Najlepsza odpowiedź
Z perspektywy niedawnego absolwenta informatyki na University of Waterloo, ja myślę, że wydział informatyki (technicznie „Szkoła Informatyki Davida R. Charitona”) oferuje doskonały zestaw wymagających kursów, które uczą zarówno teoretycznej informatyki, jak i praktycznych technik programowania. Ponadto szkoła jest dobrze znana w branży, a jej absolwenci są wysoko oceniani.
W trakcie mojej kariery licencjackiej ukończyłem 18 kierunków informatycznych. Kursy pierwszego i drugiego roku mają na celu wprowadzenie ogólnych pojęć matematycznych i informatycznych, takich jak rekurencja, struktury danych, złożoność obliczeniowa i koncepcje logiki. Kursy na wyższym roku zwykle dzielą się na dwie kategorie: teoria informatyki i programowanie systemów.
Wczesne kursy, które są zwykle wymagane na wszystkich kierunkach informatycznych, spędzają dużo czasu, upewniając się, że wszyscy są na ta sama strona. Dlatego są chybione w zależności od profesora i konkretnej grupy studentów. Kursy na poziomie wyższym, które są w większości fakultatywne, są często prowadzone przez instruktorów specjalizujących się w danej dziedzinie i charakteryzują się bardzo wysoką jakością.
Przykładem teoretycznego kursu na wyższym roku jest CS466 „Projektowanie i Analiza algorytmów ”, która dotyczy zamortyzowanej złożoności, algorytmów zrandomizowanych i algorytmu aproksymacji dla problemów NP-zupełnych (w czasie wielomianowym). Materiał kursu składał się głównie z dowodów złożoności obliczeniowej i czasu wykonywania.
Przykładem kursu dotyczącego systemów jest CS452 „Programowanie w czasie rzeczywistym”, który dotyczy projektowania i wdrażania twardych systemów czasu rzeczywistego. Są to systemy, w których operacje muszą zakończyć się w określonym przedziale czasu – nie za wcześnie i nie za późno. Większość kursu składała się z projektu polegającego na napisaniu od podstaw jądra systemu operacyjnego działającego w czasie rzeczywistym i wykorzystaniu go do zbudowania układu sterowania dla modelu pociągu elektrycznego. Jest pieszczotliwie nazywany „kursem pociągów”.
Innym interesującym kursem jest CS475 „Computational Linear Algrabra”, który koncentruje się na dowodach poprawności i czasu wykonywania wykładów i egzaminów, ale oferuje możliwość zaimplementowania niektórych algorytmów na zadania.
Oprócz sal lekcyjnych w szkole działają jedni z największych zwolenników informatyki w kraju. Prowadzili największy konkurs informatyczny dla licealistów w Kanadzie – to właśnie zaciekawiło mnie ta szkoła. Szkoła szkoli również kanadyjską drużynę na konkurs programistyczny dla liceów International Olympiad in Informatics (IOI) i może pochwalić się jedną z najlepszych drużyn w ACM International Collegiate Programming Contest.
Absolwentów tej szkoły można znaleźć pod adresem wiele czołowych organizacji programistycznych w Ameryce Północnej i na świecie. W rezultacie wiele firm wie, jakich kursów szukać w transkrypcji i jakie pytania zadawać podczas rozmów kwalifikacyjnych.
Mówiąc o pracy, każda dyskusja na temat University of Waterloo jest niepełna bez wspominania o niesamowitym programie Cooperative Education . W tym programie na przemian 4 miesiące w szkole i 4 miesiące w pracy. Byłem w stanie zrobić 4-letnie studia w 5 lat z 2-letnim doświadczeniem zawodowym. Udało mi się zastosować to, czego nauczyłem się w szkole, do rzeczywistych problemów z programowaniem, a moje doświadczenie zawodowe pomogło spojrzeć na to, czego nauczyłem się na późniejszych kursach, w odpowiedniej perspektywie.
Odpowiedź
I Nie jestem pewien, co ludzie mówią o Waterloo w dzisiejszych czasach, ale opowiem ci o swoim doświadczeniu.
Na to, jak będziesz się czuł, gdy pójdziesz do szkoły, wpływa tak wiele czynników, że myślę, że będzie się to znacznie różnić w zależności od osoby do osoby.
