Najlepsza odpowiedź
„Nagle pojawia się wszechogarniające poczucie spokoju, kiedy przestałem walczyć i poddałem się fakt, że tonę ”. To jest relacja z przeżycia bliskiego śmierci.
Idealnie spokojne morze spokoju znajduje się tuż pod powierzchnią naszego powierzchownego ego / ja, ZAWSZE WSZYSTKICH NAS.
Aby osiągnąć ten pokój, nie musimy umierać ani niszczyć naszego powierzchownego ego. Nie musimy wspinać się na szczyt góry i trzymać się z dala od ludzkiego zgiełku, ani tłumić naszych emocjonalnych zmarszczek.
Musimy po prostu pozwolić powierzchownemu ego i codziennym sprawom uspokoić się poprzez medytację lub naturę lub innymi sposobami, można zrealizować rozległą domenę pokoju w nas.
Możemy również zachować nasze światło świadomości, aby świecić w tym pokoju przez cały czas i nosić ten wewnętrzny pokój ze sobą bez względu na powierzchowne zamieszanie .
Wkrótce uściski naszego powierzchownego ego i negatywne emocje osłabną, umożliwiając nam dalsze osiedlenie się w tym spokoju. Jest to pętla pozytywnego sprzężenia zwrotnego. A wystarczy pierwszy krok.
Jak często odczuwam spokój?
To poczucie jest w każdym z nas przez cały czas. Pytanie brzmi, w jakim stopniu każdy z nas pozwala na wynurzenie się pokoju i nie daje się przytłoczyć codziennymi sprawami, które przez nas falują.
Odpowiedź
Odpowiadam na to pytanie jako gdyby to było pytanie zadane przeze mnie, gdy byłem młodym dorosłym. Zakładam wiele rzeczy, ponieważ cię nie znam, ale nie sądzę, żeby to, przez co przeszedłem, było strasznie niezwykłe. Nie czułem, że jest inna osoba we mnie, ale znałam osobny głos w mojej głowie. Zakładam, że masz do czynienia z czymś podobnym.
Uważam, że najprawdopodobniej cierpisz na depresję. Ten głos aktywnie sprzeciwia się normalnej chęci bycia żywym. Głos jest nienaturalny, ponieważ jest anty-egzystencją. Ponieważ chce, żebyś nie istniał, przestanie też istnieć z tobą. To kompletne bzdury.
Głos jest wielkim kłamcą. Prawdopodobnie ma wiele argumentów przeciwko twojej wartości i wartości na tej planecie. Prawdopodobnie nigdy się nie zamyka. Prawdopodobnie nawet teraz w to wierzysz. Prawdopodobnie kieruje twoim życiem.
Dobrą wiadomością jest to, że możesz się zamknąć, rozbroić i wieść bajecznie bogate, satysfakcjonujące i udane życie. Rodzaj życia, w którym lubisz siebie i nie wymagasz już perfekcji.
Poważne myśli o zranieniu siebie to ogromna czerwona flaga, aby znaleźć skutecznego terapeuty, który zacznie rozumieć ten głos, abyś mógł odzyskać kontrolę i naucz się, jak kochać i akceptować siebie. Za pośrednictwem swojego terapeuty może się okazać, że potrzebujesz pomocy psychiatry i leków, aby stanąć na stabilnym podłożu.
Nie pomijałbym również nauki Jezusa Chrystusa. Wielką pociechą może być odkrycie, że jesteś głęboko kochany dokładnie tak, jak dzisiaj istniejesz, wady i wszystko inne, i że twoja obecność na planecie jest dziś konieczna, nawet jeśli nie wiesz dlaczego.
Zacznij już dziś docierać do innych, czytać książki o tym, jak inni uciekali przed ich szalonymi, niebezpiecznymi głosami, umów się na spotkanie z dobrym terapeutą, odkładaj ranienie siebie na jutro i odkładaj to, aż będziesz mógł bez tego myśleć głos krzyczący na ciebie to szalone gówno.
A także c Samodzielnie powiedz rodzinie i przyjaciołom, że chcesz zrobić sobie krzywdę. Jest całkiem możliwe, że szybko zrozumiesz, ile istnień byś zniszczył, gdyby głos namówił cię do wykańczania siebie. Jestem prawie pewien, że nie rani też innych. Jeśli nie obchodzi cię to tak bardzo jeśli chodzi o krzywdzenie innych, to najprawdopodobniej chodzisz po okolicy z nadmierną wściekłością i potrzebujesz profesjonalnej pomocy jak najszybciej.
Życzę ci wszystkiego najlepszego. Powodzenia. Życie bez głosu jest naprawdę fantastyczne.