Najlepsza odpowiedź
Uważam, że odpowiedź na to pytanie brzmi: „Czy poli pary z 2 facetami 1 dziewczyną znacznie częściej niż 2 dziewczyny 1 facet ”i moje doświadczenie jest takie nie. Należę do różnych grup wsparcia poli i poli w Atlancie, GA i Greater Virginia Area; i we wszystkich z nich sądzę z moich obserwacji, że każde z powyższych jest równomiernie rozłożone, a bardziej dynamiczne konstelacje są normą niż kształt litery V. To pytanie wyskakuje, gdy weźmiesz pod uwagę całość Poly, a nie tylko aspekt seksualny. Spodziewam się również, że pojawi się wiele odpowiedzi, które będą opisywać bardzo dynamiczne konstelacje, przy czym V i rozbłysk gwiazdowy to niezwykła struktura jako całość poza nowymi lub kontrolującymi związkami; i nawet to jest fałszywe stwierdzenie, ponieważ to, co widzisz z zewnątrz, może nie być tym, co dzieje się wewnątrz związku (-ów).
Odpowiedź
Może się znacznie różnić , więc nie sądzę, by abstrakcyjna odpowiedź badająca zakres doświadczeń, które widziałem, o których słyszałem lub o których czytałem, była dla ciebie bardzo przydatna. Na przykład, jak to jest być mężczyzną w monogamicznym związku?
Więc odpowiem z własnego doświadczenia, nie udając, że to uniwersalne, ok?
Zmagam się z co masz na myśli mówiąc „dwóch lub więcej mężczyzn w poliamorycznym związku”. To może być proste do zdefiniowania, czy związek był zamkniętą triadą, poczwórną czy większą, ale jeśli nie, to ktoś znajduje się w sieci relacji, a nie w „związku”. Opiszę trzy przypadki, w których jestem w związku z kobietą i innym mężczyzną.
Mam wspaniałego długoterminowego partnera, który również jest poli. Mój partner przez lata miał innych kochanków, a obecnie oprócz mnie dwoje. Kocham tych mężczyzn, a oni kochają mnie; mój partner ma wspaniały gust i są bardzo serdecznymi, troskliwymi, rozważnymi ludźmi, którzy wzbogacają moje życie; Czuję się błogosławiony. Mam silną więź z moim partnerem i obaj ci mężczyźni to doceniają i lubią; Cieszę się z ich rozwoju i przyjemności, którą dzielą ze sobą.
Moim głównym zmartwieniem jest czas i uwaga. Jednak mój partner był bardzo dobry w (1) ustalaniu priorytetów i (2) opiece.
Ustalanie priorytetów . Daje mi do zrozumienia, że jestem jej bratnią duszą i że jest ze mną bardzo szczęśliwa i że zrobi wszystko, aby nasz związek był żywotny i trwały; oznacza to dobrowolne ustalanie priorytetów w celu utrzymania naszej bliskości. Zobowiązanie, które złożyliśmy sobie nawzajem dziesiątki lat temu, kiedy weszliśmy do poly (chociaż wtedy nie było tak nazywane), nie polegało na tym, aby nasz związek ucierpiał w rezultacie, i dotrzymaliśmy tego zobowiązania, jednocześnie dzieląc się dużą ilością miłości z innymi. .
Do tej pory nie boję się, że zostawi mnie dla kogoś innego i nie obawiam się, że nie uda jej się pielęgnować (swojego końca) naszego związku i pozwoli, by popadł w grzeczny dystans lub rutyny (z których oba widziałem w innych związkach, więc nie są to wyimaginowane pułapki).
Opieka . Oboje wierzymy, że każdy związek miłosny musi mieć własną integralność i musi być traktowany z szacunkiem. Nie wszyscy jesteśmy „równi” lub współpierwszorzędni, ale nikt nie jest do dyspozycji, a potrzeby i uczucia wszystkich mają znaczenie – dla nas obu. Ona (i my) troszczymy się o swoich innych kochanków i ich potrzeby, a oni troszczą się o swoje (i moje).
Nie oznacza to, że kochanek zawsze dostaje wszystko, czego chce. Są w niej bardzo zakochani (i byli od wielu lat) i idealnie chcieliby spędzić z nią znacznie więcej czasu, niż pozwala na to nasze zajęte życie (być może nie w pełnym wymiarze godzin). Troska o kogoś nie oznacza, że możesz spełnić wszystkie jego pragnienia. Od samego początku była z nimi bardzo otwarta w tym wszystkim i wydają się być bardzo zadowoleni z czasu, jaki spędzają z nią (i ze mną).
Równowaga między troską a priorytetami jest wyzwaniem, podobny do każdego przykładu bycia bardzo kochającym, ale mającym granice; jednak dobrze sobie z tym radzi i możemy otwarcie rozmawiać o wszelkich sprawach.
Szczerze mówiąc, miałem wątpliwości co do trzeciego związku, tylko dlatego, że moja partnerka była już zbyt zajęta i sprawy spadały z jej talerza ; Martwiłem się, że życie stanie się zbyt złożone i przytłaczające, jeśli doda kolejnego kochanka (może być bardzo intensywną osobą). Martwiłem się nie tylko o mnie (i jej własny spokój), ale o jej obecnego kochanka; Kocham go i nie chciałbym, żeby mu brakowało czasu i uwagi z powodu trzeciego mężczyzny. Ale dobrze sobie z tym poradziła.
W grę wchodzi miękki priorytet. Chociaż jej najsilniejsze więzi i zaangażowanie są ze mną, nie oznacza to, że żaden mój kaprys jest ważniejszy od ich potrzeb. Jeśli jej uwaga jest pożądana w więcej niż jednym miejscu, to, co zrobi, zależy od tego, jak ważne jest to dla każdej osoby; priorytetem jest rozstrzygnięcie remisu.I to działa, ponieważ wszyscy troszczymy się o siebie nawzajem i chcemy dla siebie dobrze; próbujemy wygrać / wygrać lub twórczego rozwiązania.
Wydaje się, że to działa w przypadku innych mężczyzn, ponieważ (1) Każdy z nich mówi, że ta relacja z nami jest najlepsza, jaką kiedykolwiek mieli, z pewnym marginesem ( 2) Dbają o nas oboje i o nasz związek i wiedzą, że nam na nich zależy, (3) Są upoważnieni i odpowiedzialni za siebie, (4) Wiedzieli z góry, na co się zapisują, więc nie było to zaskoczeniem, ( 5) Mają też innych partnerów.
Jeden z mężczyzn mieszka z nami w mieszkaniu teściowym; drugi mieszka z żoną i wnukiem.
Więc odpowiadam w tym przypadku, że bardzo miło i bardzo miło jest dzielić się moim partnerem z tymi dwoma mężczyznami w szczególności, biorąc pod uwagę priorytety i opiekę, którą mamy wszystkie stworzone razem.
Mam też innego kochanka, który jest żonaty z innym mężczyzną. Jestem z tym kochankiem od prawie 16 lat i jesteśmy całkiem blisko. Więc przypuszczam, że możesz powiedzieć, że jestem jednym z dwóch mężczyzn w poliamorycznym związku z nią. W takim przypadku to ja mam mniej czasu; Widzę ją raz wieczorem w tygodniu (i przy innych okazjach). Jej mąż i ja jesteśmy przyjaciółmi od dawna, ale nie jesteśmy zbyt blisko; głównie dlatego, że nie ma lub nie chce żadnych naprawdę bliskich przyjaciół. W takim razie powiedziałbym, że jest to zasadniczo pozytywne doświadczenie, ale nie tak wspaniałe, jak to, co opisałem powyżej.
Mówię o życiu, jakiego doświadczam dzisiaj. Ale robimy to od dawna i bardzo się rozwinęliśmy na wiele sposobów. Większość naszej historii poli była dobra, ale były też bardzo bolesne i trudne czasy. Naprawdę zasłużyliśmy na głębokie zaufanie, jakim obdarzamy siebie nawzajem – oraz naszych przyjaciół i kochanków.