Najlepsza odpowiedź
Brutalna (lub piękna, w zależności od tego, jak na to spojrzysz) prawda o związkach jest taka, że związki są tworzone dla jedynym celem jest ujawnienie nam prawdy o nas samych.
Na początku nie ma żadnego związku. Jesteśmy całe, połączone, bezpieczne w łonie matki. Nie znamy inności, ponieważ nie ma inności. To jest pierwsza czakra, korzeń, dom, łono stworzenia.
Kiedy się rodzimy, przechodzimy w górę do drugiej czakry. Pępowina jest przecięta i nie jesteśmy już całością, jesteśmy oddzieleni. Czy nam się to podoba, czy nie, przeszliśmy do następnego etapu życia. Przechodzimy od ciszy do ruchu, całości do biegunowości i jedności do relacji. Nie jesteśmy już w ciemności łona. Wchodzi światło i zaczynamy widzieć otaczający nas świat.
Pierwsza brutalna prawda – gdybyśmy urodzili się z matki, która nie potrafiłaby nam pomóc nasza własna zdrowa tożsamość, będziemy walczyć… dużo… w większości naszych związków.
Nasz pierwszy związek to oczywiście kobieta, której łono zamieszkiwaliśmy przez dziewięć miesięcy. Jest to pierwsza z „brutalnych” prawd dla tych z nas, którzy urodziliśmy się z kobiety, która z różnych powodów nie była w stanie pomóc nam bezpiecznie przejść do świata inności. Ta pojedyncza relacja i nasze jej doświadczenie przygotują grunt pod wszystkie nasze przyszłe relacje.
W oparciu o tę relację zaczynamy formułować wyobrażenia o sobie i na początku przenosimy je w świat rozwijać, nauczyć się komunikować i tworzyć inne relacje. Dla osoby, która urodziła się ze zdrowej emocjonalnie i psychicznie matki, która ma zdolność pomagania dziecku w kształtowaniu zdrowego poczucia indywidualności, oznacza to naukę rozumienia i wyrażania swojej wyjątkowej jaźni na świecie. Dla osoby, która nie urodziła się z kobiety, która jest w stanie pomóc dziecku w kształtowaniu zdrowego poczucia indywidualności, oznacza to ciągłe pomieszanie tożsamości i niezdolność do uznania lub wyrażenia indywidualności.
W obu przypadkach relacje pomóc jednostce w odkrywaniu siebie. Obaj dążą do tego samego celu, ale kierują osobę na przeciwne ścieżki. Osoba zrodzona ze zdrowej matki będzie badać świat i relacje przede wszystkim z nieświadomym pragnieniem dowiedzenia się, kim jest, podczas gdy osoba zrodzona ze zdrowej matki będzie przechodzić przez życie i relacje przede wszystkim z nieświadomym pragnieniem dowiedzenia się, kim nie jest. Realistycznie, większość ludzi znajduje się gdzieś pośrodku i doświadczy obu. Innymi słowy, niektóre relacje pomagają nam lepiej widzieć, kim jesteśmy, podczas gdy inne pomagają nam lepiej widzieć, kim nie jesteśmy.
Drugi brutalny prawda – Negatywne wzorce relacji będą trwały przez całe nasze życie, dopóki nie zaczniemy się budzić i wyciągamy z nich wnioski.
Problem w każdym przypadku pojawia się, gdy jednostka nie jest świadoma tego procesu, który dotyczy prawie wszystkich ludzi przez przynajmniej część ich życia. Kiedy pozostajemy nieświadomi lekcji, których próbujemy się nauczyć poprzez nasze relacje, albo nie nauczymy się tej lekcji i żyjemy na automatycznym pilocie w nudnym, monotonnym świecie, albo, z drugiej strony, dalej osadzamy błędne wyobrażenia o sobie. Innymi słowy, ludzie zwykle pozostają w niespełnionych lub toksycznych związkach.
Jednak gdy się obudzimy, możemy zacząć świadomie wykorzystywać relacje w naszym życiu jako nauczyciele. Każdy z nich, zarówno pozytywny, jak i negatywny, pomoże nam wrócić do prawdy o naszym własnym ja. Rozwój osobisty jest możliwy tylko dzięki związkom.
