Najlepsza odpowiedź
W rzeczywistości jest osiem sztuk, co do których badacze spierają się, która z nich była pierwszą sztuką Szekspira. Powszechnie uważa się, że Dwaj Szlachetni Krewni to jego ostatni. Chociaż Opowieść zimowa, Burza i Henryk VIII zostały również napisane w tych ramach czasowych 1611–1613, więc uczeni również na ten temat snują przemyślane przypuszczenia. (Szekspir zmarł w 1616 r.)
uczył na studiach, że Titus Andronicus był jego pierwszym. Miało to dla mnie sens, ponieważ wydaje się tak dziwaczne, że rozsądnie byłoby pomyśleć, że to amatorski utwór lub napisany, zanim dowiedział się więcej o swojej publiczności. Nie mówię, że tak jest tak bardzo amatorsko, jak opowiadanie, czego mnie uczono na moim uniwersytecie. Profesor przypisał szkole myślenia, że Tytus (jeden z ośmiu, o których wspomniałem) był rzeczywiście jego pierwszą sztuką. Widzę jego argument.
Ponieważ nie wiemy na pewno, kiedy Szekspir po raz pierwszy przybył do Londynu, w połączeniu z faktem, że zapis w Rejestrze Stationers wskazuje, kiedy sztuka została wystawiona, a nie kiedy została po raz pierwszy napisana, utrudnia przypięcie wskazania pierwszej sztuki Bill Bryson daje dobry przegląd ośmiu sztuk, które są „w biegu” w jego boo k, Świat jako scena. Jestem partnerem Amazon, więc ten link, który tutaj umieszczam, jest linkiem partnerskim. Jeśli wolisz, możesz go również wygooglować. Warto przeczytać 5 dolarów.
Shakespeare: The World as Stage (seria Eminent Lives) (9780062564627): Bill Bryson: Książki
Odpowiedź
Pióro Szekspira trzymane było jedną ręką. Jeśli jesteś pisarzem, jeśli jesteś dramaturgiem, jeśli czytałeś obszernie od bardzo wczesnych lat swojego życia, już dawno byś doszedł do wniosku, że styl, błyskotliwość i osobiste imprimatur twórczości artysty w czasie, niezależnie od jej formy, nie mogą być replikowane, fałszowane ani naśladowane, ponieważ są one DNA autora.
Chociaż, co zrozumiałe, przez niektórych trudny do zaakceptowania, Szekspir był o wiele bardziej utalentowany i uzdolniony niż reszta z nas, dzięki szczęśliwemu przypadkowi czasu, miejsca, rodziny, edukacji, doświadczenia i kapryśnej ręki genetycznego wypadku , że nieustanny wiatr wyjątkowo rozpoznawalnej twórczości wdarł go w „jaśniejsze, odległe krainy”, o których tylko marzyliśmy. . . . I w konsekwencji, obserwowalną normą jest to, że wielka kreatywność nieuchronnie wyprzedza nieistotne błędy, a jego „mieszanki i pastisz” są kolejnym dowodem, przez dziwaczną naturę pisania, że dzieło jest autorstwa jednego człowieka. W przeciwieństwie do wszystkich innych pisarzy wszystkich języków, z których żaden nie wniósł więcej niż 3 słowa do ich języków, Szekspir spopularyzował ponad 1700 słów w języku angielskim, którego powszechnie używamy dzisiaj – kolejna wskazówka, że komitet autorów nie mógł długopisy w swoim kałamarzu.
Czy kwestionujesz również autentyczność lub akceptację przez jednego autora ogromnego zbioru wspaniałej muzyki, skomponowanej przez JS Bacha, WA Mozarta i Antonio Vivaldiego; niezliczonych arcydzieł Michała Anioła, Rembrandta i Van Gogha; monumentalnych dzieł Lwa Tołstoja, Hermanna Hessego i Johna Steinbecka? Czy przeczytałeś całe dzieło Szekspira, zarówno jego sonety, jak i jego sztuki?
Dla poszukującego obserwatora, styl i struktura dzieła ukazuje dzieciństwo, wychowanie i edukację autora, przemawiające za jego czas i miejsce w historii, okrzyki o jego ambicjach, uprzedzeniach, namiętnościach i słabościach;… i nie może nieśmiało udawać kogoś innego, podpisując się pseudonimem. Pomyśleć, że komitet pisarzy lub kolejni redaktorzy mogliby pozostanie zazdrośnie wiernym jednemu stylowi jest jak argumentowanie, że Wszechświat jest dziełem wielu bogów, zamiast być opisywanym przez Jednolitą Teorię Pola – dzieło, które wciąż trwa, a jego ostateczne urzeczywistnienie nigdy nie budzi wątpliwości.
Nawet zła sztuka jest trudna do naśladowania, a każde fałszerstwo zdradza się nie przez błędy, ale przez niezgodności, które nie brzmią prawdziwie. Autentyczne dzieło stoi pod kontrolą czasu. Czy nie wystarczy wycena i przewartościowanie 400 lat pracy Williama Szekspira? . . . Dzieło Szekspira pod jakąkolwiek inną nazwą pachniałoby tak słodko!