Najlepsza odpowiedź
Eric Chase nigdy nie uważał siebie za wyjątkowego. Jego zdaniem był po prostu zwykłym kujonem o słabej sprawności fizycznej i niezbyt przeciętnym wyglądzie. Spędzał czas poza szkołą, pisząc fanowskie fikcje, mając obsesję na punkcie anime i science fiction oraz bawiąc się nowymi gadżetami. Pewnego takiego dnia sytuacja się zmieniła dla Erica.
Właśnie dostał nowy gadżet, drona i musiał go przetestować. To był przejmująco zimny dzień w Nowym Jorku i chociaż Eric bał się pogody z grubą warstwą świeżego śniegu na ziemi, jego oczekiwanie było zbyt wielkie, by nie wypróbować swojego nowego nabytku. Owinięty w puchową kurtkę i szalik Doctor Who zszedł do Central Parku.
Eric usiadł na ławce i przygotował swojego drona do pierwszego lotu. Kiedy to robił, szli kobieta i mężczyzna, a za nimi dzielna młoda dziewczyna w wieku poniżej 6 lub 7 lat. Kobieta była zajęta łasowaniem się do młodego mężczyzny, a on też do niej. Zatrzymali się nad strumieniem, aby porozmawiać i flirtować naprzeciwko Erica. Młoda dziewczyna szybko się nudziła, gdy była ignorowana i nie widząc nic innego do roboty, zwróciła jej uwagę na mały strumyk. Patrzyła, jak pod lodem pokrywającym strumień bąbelki. To był hipnotyzujący widok. Woda przesuwała się tam iz powrotem, a bąbelki również poruszały się tam iz powrotem.
Nikt nie zauważył, jak młoda dziewczyna przeszła przez wysoki na metr płotek z kurczaka na lód.
Rozległo się skrzypnięcie i dziewczyna, czując, że coś jest nie tak, powiedziała „Mamo?” tuż przed ustąpieniem lodu. Dziewczyna z pluskiem przebiła się przez lód. W tym momencie wydarzyły się trzy rzeczy. Po pierwsze, krzyknęła matka dziewczynki. Po drugie, Eric siedział wyprostowany, bardziej czujny niż kiedykolwiek w swoim życiu. A po trzecie Eric był na nogach i był w ruchu.
Nie wiedział, co przezwyciężyło go, ale potrzebował pomocy. Cenny dron na jego kolanach uderzył w ziemię i biegł przez Erica. Podczas biegu zrzucił kurtkę i szalik, wiedząc, że mogą go obciążyć. Gdy kobieta krzyczała na swojego młodego zalotnika, aby „Zrób coś”. Eric już szedł po lodzie, żeby złapać dziewczynę. Próbował ją podciągnąć, ale lód dalej pękał i on też wpadł. Kiedy woda zaczęła go mrozić do szpiku kości, myślał tylko o młodej dziewczynie. Chwycił ją pod ramiona i wepchnął na lód blisko krawędzi. Młody człowiek prawie nie pomagał, więc matka wyciągnęła rękę i wzięła córkę w ramiona.
„Weź ją. Soo ccc zimno.”, powiedział Eric, popychając dziewczynę w górę.
Kobieta odwróciła się, by pomóc Ericowi założyć szalik, ale nigdzie go nie było .
Eric zatonął pod wodą, ale zdał sobie sprawę, że nie jest już zimny. Jakieś ciepło wypełniało go od wewnątrz. Może to była po prostu satysfakcja ze świadomości, że uratował życie młodej dziewczyny, ale był pewien, że to coś więcej. Ogarnęła go czerń.
Widział całą scenę, jakby z góry, gdy kobieta ściskała się córkę i wrzeszczał na mężczyznę, który nadal patrzył, jak mały samochód strażacki wtoczył się przez park, przecinając własną ścieżkę do strumienia. Patrzył zdezorientowany, jak strażacy zaczęli zbliżać się do lodu i wkładać piankę. Z pewnością młoda dziewczyna była bezpieczna, co wszyscy mogli zobaczyć. Co oni robili?
Eric nagle się obudził!
