Najlepsza odpowiedź
Rozpocząłem studia na kierunku księgowość. Miałem kilku bardzo dobrych instruktorów. Nie studiowałem księgowości w liceum, więc było to dla mnie nowość. Bardzo się cieszę, że poznałem podstawowe zasady rachunkowości. Pomogli mi w mojej przyszłej karierze i zawsze polecałem uczniom szkół średnich podjęcie księgowości lub rachunkowości w liceum, jeśli jest to oferowane przez co najmniej jeden semestr. Zdecydowanie studenci powinni wziąć udział w jednym kursie, myślę, że niezależnie od kierunku, powinien to być przedmiot wymagany.
Znam wybitnych ludzi w biznesie, zastanawiających się, dlaczego nie awansujesz, nie zajmujesz się specjalnymi projektami , idź naprzód. Nie mieli pojęcia, jak radzić sobie z budżetami, wypełniać i poprawiać i uzasadniać budżet czasu. Przekazaliby to i powiedzieli, że to nie moja praca. Chcesz iść do przodu, uczysz się nie tylko swojej pracy, uczysz się także pracy innych ludzi. Chcesz zarządzać ludźmi, zaopatrzeniem, wyposażeniem, zapleczem, podróżami itp., Musisz znać Księgowych.
Nawet przy dzisiejszych programach komputerowych nadal musisz znać podstawy w prawie każdym biznesie, jeśli jesteś właścicielem lub pracownikiem, który chce awansować. U mnie to zadziałało.
Dlaczego więc nie wejść w to? Porzuciłem go jako majora z jednego głównego powodu, Znudziło mnie to. Rozmawiałem z instruktorami, rozmawiałem z księgowymi, zadawałem pytania i po prostu siedzisz na krześle w biurze, z arkuszami kalkulacyjnymi, książkami, dużą ilością kartek (rachunki, pokwitowania itp.) I pracujesz ze wszystkimi że. Dzisiaj na komputerze.
To była i nadal jest dla mnie bardzo NUDNA kariera. Dobre dla wszystkich, którzy się tym zajmują, wypełniają bardzo potrzebny obszar pracy.
Ale to nie było dla mnie.
Odpowiedź
Zrobię użyj mojej historii księgowej jako przykładu. Nigdy nie chciałem zajmować się księgowością. Przez całą karierę starałem się znaleźć prace niezwiązane z księgowością. Ale żeby pożyczyć tekst od Ojca Chrzestnego 3: „Właśnie kiedy myślałem, że wyszedłem, wciągnęli mnie z powrotem”.
Podsumowując, jestem w tym dobry i nie byłem w tym zbyt dobry innych rzeczy nie opartych na liczbach lub rachunkowości.
Nie dorastałem w sytuacji, w której mogłem robić to, co pasjonowało mnie. Wiedziałem, że muszę zrobić coś, co pozwoli mi utrzymać rodzinę do czasu, kiedy nie będę musiał.
W końcu dorastałem, by doceniać księgowość w pewnym sensie chyba w pewien sposób zaaranżowane małżeństwo (nie to, żebym miał z tym doświadczenie).
Tak więc, aby odpowiedzieć na Twoje pytanie, jest wiele powodów, aby nie zajmować się księgowością, ale musisz zdecydować sam.