Najlepsza odpowiedź
Dwie podstawowe opcje. Obie zaczynają się od: Wsiądź do pociągu (Amtrak lub Metrolink) z Orange County do LA Union Station. Następnie:
- Opcja 1 – Pojedź Coast Starlight ze stacji LA Union do Oakland Jack London Square
- Opcja 2 – Wsiądź do autobusu / pociągu San Joaquin. Jedziesz z LA do Bakersfield autobusem Amtrak, następnie pociągiem do Emeryville.
- Opcja 3 – Wsiądź do Pacific Surfliner z Orange County do San Luis Obispo, a następnie Amtrak autobusem San Jose, następnie Caltrain do San Francisco
Obie opcje 1 i 2 kończą się przejazdem autobusem z Oakland / Emeryville do San Francisco.
Odmiany, które ograniczają lub eliminują autobusy
W Opcja 1: wysiądź z Coast Starlight w San Jose, a następnie pojedź Caltrain do San Francisco. – ZERO autobusów
W opcji 2 wysiądź z San Joaquin w Richmond, a następnie weź BART do San Francisco – w autobusie nadal masz LA-Bakersfield, ale wyeliminowałeś autobus Emeryville-SFO.
Jeśli masz cały dzień – a mam na myśli cały dzień – to zdecydowanie użyj opcji 1. Jest wolniej i drożej, ale scenerii nie da się pokonać! Ale musisz zacząć wcześnie! Coast Starlight opuszcza LA Union Station o 10:10 – odliczaj wstecz, kiedy musisz opuścić Orange County. Przylecisz do San Francisco o 22:05.
Oto, w jaki sposób opcja 2 jest szybsza: opuść LA Union o 10:30, przyjedź do San Francisco 19:50.
W przypadku opcji 1 przedstawiony przeze mnie wybór jest jedynym dostępnym, ponieważ jest tylko 1 pociąg Coast Starlight dziennie. W przypadku opcji 2 jest 6 innych opcji (7 pociągów San Joaquin dziennie), ale 2 z nich obejmują autobusy z Stockton do San Francisco (pociągi jeżdżą do Sacramento zamiast do Emeryville).
Odpowiedź
Po pierwsze, jest to tylko „PCH” w południowej Kalifornii i przestaje nim być, gdy przekroczysz z Oxnard do Ventury. Potem jest już tylko „Autostrada 1”, chyba że chcesz być postrzegany jako wstrętny / nieświadomy mieszkaniec SoCal, gdy jedziesz dalej na północ.
To powiedziawszy…
Malibu, oczywiście. Jest ładny, ale to także rodzaj korka, więc uważaj na porę dnia, przez którą przejeżdżasz. Po południu może to być dość okropne, czołganie się długimi samochodami, jednym rzędem, chociaż * jest * ocean, tuż po twojej lewej stronie (gdy jedziesz na północ), więc jest to rekompensata. Jeśli lubisz sztukę i muzea, możesz zatrzymać się w Getty Villa i spędzić kilka godzin na oglądaniu kolekcji antyków Gettyego (prawie wyłącznie sztuka grecko-rzymska) i być może masz coś (za drogie) do jedzenia w kawiarni. Muzeum jest bezpłatne, ale parking nie jest (chyba 20 dolarów, kiedy byłam ostatnim razem).
Dalej na północ Oxnard nie jest czymś, o czym można by pisać do domu, ale centrum Ventury jest urocze, a plaża jest miło. Nieco dalej znajdziesz kilka ładnych plaż stanowych z obiektami kempingowymi, jeśli tak lubisz, i ładne wybrzeże w pobliżu Rincon. Nie zapomnij zagrać w „Ventura Highway” zespołu America, jadąc na tym odcinku. W jakiś sposób zostaniesz przeniesiony mentalnie do wczesnych lat 70-tych.
Idąc dalej, autostrada 1 łączy się z powrotem z autostradą 101 i pozostaje tam przez Santa Barbara / Goleta, ostatecznie oddzielając się za tunelem Gaviota do skręć na północny zachód w kierunku Lompoc i VAFB. Santa Barbara potrzebuje własnego przewodnika. Osobiście nie jestem fanem, chociaż misja jest piękna, a także wieś. Ale Santa Barbara to jedyne miasto, które znam, z boiskiem do gry w polo, i to mówi wszystko, jeśli o mnie chodzi. Nie jestem wystarczająco bogaty, by spędzać czas w tym mieście, więc…
W każdym razie dalej na północ (właściwie na zachód, ponieważ jest to jedyny prawdziwy odcinek wybrzeża na wybrzeżu Pacyfiku), jechać 101 z Goleta obok trzech wspaniałych plaż państwowych: El Capitan (najlepsza z trzech), Refugio (meh), a następnie Gaviota (estakada pociągu!), następnie droga skręca kardynalnie na północ i przechodzi przez tunel Gaviota przed podzieleniem, z 101 na północ do Santa Maria i autostrady 1, skręcając na północny zachód w kierunku Lompoc i Vandenberg AFB. Autostrada 1 na tym odcinku jest wspaniała, ponieważ przecina rozległe Rancho San Julian, z otwartymi terenami wiejskimi i wzgórzami, które zimą i wczesną wiosną zmieniają kolor na jasnozielony. Uważaj jednak na wyczucie czasu, ponieważ ta droga jest drogą dojeżdżającą do pracy w „godzinach szczytu”, a osoby dojeżdżające dojeżdżają tam iz powrotem z Lompoc do Santa Barbara. Droga jest miejscami nieco kręta i ślepa, a wypadki zdarzają się regularnie. Więc bądź ostrożny.
W pobliżu Lompoc możesz wybrać się na plażę Jalama. Jeśli masz czas, idź. Jest pięknie – droga jest wąska, miejscami jeden pas i BARDZO kręta, ale kiedy wychodzisz na wybrzeże, widok jest po prostu oszałamiający. Plaża jest niewielka, popularna wśród surferów i miejscowych (często tych samych) i ma stoisko z jedzeniem z podobno świetnymi hamburgerami.
Samo Lompoc nie ma o czym pisać.Istnieje renomowane, małe „getto wina”, jeśli lubisz degustację wina (warto), ale poza tym w Lompoc nie ma wiele do zobaczenia ani do zrobienia. Idąc dalej, opuszczasz Lompoc, mijasz Vandenberg, a następnie skręcasz na północ w kierunku Santa Maria. Jeśli wziąłeś 101 zamiast 1, możesz odwiedzić Solvang, które może być tandetne dla turystów, ale jest też urocze, i możesz dostać dobre duńskie ciastka i kawę lub zatrzymać się w Pea Soup Andersens w Buellton. Potem znowu na północ 101 do Santa Maria, pięćdziesiąt mil stąd. Uważaj na tym odcinku 101: to pułapka prędkości, od Buellton do Orcutt.
Santa Maria to NAPRAWDĘ nie ma o czym pisać. Po prostu idź dalej. Santa Maria to duże miasto według standardów Central Coast, ale jest to bardzo pracowite i po prostu nie warto się zatrzymywać, chyba że a) chcesz coś zjeść w Denny’s lub b) pójść na przedstawienie na PCPA (bardzo się opłaca). Poza tym nie ma powodu, aby zatrzymywać się w Santa Maria. W tym momencie, aby pozostać na wybrzeżu, musisz jechać prosto na zachód Broadwayem do Guadalupe, która tam z powrotem połączy się z autostradą 1.
Autostrada 1 oddziela się w kierunku Guadalupe tuż przed Santa Maria , a następnie przechodzi przez Oceano i Pismo Beach. Pismo jest w porządku, ale wolę Morro Bay, które jest nieco dalej. W zatoce Morro znajdziesz prawie idealne zamknięcie środkowego wybrzeża: małe miasteczko, przylegające do zboczy opadających do morza, z ogromną skałą, która sama nazywa się, tuż nad zatoką (nie wspinaj się na nią, to niebezpieczne) . „Śródmieście” jest super słodkie, a jeśli masz ochotę, możesz zjeść dobre owoce morza. Także sklepy z toffi ze słoną wodą i sklepy z pamiątkami / surfowaniem.
