do krwioobiegu i, niejednoznacznie, uwolnienie większej ilości dwutlenku węgla.
Po drugie, oddychaj przez nozdrza tak często, jak to możliwe. Ma to również na celu spowolnienie oddechu. Pamiętaj: jeśli zaczniesz ziewać, będziesz oddychać pełniej. W końcu jednak ziewasz mniej, ponieważ poziom tlenu w twoim systemie zacznie się regulować.
Na koniec spróbuj zamknąć oczy i wyobraź sobie, że białe światło emanuje z żołądka. twoje ciało z każdym oddechem. Możesz eksperymentować z tym światłem i pozwolić mu penetrować określone obszary ciała podczas oddychania (np. Czoło, mięśnie twarzy, ramiona, pośladki, uda, palce u nóg itp.).
Szczerze polecam szukając nagrań medytacji z przewodnikiem w Internecie, ponieważ wiele z nich poda instrukcje dotyczące głębokiego oddychania. Dodatkowo pamiętaj o tym: to nasze intencje, a nie działania, nas definiują. Szukaj prawdy i zrozumienia, a znajdziesz to.
Mam nadzieję, że to pomoże! Oddychaj spokojnie. 🙂