Najlepsza odpowiedź
To nie jest coś, co napisałem, ale słusznie reprezentuje kulminację niektórych moich doświadczeń życiowych.
Pięciu mężczyzn zgubiło się w rozległym lesie. Próbowali znaleźć wyjście.
Pierwszy mężczyzna powiedział: „Podążę za swoją intuicją i pójdę w lewo”.
Drugi mężczyzna powiedział: „Pójdę w prawo. Mam co do tego silne przeczucie ”.
Trzeci mężczyzna powiedział:„ Myślę, że wrócę tą samą ścieżką, którą przyszliśmy. To powinna być najbezpieczniejsza opcja. ”
Czwarty mężczyzna powiedział:„ Myślę, że już jesteśmy na dobrej drodze, więc będę jechał prosto. Jestem pewien, że ten las się skończy i znajdę wioskę lub farmę, aby zapytać o drogę ”.
Piąty mężczyzna powiedział:„ Nie wiem, co robić. Myślę, że wejdę na to wysokie drzewo i lepiej się rozejrzę, zanim się zdecyduję ”.
Więc zrobił to piąty mężczyzna. Podczas gdy on się wspinał, pozostali czterej mężczyźni rozproszyli się we własnym kierunku. Piąty mężczyzna mógł teraz zobaczyć z góry najkrótszą drogę do wioski. Uważał, że inni nie powinni byli wybierać ścieżek, które wybrali. Mylił się jednak.
Każdy wybrał własną ścieżkę i zdobył inne doświadczenie. Człowiek, który poszedł w lewo, znalazł długą drogę, ale ostatecznie zaprowadziła go do miasta.
Człowiek, który poszedł w prawo, musiał walczyć ze stadem wilków, ale w ten sposób nauczył się przetrwać w lesie. Człowiek, który wrócił, spotkał kolejną ekipę wędrowców i poznał nowych przyjaciół.
Mężczyzna, który poszedł prosto, rzeczywiście znalazł farmę i był goszczony przez rodzinę przez kilka dni przed wyjazdem do wioski.
Podróż wzbogaciła wszystkich na swój własny, niepowtarzalny sposób. Kilka refleksji na temat tej historii … A jeśli nie ma „dobrych” lub „złych” decyzji?
Czy to możliwe, że każdy wybór oferuje nam nowe doświadczenia, które z kolei oferują niezliczone dalsze możliwości rozwoju? Doprowadzenie nas do miejsca, w którym obecnie się znajdujemy, wymagało każdego wyboru w życiu. Czy w pełni teraźniejszości naprawdę jesteśmy w złym miejscu?
Nawet jeśli tak się wydaje, czy możemy mieć pewność?
A jeśli nie ma błędów? Tylko możliwości ?
Czytelnicy mogą odpowiedzieć lepiej
Dziękuję za czytanie
Odpowiedź
Najmniejsza historia: Kiedyś podróżowałem z Edynburga do Londynu. Przyszedł mężczyzna i usiadł na przeciwległej koi. Zapytał mnie – „Czy wierzysz w ducha?” Powiedziałem nie”. Zniknął i nigdy nie wrócił…