Najlepsza odpowiedź
Dla mnie to niegrzeczni, więc zacznę od… czy zdajesz sobie sprawę, która godzina to jest? NIE mów mi przykro. To znaczy, że jesteś kimś, kogo można wykorzystać. I wierz mi, że tak będzie.
Mieszkałem obok prawdziwych imprezowiczów – prawdziwych alkoholików. To było okropne. Tych, na które dzwoniłem codziennie. Kiedy bank przejął tego właściciela, nowi, którzy uważali, że można też imprezować w domu zamiast chodzić do nocnego klubu, wprowadzili się. Poprosiłem ich, żeby nie imprezowali w domu przez całą noc, powiedziałem im, że tak naprawdę są prawa że tak mówi, próbowałem powstrzymać ich od grania muzyki w nocy, dzwoniąc do drzwi, pukając do drzwi, pukając młotkiem w ścianę oddzielającą nasze domy, krzycząc przez werandę, kiedy na nią wychodzili. Ale nic nie pomogło. Grali tak głośno, z otwartymi drzwiami werandy i byli tak pijani, że nic nie słyszeli. Więc zadzwoniłem na policję. Przyszli około piątej i zapytali kobietę, czy są szaleni, żeby wyłączyć muzykę i położyć się do łóżka. Wyszedłem na zewnątrz, a ona bardzo głośno spytała, czy wezwałem ich na policję. Powiedziałem tak. Czemu?? Dlaczego miałbym im to zrobić? Była szalona. Ponieważ chcę spać, a ty obudziłeś mnie i moje dzieci o 2 lata, a one teraz się boją i są zmęczone. I powiedziałem jej, co próbowałem zrobić, żeby im to powiedzieć – policja nasłuchiwała. Potem zdecydowała się na szaloną drogę. Wypluła: dlaczego po prostu nie weszłaś do środka? Powiedziałem jej, że nie wchodzę do domów ludzi w środku nocy, nawet jeśli grają tak głośno, że budzą całą okolicę. Wzywam gliny, żeby pozwolili im wejść. Wściekła się i wskazała na mnie szyderczo: Ona jest szalona. Policjanci powiedzieli jej, żeby się zamknęła i poszła do łóżka.
Kilka dni później zatrzymali się i próbowali przekonać mnie, żebym nie dzwonił na policję następnym razem, gdy będą imprezować. Ich wymówką było to, że opiekunki do dzieci były drogie, a więc piły. Powiedziałem im, że jeśli kiedykolwiek znowu to zrobią, najpierw zadzwonię na policję i tylko dlatego, że miałem w życiu dość pijaków. To nie był mój problem, skoro nie mogli zapłacić opiekunce za imprezę. I że mieli małe dzieci, którymi powinni się opiekować zarówno w nocy, jak i po przyjęciu. Powiedziano mi wtedy, że jestem najmniej tolerancyjną osobą na świecie. Odpowiedziałem: opuść moją własność i przestań tu włóczyć się i zabierz swoje dzieci ze sobą. Pokazałem im, czym jest nietolerancja. Pozwoliłam dzieciom tych ludzi bawić się w moim ogrodzie, zbierać truskawki i bawić się zabawkami w piaskownicy moich dzieci. Odpłacili mi również próbą zasypiania. Pamiętaj, że kilka lat spędzonych z alkoholikami obok mnie skończyło tolerować takie zachowanie. Powiedziałem im to, zanim zaczęli imprezować w domu.
Próbowali odwieźć mnie z domu. Zaczęli grać tylko na basie tak głośno, że wstrząsnęły szklankami w moich szafkach. Każda noc. Prawie doprowadziło mnie to do szału. Ale nie mogłem tego udowodnić. Kilka miesięcy później ogłosili koniec, sprzedając się i wprowadził się ktoś inny. Mógłbym mieszkać obok nich. Oni też spali w nocy.
Teraz, jeśli najemcy moich sąsiadów (po drugiej stronie mojego domu) urządzają przyjęcie, po prostu krzyczę. I szybko się uspokajają. Czekam chwilę, zanim zacznę krzyczeć, ponieważ moje dzieci dorosły. Ale teraz mój nowy limit to 2:30. Ponieważ musisz mieć limit i się go trzymać. Bycie tolerancyjnym dla innych nie oznacza, że powinieneś zrezygnować ze snu i słuchać ich muzyki, ich pijaństwa i dyskusji w nocy. Tolerancja to ostatnia rzecz, jaką jestem w godzinach 00–1000, niezależnie od tygodnia. I pamiętaj, że tolerancyjni ludzie nie robią rzeczy, które zmieniają zwykłych ludzi w nietolerancyjnych. Nie do zniesienia.
Odpowiedź
Zawsze wydaje mi się, że jeśli twój neibhor ryczy głośną muzykę, aby inni nie spali, są w pełni świadomi, że to robią. Prawdopodobnie zadawanie pytań niczego nie zmieni, ponieważ już pokazali, że nie obchodzi ich, rażąc swoją muzykę na pierwszym miejscu.
Mam więc dwa pytania.
- Czy inni neibory są przeszkadza ci ta muzyka?
- Czy ta osoba pracuje dniami i nie śpi późno w nocy, grając głośną muzykę?
- Najpierw zapytałbym twojego sąsiada, czy może ściszyć swoją muzykę? ich głośna muzyka niepokoi cię, ponieważ przeszkadza ci w codziennym życiu. Jeśli są uprzejmi i ściszają muzykę, możesz iść. Jeśli nie, hałas nie jest pod kontrolą, zwróciłbym uwagę na to, kiedy urządzenie hałasujące jest w domu i jest cicho w swoim domu. Jeśli potrafisz wskazać okresy, w których jest cicho, wiesz, kiedy śpią lub odpoczywają.
- Jeśli inne sąsiadki mają te same problemy z hałasem zakłócającym ich życie domowe, to przekonaj się, że kiedy urządzenie hałasujące jest ciche, prawdopodobnie śpi później w ciągu dnia, a następnie wszystkie neibory odtwarzają muzykę głośniej w czasie, gdy hałas jest w stanie spoczynku.
- Jeśli twórca hałasu nie działa, po prostu niech wszyscy będą nadal głośno odtwarzać swoją muzykę, podczas gdy on jest cichy. Jeśli twórca hałasu zacznie narzekać na jednego lub więcej sąsiadów, po prostu powiedz mu, że wszyscy innym za każdym razem przeszkadza ich muzyka, ale wy wszyscy jesteście gotowi na kompromis, pracując razem, aby zachować spokój. Może to doprowadzić ich do szaleństwa, ale może zadziałać. Jeśli nie, to niech wszyscy będą kontynuować, dopóki twórca hałasu nie będzie miał wyboru odpocząć.
- To może wydawać się trudne, ale czasami trzeba podjąć ekstremalne środki, aby poradzić sobie z kimś, kto uważa, że nikt inny nie zasługuje na szacunek.