Gdzie mogę znaleźć wiarygodne recenzje gitary Spectrum?


Najlepsza odpowiedź

Czy myślisz o modelach „Spectrum” ogólnie dostępnych w Walmart, Kohls i innych dużych sprzedawcach z ceną od 50 do 150 dolarów? Jeśli tak, to powinno być dużo recenzji. Jeśli nie, możesz przeczytać dalej … Recenzje mają ujawniać prawdziwe doświadczenia właścicieli. Niestety, nikt nie zna pochodzenia właścicieli iw efekcie recenzja nie jest napisana z korzystnej dla większości czytelników perspektywy, ale zazwyczaj odzwierciedla „pierwszy rumieniec” pisarzy i podekscytowanie związane z posiadaniem nowej zabawki. Gitary „Spectrum” są produkowane przez niedrogą fabrykę mającą siedziby w Chinach i Indonezji. Robią też modele dla studentów dla innych marek, w tym, jak sądzę, bzdury sprzedawane pod nazwą Keith Urban. Natknąłem się na nich, gdy szukałem fabryk moich importowanych serii gitar – zrobili dla mnie próbki, które były tak okropne, że natychmiast zabrałem je do swojego sklepu i pociąłem na kawałki, aby uniknąć ryzyka, że ​​ktoś nurkuje w śmietniku i wyciągam je z zamiarem odsprzedać. Nigdy, przenigdy nie kupuj gitary w sklepie, który sprzedaje również słoiki z piklami, olejem silnikowym i odzieżą.

Odpowiedź

Już dobrze zabezpieczona, więc dodam tylko kilka punktów.

  • Preferuję małe lokalne sklepy, ale w USA to wymierająca rasa. Mimo to, jeśli możesz znaleźć jakąś i mogą cię wesprzeć, rozważ je.
  • W większości przypadków gitary na wyświetlaczu nie zostaną skonfigurowane. Oznacza to, że intonacja może być wyłączona wraz z „akcją” (ogólnie rzecz biorąc, wysokość strun nad progami). Podczas próby możesz poczuć wagę, równowagę i ogólną grywalność (szerokość i krzywiznę szyi). Ale każdy ostateczny zakup należy uzależnić od wykonania przez sklep przynajmniej podstawowej konfiguracji. To bardzo pomoże w udowodnieniu, że instrument jest rzeczywiście przyzwoicie wykonany.
  • Bądź cierpliwy. Miałem przyjaciela, który zdecydował się na low-endowy Squier Telecaster. Pięć sklepów muzycznych i dziesiątki instrumentów później znalazł „ten jedyny”. Nawet wtedy właściciel sklepu spędził blisko godzinę na ustawianiu, ubieraniu progów itp., Zanim było to naprawdę możliwe do odtworzenia. Morał: nie spiesz się i nie myśl, że musisz wyjść ze Sklepu nr 1 z gitarą właśnie wtedy i tam tego dnia.
  • Spójrz na instrument jak na kawałek mebli (w końcu to drewno). Jak wygląda wykończenie i budowa? Szczególnie na niskim końcu można znaleźć przykłady tego samego modelu, od podpałki po dobrze wykonane. Dziś jest to mniej prawdziwe, teraz, gdy wyeksportowaliśmy maszyny CNC i zautomatyzowaną kontrolę jakości na całym świecie. Jednak nadal istnieją etapy wykańczania ręcznego i obróbki progowej. Innym problemem związanym z instrumentami z niższej półki jest niedopuszczanie do utwardzenia drewna.
  • Jeśli kupuję niedrogi instrument, zapytam, czy był w sklepie jakiś czas (może kilka miesięcy). Chcę, żeby był dostosowany do mojego środowiska (suche, wilgotne, gdzieś pomiędzy). Chcę też mieć pewność, że drewno nie skurczy się we mnie. To jest nieutwardzony problem z niskim końcem. Jeśli użyli stosunkowo „zielonego” drewna, korpus może się skurczyć i pęknąć. Inną kwestią jest to, że szyja może się skurczyć. To poważny problem, ponieważ kurczenie się szerokości powoduje, że progi będą coraz bardziej wystawać.
  • Na koniec zapomnij „Chcę brzmieć jak X”. Pokręciłem głową pewnego dnia, kiedy facet i jego rodzice wyszli z lokalnego GC z sprzętem wartym prawie 7 000 dolarów. Wszedł tam, chcąc brzmieć jak jakiś jego metalowy bohater. Sprzedawca posłusznie zobowiązał się i sprzedał mu drogą gitarę, półstack Marshalla i kilka pedałów FX. Mały problem: gwarantuję, że nie wrócił do domu i nie brzmiał jak jego bohater. Są szanse, że sprzęt warty 7 000 USD znajduje się w szafie lub kosztuje mniej niż połowę ceny zakupu. Skoncentruj się tylko na tym, aby móc grać na początku i im mniej rozpraszających elementów (pedały, ustawienia itp.), Tym szybciej opanujesz podstawową rzecz – grę na gitarze.

Słyszę, że to głównie odtwarzacz, a nie sprzęt i to prawda. To prawda, seria Gibson ES w Deluxe Reverb nie byłaby moim pierwszym wyborem dla metalu. A Marshall half stack i Ibanez RG nie znalazłyby się na szczycie mojej listy w salonie jazzowym. Ale kiedy już opanujesz grę na gitarze i znajdziesz „swoje” brzmienie, zdziwisz się, jak możesz sprawić, by prawie każdy sprzęt działał dla Ciebie.

Na przykład kupiłem mój pierwszy wzmacniacz elektryczny i mój wujek. Był gitarzystą rytmicznym w zespole surfingowym w 1966 roku, więc Fender Mustang i Ampeg Jet dobrze pasowały do ​​tego gatunku. Ale szybko wydobyłem z zestawu przyzwoity jazz / blues, a mój kuzyn może uzyskać znośny hard rockowy dźwięk z tego samego sprzętu. Nawet do dziś używam Telecasterów zarówno do bluesa, jak i jazzu… działa dla mnie, więc jestem szczęśliwy.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *