Gdzie klapsy dziecka przekraczają granicę z wykorzystywaniem dzieci? Nigdy nie zostawiłem siniaka, ale miałem „ czerwone ślady ; pozostań na skórze przez chwilę.

Najlepsza odpowiedź

Mogę ci powiedzieć, gdzie przekracza linię. Przeczytałem każdą odpowiedź i jestem trochę wkurzony, że nikt nie może udzielić ostatecznej odpowiedzi, dzieląc się swoją historią. Piszę anonimowo, ponieważ nie lubię dzielić się tym aspektem mojego życia ze wszystkimi moimi czytelnikami / obserwatorami. Jednak gdyby moi rodzice to przeczytali, byłoby dla nich oczywiste, do kogo należy ta historia.

Backstory: Dostałem klapsa jako dziecko. Nienawidziłem tego. Absolutnie upokarzające i bolesne. Zdecydowanie odbiło się na tym, jak radziłem sobie z przyszłym gniewem, przyszłymi błędami i przyszłymi związkami. Moi rodzice nie byli „fizycznie znęcający się” i powiedzmy, że mają problemy z gniewem i tak właśnie dyscyplinowałeś dzieci w latach 70-tych i 80-tych. Mój tata „bił węzły na głowie”, kiedy byliśmy mali. Moja mama myślała, że ​​to znęcanie się, ponieważ zwykł lekko walić pięścią w naszą głowę. Jasne, nie dawajmy małym dzieciom wstrząsu mózgu i nie zamieniajmy ich mózgów w papkę. Powiedziała mu, żeby przestał. On zrobił. ALE POCZEKAJ! Nie jest lepsza, ponieważ to ona rzucałaby klapsa z frustracji, złości lub strachu i raz – WSZYSTKIE TRZY!

Oto, co się stało: mam 9, prawie 10 lat. Mieszkaliśmy poza moim okręgiem szkolnym, więc każdego dnia w szkole mój tata podrzucał mnie i odbierał z przystanku autobusowego w mojej starej dzielnicy. Czasami planowałem pójść do domu kolegi po szkole, więc zamiast tego mnie tam zabierał. Pewnego dnia wcześnie wyszliśmy ze szkoły i miałem iść do domu mojej koleżanki (Jess) w pobliżu naszej starej dzielnicy. Problem w tym, że Jess nie było w autobusie… więc nie mogłem iść do jej domu. Nie mogłem też stać na dworze na przystanku autobusowym przez 4 godziny, czekając na tatę. Więc wysiadłem z autobusu z innymi przyjaciółmi, którzy mieszkali za rogiem od Jess. Kilka razy próbowałem dodzwonić się do mamy, żeby powiedzieć jej, gdzie jestem, ale nie dodzwoniłem się do niej w pracy (co było niezwykłe). Nie znałem numeru służbowego mojego taty, a poza tym trzeba było go wywołać i trzeba było czekać kilka minut, zanim zadzwoni. Był środek dnia i każdy dorosły, do którego mogłem zadzwonić, był w pracy. Znałem tylko numery telefonów domowych. Przestałem dzwonić do kogokolwiek, abym mógł spędzać czas i bawić się z przyjaciółmi, a mając 9 lat, nie zwracałem uwagi na czas.

Mój tata pojawia się w domu Jess, żeby mnie odebrać a mnie tam nie ma. Nigdy nie wysiadłem z autobusu z Jess (jej rodzice nie powiedzieli tacie, że Jess nie jechała autobusem do domu tego dnia… dziury). Tata idzie do domu, dzwoni do mamy i mówi jej, że mnie tam nie ma. – Co to znaczy, że jej tam nie ma? Gdzie ona jest?” „Nie wiem” – odpowiada. To wprawiło moją mamę w szał. Zaczyna dzwonić do rodziców przyjaciela z mojej dawnej dzielnicy – nie jestem z nimi, nie widziałem jej. Dzwoni do rodziny, nie, też nie tutaj, nie ma od niej wiadomości. Histerycznie opuszcza pracę, tworzy grupę poszukiwawczą jednej kobiety i jeździ po południowej części miasta w poszukiwaniu mnie. Pamiętaj, że straciłem tylko godzinę.

