Najlepsza odpowiedź
Bez czegoś takiego jak Master Controller (mod) od Nraas Industries musisz to zrobić w aplikacji Stwórz Sima.
Za pomocą Master Controler kliknij swoją kartę SIM, wybierz Nraas, następnie Master Controller, a następnie Intermediate i Lifetime Wish.
Szybkim sposobem bez kontrolera głównego jest włączenie cheatów i otwarcie menu cheatów w grze (ctrl + shift + c) wykonaj „testingcheatsenabled true”, a następnie shift kliknij kartę SIM, która wymaga edycji i wybierz „Edit in CAS” a następnie zapisz i wyłącz kody, wpisując ten sam kod i zmieniając wartość true na false.
Jeśli dobrze pamiętam, kiedyś mogłeś to zrobić w trybie edycji miasta. Jeśli masz wersję z tą funkcją; po wejściu w tryb edycji miasta musisz eksmitować lub podzielić (aby tylko Simowie, których zmieniasz, stracili swoje krótkoterminowe życzenia), zapisz pływający dom w bibliotece, a następnie wybierz go w bibliotece i edytuj. Po zakończeniu zapisz następnie zastąp je lub połącz w wybranym domu. Ta funkcja nie wydaje się być dostępna w aktualnej wersji lub nie pamiętam, jak to zrobić poprawnie.
Odpowiedź
The Sims 4 to lepsza gra od czasu jej premiery, ale wciąż wydaje się pusta w porównaniu ze wszystkimi jej poprzednikami. Jestem fanem od czasu The Sims 1. W pewnym momencie przestałem grać w The Sims 4, ponieważ pokazało, jak źle zarządzany był zespół. Od praktyk anty-konsumenckich, wyobcowania bazy graczy i płytkiej rozgrywki.
Przejdę do tego dalej, ale najpierw opowiem o moje przemyślenia na temat całej serii.
Mimo, że podobało mi się The Sims 3 – nawet w pewnym stopniu Sims 4 – brak zaangażowania Maxis jest tak rażący. We wcześniejszych grach otrzymałeś produkt z pasją. Will Wright był genialnym człowiekiem z wielkimi ambicjami, kiedy był jeszcze w terenie.
Kiedy po raz pierwszy dostałem w swoje ręce The Sims 1, cieszyłem się, jaką daje mi wolność. Podobało mi się tworzenie własnych dzielnic, możliwość podróżowania i odkrywania śródmieścia, i poczułem, że moja wyobraźnia oszalała. Twoja ciężka praca i poświęcenie opłaciły się, gdy w końcu się ożeniłeś, zakończyłeś karierę, a nawet zarobiłeś wystarczająco dużo magicznych monet, aby kupić dom.
Za każdym razem, gdy grasz w tę grę, zawsze znajdziesz coś nowego. Eksploracja nie była taka skomplikowana, ale gra miała małe rzeczy. Muzyka, która grałaby, gdy kupujesz meble lub przyjeżdżasz do „Hollywood” jako turysta, któremu nadeszła gwiazda. Jak świat zareagowałby na twoją interakcję lub jak to się potoczyło, gdy oglądałeś.
Nie wspominając już o tym, że był to pierwszy z serii, który wprowadził związki tej samej płci. Nie został zaimplementowany tylko po to, by być żetonami, stereotypami lub złoczyńcami. Został zaimplementowany i potraktowany jako normalna część życia.
Potem pojawił się The Sims 2 i rozszerzył swoją poprzedniczkę. Simów nie dzielił już odcień skóry, płeć i punkty cech. Simowie mieli teraz osobowości, pragnienia, marzenia i wiele więcej. Poprawiona grafika i szczegóły niewidoczne w poprzedniej grze. Wprowadzane są nowe epoki i stany życia. Nowe sposoby gry i dzielenia się swoimi Simami oraz ich historiami. To była fantastyczna, mile widziana i niezapomniana odsłona serii!
Następnie Will Wright opuścił branżę gier po wydaniu Spore. Przyszłość Maxis staje się niepewna, gdy zapowiadane są nowe wydania gry The Sims. Jednak The Sims 3 odrzuca wszelkie wątpliwości, że Maxis cię zawiedzie! Zasługiwał na każdą pochwałę pod słońcem, jakie otrzymał, ponieważ wprowadził nowe szczyty, których nigdy wcześniej nie widziano.
Następnie chciwość EA zaczyna zatapiać kły w Maxisie. The Sims Store nie jest niczym nowym dla graczy. To było „nigdy” i problem dla graczy, ponieważ rozszerzenia i pakiety rzeczy wykraczały poza tę cenę wywoławczą. To było… „opcjonalne”, ale było wszędzie. Możliwość wyłączenia reklam mikrotransakcji w grze dla jednego gracza jest nieuzasadnioną i obrzydliwą praktyką. Potem pojawiły się rozszerzenia, które nic nie wniosły do gry. Pamiętasz Sweet Treats Katy Perry i jej specjalne wydanie Showtime?
Wszyscy wiedzieli, że to bzdura, ale śmialiśmy się z tego. Były lepsze rozszerzenia do gry. W grze The Sims 3 występowały błędy powodujące zepsucie gry, irytujące wybory projektowe, długie ekrany ładowania tyłka i usterki graficzne. Ta gra nie była idealna, ale nie mieliśmy tak dobrze przemyślanej wersji Sims.
The Sims był dostępny dla każdego. Mogłeś kupić go na Steamie lub kupić płytę. Nie w tym przypadku z kodem, którego nikt nie lubił, gdy EA próbował go z Barnacle Bay i Monte Vista.
Są dwie rzeczy, które chciałbym zobaczyć w The Sims 3: nowe opcje płci z zaimkiem selekcja i więcej tożsamości kulturowych, w których Twoi Simowie mogą być częścią.
Podobała mi się myśl stojąca za World Adventures i afrykańskimi i indyjskimi paczkami sklepu. Wciąż czułem, że w tych tyglach świata gry brakuje dodatkowych kultur.
Mniej więcej w czasie prezentacji The Sims 4 na E3 trochę mnie zniechęciło to, co zobaczyłem. Twoje Simy nie wyglądały już jak ludzie i zachowywały się w tym stanie regresu. Wszystko jest nadmiernie uproszczone i nie ma żadnych konsekwencji dla twoich cech. Było rzeczy, które mi się podobały. Zainteresowały mnie nowe umiejętności, takie jak woohoo, a świat wyglądał pięknie.
Potem pojawiły się wiadomości o tym, że gra będzie tylko Origin i zostanie wydana z ponad 100 funkcjami mniej niż The Sims 3. Została również zbudowana na 32-bitowym silniku… w 2014 roku. W tym samym roku Dragon Age: Inkwizycja trafiło na półki. To nie był krok naprzód, to był zły krok do rowu. Nie było innowacji, tylko źle obsługiwane powtórzenia starych koncepcji.
Regresja nie była czymś, za czym opowiadał się Maxis. Coś było nie tak i stało się najgorsze. Za wpisowe bez przepustki sezonowej płaciliśmy od 60 do 100 dolarów. Masz mniej podstawowej wersji gry niż The Sims 1, gdy wyszedł w 2000 roku. Takie rzeczy, jak wyjście w butach do kręgli, było częścią wielkiego życia nocnego. Pakiet rozszerzeń o wartości 40 USD skupiający się na wspólnym wyjściu i zabawie nie dał ci drobiazgów do dodania do życia nocnego. Aby mieć „kompletne” doświadczenie, trzeba było wydać dodatkowe 39 dolarów.
Jeśli mieszkałeś w niektórych krajach, takich jak Brazylia, płacono więcej za „wyrównanie” kwoty, którą zapłaciłeś w USD. EA nie zmieniło zdania i tylko nieliczni Simomaniacy – nie YouTuberzy, których EA faworyzuje – nawet zadali sobie trud mówienia o tych praktykach. Sims 4 jest niedostępny. Portfel gracza jest najważniejszy, jeśli chodzi o firmę taką jak EA, a większość graczy zjadła go bez namysłu.
Wiele problemów w The Sims 4 wynika z anty-konsumenckich praktyk EA. . Tak, twórcy wykonali dobrą robotę, starając się zrobić lepszy wysiłek, ale szkody zostały wyrządzone. TS4 się udało, ale wpłynie to na przyszłe części gry.
The Sims 4 to przeciętna gra, która ma ogromny potencjał. Zakochałem się w ulepszeniach trybu budowania / kupowania, ale w grze wciąż brakuje zalet tworzenia stylu. CAS pojawia się w dodatku Cats & Dogs. Świat jest kolorowy, zestaw ubiorów jest świetny, ale mała przestrzeń do zabawy morduje każdą zachętę do odkrywania. Zbieranie przedmiotów, rozwój umiejętności i awanse zawodowe są albo zbyt łatwe, albo żmudne. Cechy wpływają tylko na nastrój, czyniąc je bezwartościowymi, gdy możesz kupić określone mikstury nastroju lub poziom niektórych umiejętności. Jedyny raz, kiedy widzieliśmy zalety i wady, dotyczyły wampirów. Poziom głębi i przemyślenia powinien być w pozostałej części gry (inne pakiety wyglądają słabo w porównaniu). Przede wszystkim jest bardzo… powtarzalny. Aktywne kariery wydawały się być wklejane, a życie w mieście nie dodawało nic do innych karier.
Na koniec czuję, że EA zmusza moderów do naprawiania takich problemów, jak przypuszczalnie są to Elder Scrolls. W The Sims 4 wszystko pozostaje zepsute. Muzyczne krzesła i naczynia do mycia w łazience zostały „podobno” naprawione. Tymczasem nadal mamy graczy zgłaszających w formularzach, których nadal nie ma.
Nadal mamy fanów, którzy mówią ludziom, żeby się zamknęli, ponieważ „EA ma darmowe aktualizacje! Przestań narzekać, bo wszystkiego nie da się naprawić ”. Mówi te same osoby, podczas gdy MTS i inne witryny publikują mody w tym samym tygodniu, gdy pojawia się aktualizacja. To kolejny pieprzony problem. Ogromnie doceniam społeczność za pracę nad dupą za aktywne próby ulepszania gry. Po prostu nie mam szacunku dla tłumu „EA to mój przyjaciel”, który denerwuje się, ponieważ czwarta gra z serii jest porównywane z wcześniejszymi grami z tej serii.
Mam nadzieję, że pamiętasz, jak wspominałem o tym, co chciałbym zobaczyć w TS3.
Jeśli chodzi o to, jak The Sims 4 to zrobiło… Cóż, 1 na 2 nie jest zły. Aktualizacja płci została źle wykonana, a fakt, że EA wydało ją wraz z DLC, nadal mnie wkurza. Mówię jako osoba, która nawet nie identyfikuje się jako mężczyzna ani kobieta i jest w trakcie zmiany . To było podejrzane i w złym czasie, a twoje Simy nadal są określane jako mężczyźni lub kobiety. Nie ma możliwości bycia interpłciowym. Nie ma możliwości stwierdzenia, że preferujesz zarówno męski, jak i kobiecy strój. Kiedy to wyszło, twórcy uznali, że lepiej będzie wybrać, czy twoja karta SIM wstała i wkurzyła się, czy usiadła.
Nie rozumiej mnie źle , sami twórcy mieli dobre intencje. W wydanym przez nich produkcie brakowało różnorodnych głosów. Ten zespół najwyraźniej potrzebuje więcej czasu, aby wdrożyć tę aktualizację i wydawało się płytkie. Byłem zły, ponieważ byłem fałszywie przedstawiany jako mniejszość i lekceważony jako wieloletni fan. Powiedz, co chcesz, ale EA wykorzystując osoby LGBTQ + jako środek do promowania swojego najnowszego DLC było niski .
Nigdy bym nie wrócił, gdyby nie zmiana starego dyrektora TS4 (tego, który powiedział, że gracze rodzinni nie są priorytetem). Słyszałem lepsze rzeczy o grze i że się poprawiała. Wróciłem na kilka miesięcy przed ogłoszeniem Cats & Dogs.
Zaryzykuję i kupuję kilka DLC, które chciałem zdobyć. Zwykle oglądam LGR w celu uzyskania rzetelnej recenzji, zanim rozważę otwarcie portfela. City Living jest dla mnie jak Dream Daddy, z którym chciałem się umówić w prawdziwym życiu. Jestem śmiertelnie poważny. Stało się jednym z moich ulubionych dodatków w serii Sims. Tak, może być niższy w mojej pierwszej dziesiątce, ale to mile widziany dodatek.
Miejskie życie wydawało mi się kompletnym doświadczeniem, o które prosiłem w The Sims 4. Nie mówię o pakiecie gier (to byłby Dzień Spa) lub pakiet „rzeczy” (to byłyby Fitness Stuff). Miejskie życie oferowało to, czego chciałem w grze Sims: tożsamość kulturową. Podobały mi się widoki, uczęszczanie na festiwale i sprzedaż moich towarów w San Myshuno. City Living miało swoje wady i drżenie, ale jest to jeden z najlepszych dodatków.
Wady Sims 4 to złożony problem. Gra ma jeszcze co najmniej kolejny rok, zanim The Sims 5 stanie się rzeczywistością. Mówię, że zanim się pożegnamy, jest jeszcze czas na dalsze ulepszenia.