Najlepsza odpowiedź
Dlaczego ludzie potrząsają polaroidami i kiedy to się zaczęło?
Wczesne aparaty polaroidowe używały formy folii rolkowej, która w rzeczywistości była wielowarstwową warstwą papieru, emulsji i opakowań chemicznych. Emulsja została naświetlona w taki sam sposób jak zwykły film w aparacie, ale po naświetleniu użytkownik wyciągnął kliszę z aparatu w procesie mechanicznym, który nakładał warstwę wierzchnią na emulsję, rozbijał jeden z opakowań chemicznych i równomiernie rozprowadzał chemikalia między emulsją a arkuszem pokrywającym. Następnie użytkownik odczekał chwilę, zanim oderwał kanapkę, aby znaleźć mały mokry nadruk.
Ale nadal był pokryty korozyjną mieszaniną chemiczną, która nie była już potrzebna ani potrzebna. Tak więc każda paczka filmu zawierała również te:
Są to pojemniki, w których znajdowały się pręty z włókna nasączonego substancją chemiczną, która absolutnie śmierdzący . Po zakończeniu drukowania polaroidem użytkownik musiał wyjąć ten śmierdzący pręt z włókna z pojemnika, delikatnie pokryć powierzchnię wydruku i poczekać, aż powierzchnia stwardnieje, tworząc bezpieczne w dotyku zdjęcie. A gdy wysychał, zapach był nieunikniony.
Nie było rozwiązania dla tego smrodu, więc ludzie szybko zorientowali się, że mogliby przyspieszyć ten proces, gdyby mogli poruszyć powietrze po wydruku, powiedzmy, trzymając go przed elektrycznym wentylatorem lub delikatnie go dmuchając lub …. machając nim w powietrzu.
Machanie zdjęciem polaroida stało się automatyczne, tak automatyczne, że kiedy Polaroid wprowadził zamknięte opakowania z filmami, które nie musiały być powlekane, ludzie od razu machali przedmiotami w powietrzu, czekając na pojawienie się obrazu. Machanie nie przyspiesza tego procesu. Nie robi nic pomocnego ani szkodliwego. To tylko odrobina kulturowej inercji.
Odpowiedź
Dlaczego ludzie potrząsają polaroidami i kiedy to się zaczęło?
A2A. Jak wspomniano w odpowiedzi Paula, przekonanie, że należy potrząsać zdjęciami polaroidowymi, prawdopodobnie zaczęło się wraz z pojawieniem się pod koniec lat czterdziestych XX wieku filmami polaroidowymi starszego typu, w których trzeba było zdjąć arkusz ochronny. W tym momencie zdjęcie było trochę mokre i zwykle pozostawiało się je do naturalnego wyschnięcia przed obróbką. Zajęło to tylko minutę, ale ludzie są niecierpliwi i ktoś prawdopodobnie pomyślał, że potrząsanie nim przyspieszy wysychanie, więc jest bardziej niż prawdopodobne, że to jest początek mitu.
później film Polaroid, który ukazał się w latach 70., taki, o którym większość ludzi myśli, mówiąc „Polaroid”, nie powinien być wstrząsany, jak już wspomniano. Ale publiczność „już wiedziała”, że „Polaroidy MUSZĄ być potrząsane”, więc mit miejski trwa nadal.
Nawet teraz, kiedy drukuję „Polaroidy” na drukarce błyskawicznej opartej na papierze Zink, ponieważ jest to drukarka marki Polaroid, od czasu do czasu ktoś z rodziny pobiera zdjęcie gdy wychodzi z drukarki i zaczyna nią potrząsać, ponieważ „MUSZĄ być potrząśnięte polaroidy”. W przypadku drukarek Zink potrząsanie obrazem nie szkodzi, więc nie martwię się zbytnio o poprawianie tej osoby, w przeciwieństwie do tego, że poprawiłbym je jeśli wyciągnę aparat SX-70 z folią starszego typu.