W końcu rozumiem pojęcie czasu i zdaję sobie sprawę, że tata miał mnie odebrać jakiś czas temu. Ups, on nie wie, gdzie jestem. Hej, chodźcie ze mną do domu Jess, a ja po prostu poczekam na niego na podjeździe. Staliśmy na ulicy przed domem Jessa i niecałe 3 minuty mijają, gdy widzę samochód mojej mamy pędzący ulicą. Zatrzymuje samochód, opuszcza szybę i z gównianym uśmiechem na twarzy, mam zamiar pobić gówno-z-ciebie, jednym palcem wskazuje mnie na szybę samochodu. Po wyrazie jej twarzy mogę stwierdzić, że mam kłopoty. Otwieram drzwi i zaczynam wchodzić, ona chwyta mnie za garść włosów, szarpie mnie do samochodu i klepie mnie po twarzy – mocno – na oczach moich przyjaciół (zaczynam płakać, kiedy to sobie przypominam…. ). Potem odjechała i zabrała mnie do domu cioci i wujka (który był bliżej niż do domu) i zabrała mnie do ich sypialni, ściągnęła spodnie odsłaniając moje nagie pośladki i uderzyła mnie 5 razy skórzanym paskiem – tak mocno, że ja sikał na podłogę po pierwszym biczu. Cały czas wrzeszczała na mnie, jak mnie szukali, jak bardzo się bali, że zostałem porwany, jak musiała w histerii wyjść z pracy i inne rzeczy, których nie pamiętam. Pamiętam, że mówiono o niej. Jej strach. Jej emocje. Jej niedogodności. Nie to, co zrobiłem źle i dlaczego było źle i jak to usprawiedliwia to, co robi. To było potwierdzenie jej emocji. (Wiem to, ponieważ ja również przeżyłem moment wypełniony wściekłością i złością, w którym straciłem opanowanie przez coś, co zrobił mój pies… miałem podobny gwałtowny odwet, o którym teraz zdaję sobie sprawę, że nauczyłem się tego dokładnie).

“ Co takiego zrobiłem, żeby na to zasłużyć? ” przestraszona dziewięciolatka zastanawia się sama. Nie zrobiłem nic złego! 37-letni ja teraz rozumie. Myślała, że ​​zostałem porwany.W tym momencie strach był dla niej modus operandi. Ale czy to był właściwy sposób radzenia sobie z zaginięciem dziecka? To znaczy, FFS, czy nie byłbyś szczęśliwy, że znalazłeś swoje dziecko, a ono żyje! [ Uściski i pocałunki] Przestraszyłeś mnie. Nigdy więcej tego nie rób dobrze ?! Bardzo Cię kocham. Po prostu umarłbym, gdyby coś ci się stało! Musisz mi informować, gdzie jesteś przez cały czas, w porządku? Tak bardzo się bałam…. Wiesz, co zrobiłaby lub powiedziałaby każda zmartwiona, troskliwa matka (tylko nie moja…).

W jaki sposób przemoc naprawiła mój błąd? Nie wiem. Wiem, że byłem strasznie przerażony i nie wiedziałem, co zrobiłem źle. Mieszkaliśmy (tymczasowo) w okolicy, w której moja mama nie chciała, żebym wychodził na zewnątrz i się bawił (miałem dwóch najlepszych przyjaciół w moim starym sąsiedztwie i nigdy nie byłem w środku, zanim się przeprowadziliśmy). Myślałem, że nie mogę już mieć przyjaciół. Myślałem, że moi przyjaciele już nigdy nie będą chcieli mnie widzieć. Nigdy więcej ich nie widziałem. Co myśleli o tym, co mi zrobiła? Dlaczego moja mama mi to zrobiła?

Więc kiedy to przekracza granicę? Kiedy chodzi o CIEBIE i TWÓJ ZŁOŚĆ, a nie o to, co dziecko zrobiło lub czego nie zrobiło. Czerwone ślady, siniaki lub dowody przemocy lub nie – co robisz dziecku na dłuższą metę i jakie są powody, dla których to robisz?

