Najlepsza odpowiedź
Dzięki za A2A.
Jak inni zauważyli, że pierwsze wystąpienie tego wyrażenia w druku pochodzi z 1938 roku. Ale to naprawdę nie sugeruje, dlaczego Nowy Orlean nazywany jest „miastem, o którym zapomina się”.
Nowy Orlean jest znany jego ciepło i wilgotność. Przed klimatyzacją w Nowym Orleanie w miesiącach letnich było przytłaczająco gorąco i wilgotno. (Cóż, nadal jest – być może nawet bardziej, ale teraz mamy klimatyzację). Upał i wilgotność były tak uciążliwe, że wpłynęły na architekturę Nowego Orleanu, tworząc domy w stylu „strzelby”, aby zachęcić do wentylacji.
Podczas tych gorących letnich miesięcy ludzie często przesiadywali na werandach, próbując złapać jakąkolwiek bryzę, jaką tylko mogli (dlatego też na wielu południowych werandach widać wentylatory sufitowe). Było dosłownie za gorąco i wilgotno, żeby o cokolwiek dbać. Wszystko, czego chciałeś, to ochłonięcie. Nie przejmowałeś się pójściem do sklepu, robieniem obiadu, ścieleniem łóżek, sprzątaniem domu – dosłownie nie obchodziło Cię cokolwiek oprócz ochłodzenia się.
Taka postawa dominowała w firmach, które rozwijały się wolniej w tych letnich miesiącach. Podczas gdy miejscowi znali wiertło, odwiedzający często zastanawiali się, dlaczego wydawało się, że ludzie, z którymi prowadzili interesy (zwłaszcza w restauracjach), poruszali się tak wolno – pozornie tak, jakby nie dbali o swoich klientów.
Zatem termin Miasto, o którym się troszczysz. Dziś określenie to romantyzuje miasto, które często wydaje się, że porusza się we własnym tempie, nieświadome tempa, do którego przyzwyczajeni są jego goście.
Odpowiedź
Przeprowadziłem się tutaj w listopadzie.
Kurwa, uwielbiam to. Nie przeżyłem jeszcze lata, więc może we wrześniu moja opinia trochę się zmieni. Ale myślę, że wszelkie niedogodności, które przyniesie lato, będą wymagały rozliczenia po tak dobrym jak dotąd czasie.
Oto brzydota:
Przestępczość to problem. Prawdopodobnie jest to mniejszy problem, niż pokazują wiadomości, ale zdecydowanie nie lubię chodzić samotnie w niektórych miejscach.
Gentryfikacja – wkrada się i może być teraz w ciszy, ponieważ przemysł filmowy przestał kochać NOLA , ale tam jest. Ceny idą w górę i krążą plotki i obawy o starbucksach lub innych okropnych rzeczach pojawiających się w dzielnicach.
Zioło nie jest świetne. Przeprowadziłem się tutaj z Kalifornii, więc nie cieszy mnie szukanie dilerów narkotyków zamiast robienia rzeczy we właściwy sposób z aptekami i wyborem.
Jazda po tych ulicach jest jak jazda na Księżycu. Nie przynoś niskoprofilowego pojazdu, dziury zjadą Twój zderzak. Tylko pijacy jeżdżą prostymi liniami w Nowym Orleanie. Wszyscy inni kręcą się wokół dziur.
Reszta jest dobra:
Muzyka wszędzie. Ludzie nie przeprowadzają się tutaj dla ciszy i spokoju. Jeśli jesteś typem łajdaka, który dzwoni na policję do muzyka próbującego zarobić ani grosza, albo ludzi świętujących… wypierdalaj z Nowego Orleanu. Nawet świerszcze i cykady są dostrojone. Nawet we wtorkowy wieczór o 3 nad ranem można znaleźć utalentowaną muzykę na żywo w Nowym Orleanie. Miasto jest zarażone muzyką… a muzyka jest zarażona miastem.
Światło nocne. To miasto imprezowe 24hour. Po północy sprawy zaczynają się kopać, nie wcześniej. Możesz pić na zewnątrz, w przeciwieństwie do reszty tego zapomnianego przez Boga stanu policyjnego, gdzie obawiasz się, że rząd nałożył przemoc i podatki za wypicie pieprzonego piwa na zewnątrz, gdzie Bóg chciał, żebyśmy pili.
Randki. Może dlatego, że mam przyzwoitą pracę, a może dlatego, że jestem nowa… ale kobiety w tym mieście są w ogniu. Są cudowne, spocone i seksowne jak cholera. Każdy ma swoją historię do opowiedzenia, a ludzie lubią swoją seksualność.
Introwersja / ekstrawersja: nawet introwertycy są tutaj ekstrawertyczni. Jeśli jesteś kimś, kto nie lubi rozmawiać z nieznajomymi, trzymaj się z daleka. Możesz ustawić minutnik w telefonie, usiąść w barze, napić się piwa, aw ciągu godziny ktoś będzie chciał poznać Twoją historię. Zwłaszcza jeśli jesteś nowy lub nie jesteś regularnie.
Jedzenie: najlepsze. Tylko. zawsze. Sieci restauracji są nieliczne.
Rowery: miasto jest płaskie i jest wiele grup, które organizują przejażdżki towarzyskie. Wszędzie jeżdżę na rowerze i sprawiłem, że większość moich przyjaciół to robi.
Przyjaciele: Ludzie tutaj robią sobie nawzajem swoją drogę. Czasami płaczę, myśląc, jak bardzo mili i hojni byli dla mnie ludzie. W Los Angeles ludzie traktują się nawzajem jak śmieci. Tutaj przypadkowi znajomi pomogą mi się przenieść, kupią mi obiad lub po prostu zrobią wszystko, co w ich mocy, aby poczuć się pod opieką. Nawiązywanie przyjaźni jest łatwe. Czasami ludzie często się wyprowadzają (wiele osób przychodzi i odchodzi) i to jest smutne. Ale wydaje mi się, że ludzie są tu po prostu milsi.
Różnorodność: Nowy Orlean jest o wiele mniej segregowany niż Los Angeles. Istnieją dzielnice bielsze od innych i czarniejsze od innych, ale panuje tendencja, że większość dzielnic jest zintegrowana.
Druga linia i Mardi Gras: Poza szczytem lata zawsze odbywają się parady. Parady drugiej linii to sprawy społeczności, w których każdy może przyłączyć się i tańczyć za zespołem. To najlepsza rzecz na świecie. A Mardi Gras to najbardziej intensywna 6-tygodniowa impreza w historii, której ostatnie 4 dni to impreza, na której będą oceniane wszystkie przyszłe imprezy w moim życiu.
Kostiumy: Tu ludzie noszą kostiumy. Najlepiej podkręcić swoją grę w kostiumy.
Lista może trwać wieki. Uwielbiam to tutaj. Proszę, bądź miły, jeśli przyjeżdżasz. Nie lubimy rasistów, seksistów czy homofobów.
Podsumowując: Nowy Orlean to najmniejsze ze wszystkich miast w Stanach Zjednoczonych. To daleko na północy Karaibów, niedaleko na południe od Stanów Zjednoczonych. Ludzie cieszą się tu życiem i cenią siebie nawzajem i przyjaźń ponad postęp materialny. Gdyby Luizjana mogła zebrać siły i przestać blokować ludzi, kłaniając się biblijnym łomotom na północy stanu i opodatkować konglomeraty naftowe, byłoby to jeszcze większe. Ale uwielbiam Nowy Orlean i mam nadzieję, że uda mi się tu zostać, dopóki nie będzie pod wodą.