Dlaczego w The Battle of the Bastards Lord Smalljon Umber wahał się przed walką z Jonem Snowem, kiedy spotkali się na polu bitwy?


Najlepsza odpowiedź

Jon jest jednym z najlepsi wojownicy w serialu Ramsey wspomniał, jak mieszkańcy północy mówili o Jonie, jakby był największym szermierzem, jaki kiedykolwiek żył, a Smalljon był w zasięgu słuchu. Kiedy Ramsey zabił Rickona, porzucił swoją taktykę i szedł po szyję każdego na swojej drodze, policzyłem, ile osób zabił, a było 22, co jest szalone, biorąc pod uwagę, że między strzałami najprawdopodobniej zabijał innych ludzi. Widok Jona w trybie szału prawdopodobnie przestraszył Smalljona, ale jedną rzeczą, która moim zdaniem jest interesująca, jest to, że w książkach zawsze mówili, że Jon wyglądał najbardziej surowo z rodziny, Robb, Bran, Rickon itd., Wszyscy odziedziczyli geny Tullyego, podczas gdy Jon wyglądał bardziej jak Ned niż jego pozostałe rodzeństwo, może poza Aryą. Myślę, że byłoby fajnie, gdyby Smalljon zrodził się z tego strachu, Umberowie byli szczerze lojalni wobec Starków i zostanie zapamiętany jako człowiek, który zdradził swoich seniorów, by walczyć z Boltonami. IMO byłoby interesujące, gdyby pod kątem, z którego na to przyszli, było to, że Smalljon zobaczył w Jonie ducha Neda Starka na polu bitwy, a powaga jego zdrady naprawdę trafiła tylko do domu na polu i zdał sobie sprawę, że walczył o zło bok. Prawdopodobnie będzie to zagłębiać się w różne sprawy, ale to ujęcie zostało zrobione ze względu na pewne znaczenie, a aktorzy zawsze mówią o motywach swoich postaci, podobał mi się Smalljon, myślę, że został złapany między młotem a kowadłem pod względem lojalności wobec Starków i nienawiści do dzikich chciałbym myśleć, że umarł wiedząc, że walczył tego dnia po złej stronie.

PS Smalljon Umber w książkach to kompletny badass, który dosłownie ginie rzucając się przed strzały przeznaczone dla Robba Starka na Czerwonym Weselu. Zwykle nie mam nic przeciwko zmianom w pokazach, ale byłem tak rozczarowany, że Smalljon nie był po stronie Starków.

Odpowiedź

Jak mówi Tiff Dawson – nie wiedziała przyjdą, ponieważ jej ostatnie spotkanie z Littlefingerem było wyjątkowo zjadliwe. I nie ufa Littlefingerowi, jak później mówi Jonowi.

Rozumiem, że Shadi uważa, że ​​powinna była powiedzieć Jonowi, że poprosiła o pomoc LIttlefinger, ale nie sądzę, aby było sprawiedliwe, aby powiedzieć, że tak armia w rękawie. Nie ufa Littlefinger, więc nie sądzę, żeby i tak wiedziała na pewno, że się pojawią, a jeśli to zrobią – czy pojawią się na czas?

Nie jestem tego pewien nawet gdyby powiedziała Jonowi, wiele by się zmieniło.

Może scena potoczyłaby się tak… ..

Koniec sceny narad wojennych po tym, jak wszyscy inni wyszli.

Jon: Cóż, to trochę oczywiste.

Sansa: Gdybyś zapytał mnie wcześniej o radę, powiedziałbym ci, żebyś nie atakował, dopóki nie będziemy mieli większych sił. A może to też jest oczywiste?

Jon: Kiedy będziemy mieć większą siłę?

Sansa: Może – może – będziemy mieć większą siłę.

Jon: (zła, zestresowana, przerywając jej) Błagaliśmy każdy dom! Blackfish nie może nam pomóc. Jesteśmy szczęśliwi, że mamy tylu mężczyzn!

Sansa: To za mało.

Jon: Nie, to za mało! Oto, co mamy!

Sansa: (wyznając z niepokojem) Wysłałem kruka do Littlefingera.

Jon: (oszołomiony, a potem narastający gniew) Co ?!

Sansa: (ostrożnie, patrząc na twarz Jona) Powiedziałeś, że potrzebujemy więcej mężczyzn.

Jon: (bardzo zły) Przysięgałem, że będę cię chronić! Uniemożliwisz to! Idziesz za moimi plecami, by poprosić o pomoc człowieka, który sprzedał cię Boltonom ?! Dlaczego miałby mi pomóc? (łapie się) Nie pomógł mi. Przybyłby tylko wtedy, gdybyś mu coś obiecał w zamian. Co mu obiecałeś? Siebie? SIEBIE? Jak mogę cię chronić? Jak mogę przyjąć pomoc od tego człowieka? Nie ma w tym honoru! Sansa! Co zrobiłeś?

(poświęcając trochę czasu i uspokajając się) Sansa? (spięty – przez zaciśnięte zęby) Czy możesz mu zaufać?

Sansa: Nikt nie może ufać Littlefingerowi.

Jon: (potrząsając głową) Odpowiedział? Czy powiedział, ilu mężczyzn? Czy powiedział, że przyszedł?

Sansa: (cicho) Jeszcze nie. (patrzy na Jona prosząc o przebaczenie) Ma Rycerzy Doliny.

Jon: Jeśli nie przyjdzie, a my czekamy i złapie nas burza śnieżna…. straciliśmy. Jeśli powie ci, że przyjdzie i zaczekamy na niego, a on kłamał i się nie pojawił… wpadamy w tę samą burzę śnieżną. Jeśli powiem mężczyznom, że nadchodzi, a on nie pokazuje, że są zdemoralizowani, a ja okazuję się, że łatwo mnie oszukać i nie jestem przywódcą. Sansa, Sansa, nawet jeśli pokaże – czego oczekuje w zamian? Ty? Czy on oczekuje ciebie w zamian? Och Sansa, jak mam cię przed nim chronić? (bierze ją za ramię i drugą ręką unosi podbródek, żeby mógł spojrzeć jej w oczy) Ofiarowałeś mu się?

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *