Najlepsza odpowiedź
Dzięki za A2A, Kyle. Przypomniało mi się historię science-fiction, którą przeczytałem bardzo dawno temu (byłem już od bardzo dawna), w której jeżdżące zwierzęta na tej obcej planecie i wszystkie dominujące formy życia miały nie 4, ale 6 kończyn. Wciąż utkwiła mi w pamięci ilustracja wojownika w powietrzu na jego fantastycznym rumaku.
Chociaż jest to kwestia fizyki, czy sześcionożny koń byłby szybszy od czteronożnego, powiedziałbym, że mógłby być, gdyby forma życia ewoluowała w ten sposób przez eony i rozwinęła skuteczną metodę napędu. Czy widziałeś, jak szybko potrafią poruszać się 6-nogowe robale? Cóż, konie są we wszystkich rozmiarach, więc nieco szczuplejsza wersja koniowatego może mieć dłuższe ciało i używać tych dodatkowych nóg do większego napędu. Widzę, jak podskakuje, a nie galopuje, zbierając się na każdej parze nóg i pchając całe zwierzę do przodu. Gdyby środkowa para nóg była ustawiona bliżej siebie niż para przednia i tylna, mogłyby poruszać się wewnątrz tych nóg bez uderzania ich pełnym krokiem.
Nawet jeśli sześcionożny koń nie był szybszy niż 4 z nogami porównywalnego rozmiaru, byłby mocniejszy, zdolny unieść większy ciężar i ciągnąć cięższe ładunki. Pytanie skłaniające do myślenia!
Odpowiedź
W odpowiedzi na pytanie o sześcionożnego konia wspomnę najpierw o wielkim Sleipnirze – mitologicznym, szarym rumaku z ośmioma nogi, które należały do staronordyckiego boga Odyna.
Osiem nóg Sleipnira umożliwiło mu latanie po niebie i wkraczanie do podziemi (z tego drugiego powodu jest również związany z szamanami).
Ta niesamowita istota, pochodząca z Lokiego i Svaðilfari, została opisana jako najlepszy koń wśród bogów i ludzi, zdolny do ogromnej szybkości.
Opierając się na „ fakcie , że osiem nóg są idealne, można by argumentować, że sześć stworzyłoby konia gdzieś pomiędzy rzeczywistością czterech nóg a mitem ósemki, tworząc szybsze zwierzę, które może, ale nie musi, latać bez skrzydeł i iść do piekła, więc mówić.
Wracając do rzeczywistości, gdzie im większe i lepiej ukształtowane biodro, tym więcej mocy ma koń. Im większa moc, tym większa prędkość. Dlatego sugeruję, że gdyby koń miał sześć nóg wyważonych z większą masą na tylnym końcu, to tak, można by uzyskać większą prędkość.
Zatem zamiast mieć sześć nóg równomiernie, trzy na z boku, na całej długości tułowia (co dawałoby gładszą, ale bardziej płaską jazdę) byłaby wyraźna przerwa między rozstawem przednich dwóch nóg i tylnych czterech.