Dla mnie na UW na pierwszym roku studiów na kierunku informatyka poszedłem w 2011 roku. Pochodziłem z bardzo małego miasteczka i chodziłem do liceum liczącego około 500 osób. Nie mieliśmy żadnych zaawansowanych ani żadnych zajęć z informatyki. Wybrałem informatykę z kaprysu, ponieważ chciałem zająć się grami wideo, chciałem dobrze zarabiać, a matematyka była zawsze moim ulubionym / najlepszym przedmiotem. Wybrałem UW, bo to była „najlepsza” szkoła. Teraz, będąc głupim 17-latkiem, byłem i ponieważ myślałem, że liceum jest łatwe, poszedłem na uniwersytet z myślą, że to będzie bułka z masłem. Chłopcze się myliłem. Zostałem zniszczony, zwłaszcza że nie miałem wykształcenia CS (nadal jest to wykonalne), co wpłynęło na moje doświadczenia ze szkołą. Przez jakiś czas byłem zniechęcony, ale przeszedłem przez to – choć z kilkoma złymi ocenami (chociaż niczego nie zawiodłem).
Pomimo myślenia, że byłem do niczego i nie pasowałem tam przez większość mojego pierwszego semestr (co było głupie), uważam, że szkoła jest trochę przygnębiająca. Może słowo przygnębiające nie jest do końca poprawne. Skupiony? Hardcore? Nienawidziłem i kochałem szkołę. Jednak otaczające mnie miasto było przygnębiające.To powiedziawszy, mam niesamowite wspomnienia z tamtego roku, więc nie jest tak źle. Jeśli chodzi o miejsce zamieszkania, to byłem w piwnicy V1. To było jak więzienie, tbh.
W tamtym czasie moim jedynym porównaniem do kampusu i życia szkoły był Uniwersytet w Guelph, do którego kilka razy podróżowałem autobusem, żeby spotkać się z przyjaciółmi ze szkoły średniej. Zakochałem się w atmosferze panującej na kampusie iw tym mieście. To bardzo miłe miejsce.
W końcu zdecydowałem się przenieść do Guelph, ponieważ zakochałem się w nim podczas moich wizyt. Postanowiłem, że wolę bardziej cieszyć się jakością życia niż uzyskaniem dyplomu w bardziej prestiżowej szkole. Czasami tak bardzo tego żałowałem, myśląc, że jestem w szkole niższej niż ta, w której zacząłem. Byłem też tak przerażony, że spieprzyłem się, przenosząc się i kończąc szkołę nieco później, niż pierwotnie planowałem. Skończyło się na tym, że nie poszedłem na coop w Guelph (w Waterloo byłem w coopie), a nadrabianie zaległości w przeniesieniu zajęło mi tylko jeden dodatkowy semestr (byłem na uniwersytecie łącznie przez 9 semestrów). W niecały miesiąc po ukończeniu studiów znalazłem niesamowitą pracę.
–
Ostatnie przemyślenia:
- To, do jakiej szkoły chodzisz, nie to ważne. Prawdopodobnie uzyskasz wspaniałe wykształcenie bez względu na to, do jakiej szkoły chodzisz, jeśli włożysz pracę i zrobisz wszystko, co w twojej mocy, aby się uczyć. Nie oszukuj i nie idź na skróty, jeśli walczysz. Zrozumiesz, nawet jeśli zajmie to dużo czasu.
- Myślę, że Waterloo jest ogólnie na innym poziomie matematyki / cs / inżynierii. Kursy, na które możesz uczęszczać w późniejszych latach, są niesamowite (WEŹ POCIĄGI JEŚLI JEDZIESZ NA UW) Guelph, mając mniejszy program, był bardziej ograniczony.
- Są niesamowicie genialni profesorowie i dobre programy bez względu na to, do jakiej szkoły chodzisz.
- Ty, Twoje umiejętności, Twoja ciężka praca, Twoje umiejętności, a co najważniejsze, Twoje samopoczucie są ważniejsze niż cokolwiek innego. Dotyczy to wszystkiego w Twoim życiu.
- Firmy technologiczne w dzisiejszych czasach znacznie mniej dbają o Twoje wykształcenie, a bardziej o Twoje umiejętności. Więc pracuj ciężko. Zrób kilka projektów pobocznych. Być pasjonatem. Znam ludzi, którzy ukończyli Guelph, a potem dostali szalone posady w Amazon, Microsoft, Apple itp. Znam też osoby, które ukończyły UW i wciąż szukają pracy. I odwrotnie.
- Nie zmieniłbym ani jednego fragmentu wybranej ścieżki. Mój pierwszy rok w Waterloo był jednym z najlepszych w moim życiu. Spotkałem niesamowitych ludzi, z których jednego nadal uważam za najlepszego przyjaciela. Lata w Guelph były również jednymi z moich najlepszych lat i myślę, że w końcu mam świetne wykształcenie.
- Jeśli pójdziesz do szkoły A i zdecydujesz się zmienić szkołę – lub cokolwiek innego – to nie jest blisko koniec świata. Ciesz się życiem i ucz się od wszystkiego.
- Wszystko jest tym, co z tego zrobisz. Możesz kochać szkołę lub nie. Może się to wydawać przygnębiające, może być inspirujące. Niezależnie od tego, rób to, co jest dla Ciebie dobre i chłonąć każdą chwilę.