Najlepsza odpowiedź
W przeciwieństwie do większości, nie będę się chwalić luksusem Dubaju, zamiast tego przejdę od razu do rzeczy, wyjaśniając koszty. Twoje pytanie jest bardzo ogólne, ale postaram się na nie odpowiedzieć. Teraz koszty utrzymania w Dubaju są różne, ale dla ułatwienia podzielę je na trzy różne klasy według zarobków.
Niska klasa: Osoba, która zarabia od 2000 do 6000 dh miesięcznie, dzieli pokój za 1000 dh lub w rzadkich przypadkach płaci 3500 dh za studio. Jeździ Toyotą lub Hondą i nie jest w stanie nic zaoszczędzić z pensji, ponieważ całość idzie na pokrycie niezbędnych wydatków, takich jak czynsz, transport, jedzenie, rachunki za internet i telefon itp. W tej kategorii znajdziesz większość emigrantów z Filipin, Pakistańczycy, Hindusi, Bengladeszowie, Sri Lanki, Egipcjanie i wielu innych.
Klasa średnia: zarabia od 7000 do 30 000 Dh miesięcznie. Mieszka we własnym mieszkaniu, jest w stanie zaoszczędzić pieniądze po potrąceniu wszystkich niezbędnych wydatków. Prowadzi cztery koła, Lexusa lub w niektórych przypadkach nawet Niemca. Najtańsze studio w Dubaju wynajmuje się za około 3500–5000 / m. Jeśli ktoś może sobie na to pozwolić i nadal jest w stanie zaoszczędzić, to jest w klasie średniej. W tej kategorii przeważają Indianie, Arabowie z Zachodu, Europejczycy, Amerykanie, Emiraty, aw niektórych rzadkich przypadkach także Pakistańczycy. Ponadto osoby należące do tej kategorii otrzymują świadczenia.
Osoby z wyższych sfer: zarabia między 35 000 a 3 00 000. Albo mieszka w mieszkaniu w Marinie, albo w willi w Jumeirah. Drives Germen, jest w stanie płacić czynsz od 15 000 do 30 000 miesięcznie. Żyje tym samym życiem, jak opisywany jest Dubaj w telewizji. W tej kategorii znajdziesz tylko Hindusów, Emiratczyków, Arabów Zachodu i mieszkańców Zachodu.
Te trzy kategorie dają ogólne pojęcie o zarobkach i stylu życia, na jaki możesz sobie pozwolić. Większość źródeł nie powie Ci tego, ale jeśli zapytasz kogoś, kto jest w stanie udzielić realistycznej odpowiedzi, zgodzi się z moim wyjaśnieniem. Niewiele osób opowie ci tę historię, zamiast tego będą mówić głównie o blasku i przepychu.
Edytuj (02.09.2018): Dziękuję za wszystkie głosy i komentarze. Nie byłem w Zjednoczonych Emiratach Arabskich od dwóch lat, więc zakładam, że koszty utrzymania prawdopodobnie wzrosły, zwłaszcza nadejście podatku VAT w tym roku.
Odpowiedź
To trudne. Czynsz jest bardzo drogi, a w akademikach obowiązuje wczesna godzina policyjna.
Jeśli nie masz samochód, nikt się z tobą nie zaprzyjaźni. Taksówki są drogie. To ogranicza twoją zdolność do wychodzenia z domu. 4 lata prawie żadnego wychodzenia z domu i wpatrywania się w ściany w akademiku są psychologicznie szkodliwe.
Obowiązkowa obecność i jedne z najgorszych harmonogramów nauki, jakie ludzie mogą wymyślić. Możesz utknąć na zajęciach od rana do wieczora.
Istnieje dyskryminacja między mieszkańcami a emigrantami, więc nie oczekuj „spotkań towarzyskich z miejscowymi”.
Istnieje również duża segregacja między rasami; opuścisz swój kraj, aby spotkać się z nowymi rasami, tylko po to, by utknąć przy własnych.
Ogólny temperament uczniów najlepiej opisać jako „przygnębienie”. Wielu z nich ucieka z krajów rozdartych wojną. Wielu z nich pochodzi z bardzo biednych krajów, próbując zrobić to, co najlepsze dla siebie. Wielu z nich to miejscowi i mieszkańcy, którzy nienawidzą studiować, ponieważ ich rodzice są uprzywilejowani i znaleźli im pracę i biznes. Niezwykle trudno jest znaleźć odpowiednią aurę, w której można by się dopasować. Ludzie na ogół są „nienormalni”.
Zajęcia sportowe są bardzo ograniczone. Tak, będą reklamować imponujące obiekty w katalogach i na stronach internetowych, ale blokują je, aby je chronić.
Dołączenie do drużyny sportowej jest jak bieg do parlamentu. Ciężka polityka. Niektóre rasy połączą się i wypchną inne rasy. Albo znajomi zaczepią innych znajomych.
W dzień jest bardzo gorąco, aw nocy niebezpiecznie wilgotno. Nie możesz nawet iść na spacer.
Spory z profesorami są mocno zniechęcone. Jest dużo ego i ograniczonego umysłu.
Jeśli jesteś uczniem pierwszej klasy, bądź gotowy na prześladowanie i emocjonalną presję, aby pomóc ludziom w wykonywaniu zadań / projektów / oszukiwaniu na egzaminach.
Praktyki? zapomnij o tym. Firma nawet nie da ci poważnego zadania. Pozwolą ci po prostu siedzieć na krześle godzinami, a potem wyjdą. Chcą jedynie wypełniać swoje „umowy” z uczelniami. Firmy nienawidzą stażystów.
Cztery lata, które spędzisz, nie dadzą ci priorytetu w znalezieniu pracy. Nie da ci to PR ani obywatelstwa. Jak tylko skończy się semestr, dostaniesz start z kraju.
Pieniądze, które płacisz za te uniwersytety, dają okropną edukację. Połowę pieniędzy możesz wydać w innych krajach, a drugą połowę na otwarcie firmy, zdobycie dobrego doświadczenia, zdobycie PR, znalezienie pracy, uzyskanie obywatelstwa.Edukacja to broń, której możesz użyć, aby zwiększyć swoje szanse życiowe, ale nic z tego nie wydarzy się w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Mogę wędrować godzinami, ale myślę, że to wystarczy. Zdecydowanie odradzam studiowanie w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Nie daj się nabrać na marketing / propagandę.