Relacje, które pomagają nam pamiętać, kim jesteśmy, z pewnością będą dla nas znacznie lepsze. To kochający przyjaciele, lojalni członkowie rodziny, pomocni współpracownicy. Ci ludzie są tutaj, aby wspierać nas w tej podróży. Będą nas kochać i inspirować oraz przypominać nam o tych cechach w nas samych. Nie mogę powiedzieć, jak bardzo jestem wdzięczny za tych ludzi w moim życiu. Ale prawda jest taka, że jeśli prowadzimy życie głównie w tego typu związkach, jest mało prawdopodobne, abyśmy zaszli zbyt daleko na ścieżce z powrotem do siebie. Powodem tego jest to, że zmiana jest tworzona przez tarcia… i chaos. Podaj inny rodzaj relacji „nauczyciele”.
Trzecia brutalna prawda – relacje o największym potencjale rozwoju osobistego są najbardziej bolesne.
Te inne relacje spowodują tarcie, dyskomfort, niepokój i chaos wymagane, aby nastąpiła zmiana. Im więcej tarcia powoduje związek, tym większa zdolność do rozwoju z naszej strony… JEŚLI NA TO ZEZWALAMY. Kiedy już się obudzimy, szybko nauczymy się lekcji iz łatwością wychodzimy z toksycznych związków. Kluczem jest tutaj najpierw nauczenie się lekcji.Wiele osób próbuje wyjść z toksycznego związku, zanim ich dusza nauczyła się lekcji, tylko po to, aby znaleźć się nadal energetycznie połączeni z osobą lub, co gorsza, w późniejszym związku, który jest jeszcze bardziej toksyczny. Zdecydowanie mówię na podstawie doświadczenia.
Czwarta brutalna prawda – Jedynym sposobem na znalezienie odpowiedzi, których potrzebujemy do naszego osobistego rozwoju, jest podróż do wewnątrz .
Aby nauczyć się lekcji duszy, w poszukiwaniu odpowiedzi musimy spojrzeć w głąb siebie. Jest to szczególnie trudne w przypadku osób, które pozostawały w agresywnych związkach. Tak bardzo chcemy zrozumieć, dlaczego zrobili nam te rzeczy, zamiast skupiać naszą uwagę na tym, co w naszym ja rozpaczliwie potrzebuje naszej uwagi. Prawda jest taka, że na każdą toksyczną osobę, z którą wchodzimy w związek, przypada zraniona i opuszczona część naszego własnego ja, która woła do nas. Nie bylibyśmy w toksycznych związkach, gdyby tak nie było. Zdrowi, zintegrowani ludzie nie wchodzą w związki z psychopatami, socjopatami i narcyzami.
Nie oznacza to, że toksyczni ludzie są usprawiedliwieni w swoich działaniach! Wręcz przeciwnie. Po prostu udowadnia, że kiedy człowiek jest zaangażowany w poznanie prawdy o sobie, WSZYSCY ludzie i rzeczy we wszechświecie będą działać w tym celu. Wierzę, że toksyczni ludzie będą absolutnie odpowiedzialni za swój wybór w tym procesie. Idea ta jest wymownie wyrażona w cytacie CS Lewisa… „Bo z pewnością wykonasz zamierzenie Boże, jakkolwiek będziesz działaj, ale to robi dla ciebie różnicę, czy służysz jak Judasz czy jak Jan ”. – CS Lewis.
Poprzez wszystkie nasze relacje, dobre i złe, mamy szansę wybrać to, co akceptujemy, a czego nie akceptujemy, zarówno w nas samych, jak iw otaczającym nas świecie. Idea ta jest w jaskrawym kontraście z większością nowoczesnych ideologii i filozofii głównego nurtu. Wielu guru i duchowych nauczycieli, którzy wypowiadają się w stylu: „To wszystko należy ”i„ To wszystko miłość ”nie mają sensu. Gdyby tak było, związki nie byłyby konieczne na początku. Pozostalibyśmy wtuleni w bezpieczne, ciemne łono iluzji. Osobiście wierzę, że ludzie, którzy nieustannie głoszą takie stwierdzenia boją się t się i unikają trudnego procesu odkrywania siebie.
Piąta brutalna prawda – w przeciwieństwie do wielu współczesnych ideologii, nie wszystko należy i nie wszystko jest miłością . Bardzo trudna praca, którą podejmuje poszukiwacz, dotyczy TRANSFORMACJI (jeśli jest wewnętrzna) i ODRZUCENIA (jeśli jest zewnętrzna), a nie akceptacji negatywów.
Jako skrajny przykład… Czy byłaby odpowiednia dla drapieżnika pedofil, aby zaakceptować jego sadystyczne i wypaczone skłonności jako „całą przynależność” lub „po prostu kolejny przejaw miłości”?!? Oczywiście nie! Byłoby absurdem, gdyby ktoś tak pomyślał! Gdyby taka osoba kiedykolwiek poważnie podchodziła do poznania prawdy o sobie, byłaby wezwana do przemiany tych szkodliwych części siebie, które oczywiście nie służą większemu dobru (Bogu). Jest to brutalnie trudna praca i niewielu jest naprawdę gotowych do wykonania tego zadania.
Po przebudzeniu możemy zacząć świadomie wybierać, czego i kogo chcemy w naszym życiu. Nie oznacza to, że nie będziemy nadal mieć trudnych relacji. Ale teraz, gdy nie jesteśmy już „po omacku”, możemy swobodnie zdecydować, czy będziemy pracować nad problemami, czy też odpuścić. Oba wybory to wspólne lekcje życia. Dla niektórych lekcja sama w sobie uczy się odpuszczać.
A teraz piękna prawda o związkach… Kiedy uświadomimy sobie, że relacje służą jako katalizator naszego osobistego rozwoju zaczynamy szanować i chronić jedyną relację, która jest najświętsza…. związek z naszą Jaźnią.
Kiedy zaczniemy prawdziwie kochać i chronić siebie, zaczniemy świadomie iz miłością przyjmować z otwartymi ramionami tych ludzi i doświadczenia, które ją karmią miłością. Możemy wtedy również zacząć identyfikować i odrzucać tych ludzi i doświadczenia, które tego nie robią. Taka jest prawda o miłości własnej.
Odpowiedź
Czy związki miłości / nienawiści mogą trwać długo? Jeśli tak, to w jaki sposób?
Związki oparte na miłości / nienawiści mogą trwać bardzo długo. To podstawa rowerowych i toksycznych związków, które mogą trwać latami. Są również wyjątkowo niezdrowe i nierealistyczne.
Miłość i nienawiść nie są paralelami, ale bardzo ściśle ze sobą związanymi emocjami, przy czym im większa intensywność, tym bardziej pochłaniające i znaczące się czują. Ich przeciwieństwem jest obojętność, która usuwa poczucie ważności.
Relacje te najczęściej zaczynają się, gdy ludzie są młodzi.Idealizuj koncepcje miłości i związków są pełne uczuć i pozbawione są krytycznego myślenia. Kiedy jesteś pod silnym wpływem emocji i brakuje ci introspekcji emocji, które odczuwasz, wiesz tylko, że czujesz . Oczywiście uczucie czegoś wydaje się znaczące .
Szaleństwo jest to, że im bardziej nie zazębiasz się z tą drugą osobą… im bardziej się zderzasz, tym bardziej intensywne i zagmatwane mogą być uczucia. Możesz walczyć i zerwać, ale znaczenie, jakie rzutujesz na drugą osobę, sprawia, że szukasz od niej potwierdzenia. Wzmacnianie uczuć i przechodzenie w tę iz powrotem przez gniew i pociąg może być mylące, a dezorientacja może również wzmocnić twój stan emocjonalny. Więc masz różnego rodzaju intensywne uczucia i uczucia czujesz się istotne, i masz te uczucia, kiedy masz do czynienia z tą jedną osobą… więc teraz kojarzysz tę osobę jako będąc osobą, do której żywisz intensywne uczucia, dlatego czujesz się kimś, kto ma dla ciebie wielkie znaczenie.
Czujesz pociąg i mylisz pociąg z miłością (tak jak młodzi ludzie robią więcej niż ktokolwiek inny). Walcząc, nadal pociąga Cię druga osoba, więc nadajesz tej atrakcyjności (błędnie uznanej za miłość) znaczenie, ponieważ odczuwasz wiele emocji. Uczucia zwiększają postrzegane znaczenie, a postrzegane znaczenie intensyfikuje odczuwane emocje. To cykliczna podstawa dla relacji rowerowej, która może trwać przez długi czas.
Jest tylko kilka sposobów. Po pierwsze, dojrzewasz i zaczynasz rozumieć siebie, swoje uczucia, swoje motywacje i potrzeby, dając ci możliwość prawidłowego zidentyfikowania i przełamania części swoich uczuć. Po drugie, twoje priorytety zmieniają się, gdy zyskujesz nowe potrzeby i pragnienia, na przykład gdy zegar biologiczny kobiety zaczyna tykać, a ona zaczyna chcieć rodziny i boi się osi czasu. Po trzecie, nienawiść staje się coraz bardziej surowa, a fazy miłości zmniejszają się lub tracą moc do tego stopnia, że druga osoba nie wydaje się już atrakcyjną opcją. Po czwarte, na scenę wkracza osoba trzecia, czy to osoba, czy tylko pomysł / możliwość, która wydaje się bardziej atrakcyjna dla jednej osoby w parze niż atrakcyjność obecnego związku.