Podróżując dalej, przechodzisz przez Cayucos (urocze), potem do Cambrii (super urocze), a następnie San Simeon / Hearst Castle. HC jest warte popołudnia. Osiedle jest dobrze utrzymane przez państwo i jest naprawdę po prostu zdumiewającym miejscem, tak wielkim i tak… nie na miejscu, zarówno w miejscu, jak i w czasie. To naprawdę przypomina wejście prosto do 1930 roku, a jeśli wybierzesz się w nocy na wycieczkę nocną, zobaczysz, jak to było, gdy Hearst zabawiał swoich gości (których zwykle trzeba było przywieźć łodzią, ponieważ nie było wiele dróg w tej części stanu w tamtym czasie): aktorzy odgrywają rolę gości i samego Hearsta, więc przechodząc przez posiadłość w trasie, nieustannie spotykasz tych „gości” w strojach z epoki. Zrobiłem to raz: to było niesamowite.
Potem jesteś w drodze do Północnej Kalifornii. Po San Simeon jesteś naprawdę na drodze do Big Sur. Ogólnie rzecz biorąc, z Cayucos do Monterey jedzie się pięć godzin, a po drodze nie ma wiele, więc upewnij się, że masz pełny zbiornik paliwa i bądź przygotowany na powolną jazdę i radzenie sobie z idiotami, którzy uważają, że reguły grawitacji nie mają zastosowania do nich. Czasami droga zostanie zmyta i zwężona do jednego pasa, podczas gdy Caltrans rekonstruuje wszystko, co zostało zmyte podczas zimowych deszczy. To odcinek drogi, który widziałeś na zdjęciach, z masywnymi zboczami (tylko w Kalifornii byłyby one nazywane „wzgórzami”; gdzie indziej byłyby to „góry”) opadające prosto do morza. Wyciągnij aparat i przygotuj go, ale fotografowanie pozostaw pasażerowi, ponieważ jazda jest bardzo „zaangażowana” i naprawdę musisz uważać, ponieważ jest bardzo mało prostych odcinków. W Gorda jest stacja benzynowa, na wypadek, gdybyś zapomniał wcześniej zatankować, ale jest naprawdę droga, więc ostrzegaj.
Niedaleko Carmel znajduje się Biblioteka Pamięci Henryego Millera, która latem ma świetne wszystko dzienne / nocne koncerty w lesie i jest po prostu niesamowitym miejscem do zatrzymania się i obcowania z sekwojami. Nie jestem pewien, czy Magnus nadal jest rezydentem „biblioteki”, ale jeśli tak jest, proszę, nie mów mu, jak ogromnie się w nim zauroczyłem dziesięć lat temu. 🙂
Carmel jest w porządku – ładna, ale nie do końca moja, ponieważ jest bardzo bogata i nie czuję się tam dobrze. Monterey jest bardziej przyziemne; możesz odwiedzić Cannery Row (Steinbeck) i Monterey Bay Aquarium (niesamowite i warte popołudnia, prawdopodobnie najlepsze akwarium w stanie). Po Monterey droga jest trochę nudna, chociaż plaże w Seaside są naprawdę ładne, aby na nie patrzeć. Jest też elektrownia w Moss Landing, która zawsze wygląda tak nie na miejscu i prawdopodobnie powinna mieć gigantyczne świnie wylatujące ze stosów (jak Battersea na okładce albumu Pink Floyd „Animals”).
Dalej jest Santa Cruz. Boże, kocham Santa Cruz. Jest promenada z kolejką górską, piękne plaże otoczone lasem sekwoi… SC to jedno z moich ulubionych miejsc w Kalifornii. A stąd już tylko 80 mil do San Francisco, wzdłuż wybrzeża hrabstwa San Mateo, które jest tak samo nierówne jak Big Sur, ale znacznie mniej znane. Stanowa plaża San Gregorio jest piękna, Half Moon Bay to dobre miejsce na przystanek na przekąskę, a potem… po tym jest ładne, ale przyziemne. Przejeżdżasz przez Pacifica, a następnie autostrada 1 zmienia się w małą autostradę na kilka mil, po czym skręca w 19 Ave., mija SFSU i dalej, przez Sunset District, do mostu Golden Gate.
I gotowe. Ale w tym momencie tak naprawdę wykonałeś tylko połowę jazdy. Druga połowa, od SF do granicy Oregonu, jest równie, jeśli nie nawet * piękniejsza * piękna. Minęło tyle czasu, odkąd ostatnio jeździłem. Może już czas…