To nie jest tylko znęcałem się z rąk / umysłów moich rodziców i na pewno nie jest to jedyny czas, kiedy byłem zdyscyplinowani przez lanie, ale to wiele historii na inne pytanie i terapeutę. To jedyny incydent, którego nigdy nie zapomnę. To był punkt zwrotny w moim dorastaniu.

Odpowiedź

Jak ktoś wspomniany, w miejscach, gdzie bicie dzieci jest nielegalne, zgodnie z prawem, gdy tylko uderzysz swoje dziecko. Problem polega na uderzeniu – przemoc.

To nie jest problem „gdzie jest linia”, jak zakłada pytanie. Być może zostałeś uderzony jako dziecko lub przynajmniej byłeś świadkiem bicia swoich przyjaciół, więc traktujesz możliwość, że rodzice będą agresywni wobec swoich dzieci za pewnik. (Mówię to, ponieważ jedyną „obroną” przed biciem dzieci, jaką kiedykolwiek widziałem, jest wariant „c” est la vie ”(zostałem uderzony i Przeżyłem, wszyscy to robią, moje dziecko jest tak okropne, że przemoc jest jedynym sposobem itp.). Ale to po prostu nieprawda.

Nie trzeba bić dzieci, aby je zdobyć dobrze się zachowywać i być miłym. Miliony ludzi mieszkających w krajach, w których bicie dzieci jest nielegalne, wszystkim udaje się to zrobić. (Cóż, wydaje mi się, że nie do końca – ludziom zabiera się dzieci i idą do więzienia za wykorzystywanie dzieci, ale przynajmniej ktoś w takich przypadkach chroni dzieci. Ale takie przypadki są rzadkie). mój własny argument „c„ est la vie ”na to: nigdy nie zostałem trafiony i dobrze mi poszło. Nikt (w świecie mojego dzieciństwa) tego nie robi. Dzieci uczą się zachowywać tak samo.

Widziałem analogiczne pytanie dotyczące małżonków – a konkretnie żon – na Quorze. Przypadki są nieco inne, ponieważ rodzice mają opiekę nad swoimi dziećmi , ale małżonkowie tego nie robią. Jednak w obu przypadkach argument „jest dobrze uderzać członków rodziny”, o ile jest to „tylko mały” argument w rzeczywistości zależy od akceptacji kulturowej, a nie logiki (zakładając, że akceptujesz, że uderzanie ludzi w ogóle jest błędne, co, jak przypuszczam, robisz).

Kiedy dorastałeś w mentalnym świecie, w którym oczekuje się, że społeczeństwo wymusi fizyczną ochronę przed krzywdą, w tym nie ograniczając się do jakichkolwiek zadawanych przez członków rodziny, nieco szokujące jest rozważenie, że ci sami ludzie, których „zadaniem” jest szanować (współmałżonka) lub chronić (rodziców), mogą być wobec ciebie fizycznie agresywni i społeczeństwo pomyśli, że to w porządku, że po prostu musisz to przyjąć . Co gorsza, ludzie mogą próbować wyjaśnić, że przemoc jest w rzeczywistości dobra , a sprawca, który robi coś złego, faktycznie robi coś dobrze , wykorzystując cię i dlatego nikt nie przyjdzie ci pomóc, dodając umysł do krzywdy. Przypomina mi to cykl nadużyć w poważnie dysfunkcyjnych rodzinach.

Jeśli szczerze pytasz, ponieważ nie chcesz skrzywdzić swojego dziecka, pytasz z dobrego miejsca, ale prawdopodobnie osadzonego w kulturze, w której akceptowana jest przemoc fizyczna wobec dzieci. Kultura, która jest tym, czym jest i / lub to, co zrobili ci twoi rodzice, nie jest twoją winą, ale jeśli głównym powodem, dla którego pytasz, jest ochrona dziecka przed krzywdą, możesz zadać bardziej fundamentalne pytania niż to, ile szkód fizycznych jest dopuszczalne, aby spowodować swoje dziecko.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *