Jaka była najbardziej miażdżąca praca, w jakiej kiedykolwiek pracowałeś?

Najlepsza odpowiedź

To był jeden z pierwszych start-upów technologicznych, do których dołączyłem. Było to około 2-3 godzinny dojazd w obie strony do biura, gdzie wszyscy, z którymi pracowałem, pracowali zdalnie ze swoich domów. Nie zapłacono mi zbyt dobrze (to początek, dobrze) i miałem 0 opcji na akcje (nie wiedziałem, żebym o nie prosił).

Menedżerem produktu był mikro menedżer, który nie W ogóle nie rozumiem zarządzania, a połowa zespołu, z którym pracowałem, nie mówiła zbyt dobrze po angielsku, jeśli to wszystko. Co więcej, dyrektor generalny myślał, że jest gwiazdą rocka i zawsze podróżował. Jeśli powodem, dla którego podróżował, było zebranie większej ilości pieniędzy, to w porządku, ale tak nie było. W 15\% przypadków chodziło o zbieranie pieniędzy, a przez 85\% na przyjemności.

Odpowiedź

Kilka lat temu, około marca, starszy brat z bractwa zapytał, czy każdy chciał pracować na kręgielni. Znał właściciela całkiem dobrze, a jego dziewczyna też tam pracowała.

Kilka miesięcy wcześniej we wrześniu rzuciłem kierowanie kluczami w sklepie z częściami samochodowymi, aby skupić się na szkole, pośpieszeniu bractwa, życiu towarzyskim ogólnie. To był mój drugi rok studiów i chciałem się nim cieszyć! Kiedy wyszedłem ze sklepu z częściami, nadal potrzebowałem trochę pieniędzy, więc zająłem stanowisko w kampusie, pracując jako pomoc laboratoryjna około 20 godzin tygodniowo. Pracowałem też około 5 godzin tygodniowo, udzielając korepetycji i pracując w dziale inżynieryjnym.

Zdecydowałem się jednak przyjąć tę pracę, ponieważ godziny były głównie wieczorne po zajęciach, a oni spóźniali się. Jak na łatwą pracę w collegeu, 12 dolarów za godzinę plus jeden darmowy posiłek na zmianę brzmiało całkiem nieźle.

Zaczęło się całkiem nieźle, ale było kilka rażących problemów. Jeden z gości, których nazwiemy „Jerry”. Jerry był jedynym menadżerem, ale nie jestem nawet pewien, czy to była oficjalna sprawa. Mógł być po prostu typem „zmiany lidera”. Jerry prawie kazał ludziom robić różne rzeczy, a sam niewiele robił. Właścicielka pozwoliła nam zostać po godzinach i miskę. W końcu dowiedział się, że Jerry został po godzinach na miskę, gotując tonę jedzenia, a na koniec nocy zabrał do domu tace pełne jedzenia. Więc go zwolnił.

Potem właściciel przez kilka miesięcy nie zatrudniał nikogo innym. Wyszedł około 17:00 i po tym czasie nie było prawdziwej struktury zarządzania. Zrezygnowałem z innymi facetami, którzy byli tam zazwyczaj od jakiegoś czasu. Byłem dość blisko jednego z chłopaków, nazwijmy go „Hal”, ale pozostali nie robili zbyt wiele, a ja nie byłem ich fanem.

Zazwyczaj bardzo chciałem coś zrobić. Czyściłem buty, sprawdzałem klientów, obserwowałem pasy, przyjmowałem zamówienia na jedzenie, czyściłem pit-stop, wypatrywałem pasów z nieprawidłowo działającymi zamiataczami, utkniętymi piłkami, popsutymi szpilkami, zdmuchiwaniem zewnętrznych chodników itp. Kilka innych ludzie nie schodzili do dołów, żeby posprzątać po wyjściu ludzi. Byłem tam iz powrotem całą noc do północy lub 2 w nocy.

W końcu właściciel zarządził kilkoma osobami, Halem i jeszcze jednym facetem, nazwijmy go Odell.

Była tam kobieta który zawsze miał do mnie zły stosunek. Nigdy nie dowiedziałem się, o co jej chodzi. Dopiero co tam dotarła, kiedy zacząłem. Następnie, w okresie letnim, zatrudnili innego faceta, który miał kiepskie nastawienie. Było całkiem jasne, że czuł, że praca jest poniżej niego. Nigdy nie zrozumiałem, dlaczego tam pracował, skoro był tak wykształcony i świetnym inżynierem sieciowym.

W każdym razie byłem tam około dziewięciu miesięcy, kiedy problemy naprawdę zaczęły narastać. Specjalnie powiedziałem właścicielowi i obu menadżerom, Halowi i Odellowi, że nie będę tam w konkretny piątek wieczorem, ponieważ moja wspólnota była gospodarzem imprezy Halloween, byłem prezydentem i muszę tam być, aby upewnić się, że wszystko poszło gładko. Najwyraźniej zapomnieli i byli na mnie wściekli, kiedy przyszedłem następnego dnia. Przeszliśmy przez ten problem.

Następnie facet, który prowadził sklep Pro Bowl w alei, poprosił wszystkich, aby kupili czekoladki i inne rzeczy od jego córki na zbiórkę pieniędzy na szkołę. Kupiłem rzeczy warte około 45 dolarów, precle w czekoladzie, różne czekoladki, mając nadzieję, że zdąży na moją dziewczynę i rocznicę. Ale potem to nigdy nie przyszło. W końcu udało mi się go o to zapytać, a on powiedział, że zostawił go przy ladzie z notatką, że to dla mnie. Więc popytałem wokół. Wszyscy współpracownicy, w tym kobieta i mężczyzna, którzy tak naprawdę mnie nie lubili, powiedzieli, że ich nie widzieli. Powiedziałem kobiecie, że chcę znaleźć te rzeczy, ponieważ były warte 45 dolarów. Wydało mi się dziwne, że powiedziała: „Warte 45 dolarów? To nie wydaje się tego warte! ”… Skąd miałaby wiedzieć, że to było lub nie było tego warte, gdyby tego nie widziała?

