Najlepsza odpowiedź
Dam ci ostatnią aktualną odpowiedź.
Przeniosłem się do UCSD jako ostatni rok. Spędziłem 2 lata w szkole średniej. W zależności od kierunku możesz spędzić od 3 do 4 lat, zanim będziesz mieć wystarczającą ilość warunków wstępnych do przeniesienia. Byłem magistrem komunikacji, więc nie musiałem kończyć tylu rzeczy, aby zostać zaakceptowanym.
Powiedziałbym, że było to trudne. Musisz bardzo dobrze radzić sobie na swoich zajęciach i oczywiście potrzebujesz staży lub innych zajęć pozalekcyjnych, aby uzupełnić swoją aplikację (które są trudne do zdobycia jako student społeczności lokalnej, wierz mi). IGETC to biurokratyczny bałagan. Próba ukończenia go w odpowiednim czasie wymaga wiele wysiłku i samodzielnego zbadania, czego dokładnie potrzebujesz ze swoim kierunkiem ( Witamy w ASSIST to świetne narzędzie) . Polega ona na skontaktowaniu się z biurem przyjęć, rozmowie z doradcami (którzy często udzielają sprzecznych porad) i wykorzystaniu wszystkich możliwości uzyskania potrzebnych zajęć. Zwykle powiedziałbym, że dążę do GPA wyższego niż 3,5 (nawet wyższego w przypadku STEM) i nie schodź niżej.
TAG nadal istnieje, ale UCSD nie jest już częścią tego programu już. TAG jest teraz dostępny tylko dla Merced, Riverside, Davis, Irvine, Santa Barbara i Santa Cruz. Jeśli zamierzasz się przenieść, nie otrzymasz już gwarancji. Musisz pokonać konkurencję.
Ogólnie rzecz biorąc, jest to trudne i żmudne, ale zdecydowanie wykonalne. Zapoznaj się z wszelkimi programami z wyróżnieniem, programami specjalizacyjnymi i dobrze sobie radzisz w swojej społeczności, a wszystko powinno być w porządku. Jeśli przenosisz się z uniwersytetu na uniwersytet, nie jestem do końca pewien, jakie to byłoby trudne.
Odpowiedź
Jako osoba, która ukończyła i przeniosła się z collegeu, dostaję zadawali to pytanie od czasu do czasu. Moja ogólna odpowiedź brzmi: nie, i kontynuuję, żałuję, że najpierw poszedłem do collegeu (odpisałem szkołę średnią, byłem znudzony, a moi nauczyciele byli do dupy). Zakładając, że jesteś w stanie to zrobić finansowo, oto moje rozumowanie:
- Wszystkie czesne w publicznych szkołach wyższych w Kalifornii są dość tanie i prawie zawsze istnieje jakaś forma stypendium lub inna pomoc finansowa dostępny. Największą różnicą jest to, że możesz mieszkać w domu podczas nauki w collegeu (ja to zrobiłem).
- Przeniesienie do stanu lub szkoły na uniwersytecie jest złożonym procesem, a sposób jego konfiguracji jest poważną szkodą dla uczniów.
- Po pierwsze, jak wspominali inni, nie ma gwarancji, że szkoła Cię przyjmie. Niektóre uczelnie lokalne mają zawarte umowy z kilkoma pobliskimi czteroletnimi szkołami, ale nie jest to określone. Praktycznie wszystkie 4 lata są teraz bardzo dotknięte. Był taki czas, kiedy kilka lat temu wiele szkół państwowych nie przyjmowało żadnych przenoszonych uczniów, szczególnie w okresie spowolnienia gospodarczego.
- Nie można po prostu zrobić „General Ed”, a następnie przenieść. Aby przenieść się na 4 lata, musisz przejść na określony kierunek. Aby przenieść się na określony kierunek, musisz wziąć udział w zajęciach licencjackich na tym kierunku. Te zajęcia są różne na każdej uczelni w systemie UC i State. I.E., Cal State East Bay będzie mieć inne wymagania licencjackie niż Cal State Fresno for Computer Science. Ten mały szczegół spowodował opóźnienie w przeniesieniu o 1 semestr. A jeśli Twój CC nie oferuje zajęć potrzebnych do przeniesienia, jesteś SOL.
- Nawet po pomyślnym przeniesieniu szkoła 4-letnia może nie akceptować niektórych zajęć jako zaliczenia, co zmusza Cię do ponownego zaliczenia te same klasy. Jest to całkowicie zgodne z wolą uczelni akceptującej. Jedyne, co może cię tutaj uratować, to zdobycie stopnia naukowego (który może, ale nie musi być zgodny z twoimi wymaganiami dotyczącymi przeniesienia). Wtedy zgodnie z prawem czteroletni rocznik musi przyznać ci zaliczenie, ale nadal może odmówić zaliczenia dodatkowych kursów. To był problem z niektórymi z moich zajęć z matematyki, kiedy się przeniosłem.
- Jest to ogromne doświadczenie, którego przegapiłeś, nie zaczynając od 4 roku, z którego nie zdawałem sobie sprawy, dopóki nie było za późno.
- Mieszkając w domu przez kilka lat po ukończeniu szkoły średniej, naprawdę czuję, że opóźniałem „dorastanie”. To coś, czego nie możesz zrobić, dopóki nie żyjesz sam. College to całkiem bezpieczne miejsce dla „dorastania”, dające dużo swobody w popełnianiu błędów i robieniu głupich rzeczy.
- Dla każdego, z kim przyjaźniłem się na studiach, nigdy nie byłem tak „blisko” z nimi jako ludźmi, z którymi zaczęli studia. Mieszkanie w akademiku i wspólne „dorastanie” wydawało się dawać ludziom dużo silniejsze więzi i relacje niż kiedykolwiek na studiach. To według mnie była największa rzecz, jaką przegapiłem.