Wokół niego byli strażacy, a on leżał na śniegu z maską na twarzy. Wokół niego wybuchły wiwaty z powodów, których nie znał. Minęła ponad godzina, zanim wyciągnęli go z lodowatej wody.
Dopiero kilka tygodni później życie Erica naprawdę się zmieniło. Tego dnia zobaczył świecącą niebiesko-szarą kulę ognistego dymu spontanicznie wybuchł w jego pokoju. Naprawdę dziwna rzecz, która przydarzyła się każdemu na pewno. Na początku myślał, że to ogień i próbował go ugasić. Płomień nie zdusił się ani nie zgasił wodą, bez względu na to, czego próbował . Nie spłonął też niczego wokół. Patrzył z podziwem.
Co to mogło być? To było tak, jakby Eric nigdy nie widział. jakiś kosmita nawiązujący z nim kontakt, ale nie wydawał się komunikować, po prostu dryfował po pokoju podążając za nim. Dopiero gdy uznał coś nadprzyrodzonego, był bliski zrozumienia, czym to naprawdę jest.
To był duch i przyszedł do Erica, ponieważ był prawdziwym bohaterem i był potrzebny. To był początek tego, że stał się nie tylko bohaterem, ale superherem ro.
To było pojawienie się …… (które zostanie ujawnione w mojej nadchodzącej serii komiksów)
Odpowiedź
Tata i jego syn bawili się w domu. Oboje byli zagubieni i nie mieli pojęcia o otoczeniu. Matka gotowała jedzenie w kuchni i uśmiechała się, widząc, jak oboje tak się bawią.
Dziecko zapytało swojego ojca: „Jak Batman i Superman stali się superbohaterami? Czy mogę zostać superbohaterem?”
Ojciec był trochę niepewny co do odpowiedzi i poświęcił trochę czasu, aby odpowiedzieć na pytanie. Po kilku chwilach powiedział:„ Widzisz, nie wiem, jak zostali superbohaterami, bo to tajemnica . Ale powiem ci, że też jesteś superbohaterem. ”
Dziecko ze zdumieniem zapytało:„ Naprawdę? Czy naprawdę jestem superbohaterem? Tato, proszę, powiedz mi, jakim jestem superbohaterem? ”
Teraz ojciec miał inne trudne pytanie, ale tym razem zajęło mu więcej czasu. Pomyślał i powiedział:„ Jesteś „Makehappy man” . ”
Dzieciak z lekkim wahaniem i niezadowolonym spojrzeniem zapytał:„ Więc jaką super moc posiadam? ”
Teraz ojciec miał na to odpowiedź. Powiedział: „Nie ważne jak smutny jest ktoś, możesz go uszczęśliwić swoim słodkim uśmiechem. Pamiętaj, że ta supermoc zostanie natychmiast odebrana, jeśli kogoś skrzywdzisz. Więc musisz być dobry dla wszystkich. To supermocarstwo zniknie za kilka lat, więc uszczęśliw jak najwięcej ludzi, ale zachowaj je w tajemnicy. „
Dzieciak był podekscytowany. Myślał, że teraz ma ważną pracę i ważną rolę do odegrania. Wiedział, że musi użyć swojej supermocy. Nie czekał długo.
Gdziekolwiek szedł, szedł z uśmiechem. Kiedy widział kogoś siedzącego w kącie ze smutną twarzą, pojawiał się znikąd i szedł przed nimi z uśmiechniętą twarzą i jak ludzie mogli nie wyglądać szczęśliwie na słodkiego dzieciaka z uśmiechem, który mógł ulotnić każdy smutek. Widział, jak ludzie stają się szczęśliwi, kiedy go zobaczyli. Cieszył się, że wykorzystał swoje supermocarstwo do maksimum. Zachował to również w tajemnicy. Czasami chciał się chwalić, ale był szczęśliwy, mając to. Rozmawiał z tatą o ludziach, których uszczęśliwiał. Tak właśnie dorastał.
Ale tak jak jego tata powiedział mu, że supermoc pewnego dnia zniknie, zniknęło kiedy był smutny i potrzebował kogoś, kto by go uszczęśliwił.