Ale nie zadzwoniłem do niej wtedy. Poprosiłem menadżera Hala, który jest naprawdę dobrym facetem, aby pomógł mi spojrzeć na kamery. On i ja zrobiliśmy. Rzeczywiście, mężczyzna i kobieta, którzy mnie nie lubili, zobaczyli rzeczy na blacie, podnieśli je, spojrzeli na kartkę z przodu, na której wyraźnie było moje imię, wyrzucili notatkę do kosza i zjadli.Nie pamiętam, czy inny menadżer, Odell, widział list z moim imieniem, ale wszyscy trzej się zjadli. Byłem wściekły, ale po prostu pozwoliłem Halowi się tym zająć. Poszedł do właściciela i powiedział mu, co się stało i że powinni mi zapłacić.

Cóż, mężczyzna i kobieta postawili sobie za cel traktowanie mnie jeszcze gorzej. Nie kręcąc palcem po okolicy przez następny tydzień. Mojej ostatniej nocy, Odell i tamten właśnie mnie okradali. Za każdym razem, gdy wracałem do lady, jeden z nich wysyłał mnie, abym jeszcze coś wyczyścił. Facet zaczął mi mówić, że jestem idiotą, nie zasłużyłem nawet na pracę w kręgielni, najwyraźniej nie potrzebowałem tej pracy, skoro stać mnie na 45 dolarów na zbiórkę pieniędzy dla jakiegoś dzieciaka. Różne rzeczy. Narzekałem, że nękają mnie wcześniej w tym tygodniu, a właściciel powiedział: „Och, przejdą przez to”.

Przyznaję, mam dość. Byłem zmęczony zarówno fizycznie po zajęciach, jak i pracy w tym tygodniu oraz radzeniem sobie z wszystkimi bzdurami trzech moich współpracowników. Około 22:00 w końcu powiedziałem: „Wiesz co? To nie moja wina. To ty ukradłeś coś, co nie było twoje, a potem zdecydowałeś mi to wyrzucić, bo musisz mi odpłacić. To nie moja wina i nie ma powodu, by być z tego pieprzonym dupkiem ”.

W tym momencie Odell staje między nami (jakbyśmy mieli walczyć czy coś) i każe mi iść do domu. Powiedziałem: „Nie, nic mi nie jest, po prostu nie musi już ze mną rozmawiać”. Powiedział: „Idź do domu”. Uderzyłem. Kiedy wyszedłem na parking, zadzwoniłem do właściciela i wyjaśniłem, co się stało. WSZYSTKO, na czym się skupił, to fakt, że powiedziałem dwa przekleństwa. Nieważne, że ten facet przez tydzień robił piekło, bo ukradł moje rzeczy i został złapany, a powiedziano mu o tym i nic nie zrobił. Nic z tego nie miało dla niego znaczenia.

Wsiadłem do samochodu, zadzwoniłem do innego menadżera, Hala, i pojechałem do jego mieszkania. Płakałem z czystej frustracji. Nic nie mogłem zrobić, Odell postawił właściciela po swojej stronie, co nie było po mojej stronie.

Czuję, że to dobry moment, aby wspomnieć, że to, co zrobiłem, było absolutnie złe. Nie powinienem przeklinać faceta dwa razy starszego. Ale moim zdaniem nigdy nie powinienem być w takiej sytuacji.

W każdym razie moja dziewczyna podrzuciła mnie do pracy następnego dnia o 17:00, a właściciel powiedział: „Przepraszam, Chris, ale po prostu nie sądzę, żebyś tu do nas pasował. Oto Twój ostatni czek i pieniądze, które Twoi współpracownicy byli ci winni ”. Powiedziałem: „Ok, dzięki”. Powiedział: „Czy jesteśmy dobrzy?” Powiedziałem: „Tak, proszę pana”, uścisnął mi rękę i to wszystko.

Zadzwoniłem do Hala, żeby mu o tym powiedzieć, powiedział, że próbował porozmawiać z właścicielem, ale tak się nie stało nic nie pomogłem.

W każdym razie byłem wtedy zdenerwowany (nigdy wcześniej nie zostałem zwolniony), ale szybko się z tym pogodziłem. Byłem szczęśliwy, że byłem z dala od takich kiepskich współpracowników. Wybrałem kilka dodatkowych zmian na uniwersytecie, żeby związać koniec z końcem. Pracując na jednej z nowych zmian w czwartek niecały miesiąc później, spotkałem faceta, który „składał” dla swojej firmy. Zarządzał dostawcą automatyki przemysłowej i szukał pracowników w Wyższej Szkole Biznesu. Podjąłem rozmowę, wysłałem mu e-maila tego dnia, umówiłem się na rozmowę kwalifikacyjną na następną środę i niecałe dwa tygodnie później otrzymałem ofertę pracy na pełny etat na stanowisku Inside Sales.

Dałem dwa tygodnie na uniwersytecie i zacząłem tam 11 grudnia 2017 r. 2,5 roku później i nadal tu jestem, zarabiając dobre pieniądze i kochając moich współpracowników i środowisko pracy . Jest bardzo wyluzowany, nikt nie narzeka, gdy wstaję, aby skorzystać z łazienki (historia na inny czas), i dość regularnie chodzę ze współpracownikami po pracy.

Niektóre rzeczy są błogosławieństwem w nieszczęściu.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *