Jakie jest uczucie palenia papierosów i czy powinienem spróbować?

Najlepsza odpowiedź

Jestem palaczem i może zechcę rzucić palenie pewnego dnia, ale po prostu chcę odpowiedzieć na pierwszą część pytania cytatami z jednego z moich ulubionych tekstów na ten temat. To naprawdę piękny utwór i wiele dla mnie znaczy, i jestem pewien, że będzie tak dla wielu palaczy lub byłych palaczy tutaj:

Z pióra Toma Chiarella:

http://www.esquire.com/features/learning-to-smoke-0308

Kiedy dym wypełnił moją klatkę piersiową, moje ramiona uniosły się tak bardzo, że klucze przewróciły się w kieszeni kurtki. To było tak, jakby moje usta były wypełnione czymś lepkim i metalicznym. Moje gardło wydawało się promieniować ciepłem do przodu i do tyłu w przestrzeni, w której stałem. Było trochę jak przypalony popcorn. Dotknąłem językiem podniebienia, gestem mającym na celu uspokojenie narastającego kaszlu; tam się świeciło, trochę elektryczne. Wciągnąłem więcej dymu, cofając się od zimnego wiatru w twarz, a moje płuca, surowe i otwarte po treningu, zostały nim nagle przemoczone. Światło świata padło na mnie, rozpuszczalne i absolutne, a ja rozejrzałem się, żeby sprawdzić, czy ktoś patrzy, na wpół mając nadzieję, że tak. Byłem trochę naćpany, podobny do wszystkich innych wzlotów, jakie znam.

Uderzenie przecięło mi płuca. Miałem dwie zbłąkane myśli: Coś jest nie tak – ziemia rzuciła się na mnie i pomyślałem, że mogę spaść – i Coś jest w porządku – byłem oszołomiony, nie mogąc się doczekać, co będzie dalej. Opuściłem się na jedno kolano. Potem ponownie zaciągnąłem się, pielęgnując żar. Niebo wydawało się większe, a mój samochód wydawał się dalej. Stałem, chwiejąc się trochę pod ciężarem oporu. Ponownie uniosłem papierosa, zaciągnąłem się i słońce zdawało się szarpać w górę, jak ryba szarpana za linkę. Szedłem do samochodu, bardzo wolno, delektując się lodowatym chłodem w ustach, pieczeniem w klatce piersiowej.

Paliłem zaledwie od tygodnia, a to był pierwszy, który naprawdę zadziałał. Wydaje mi się, że nie wdychałem prawidłowo. Ale teraz tak było. Po raz pierwszy to poczułem.

Moja dziewczyna pali z przerwami od dwudziestu lat. Nie pali na łańcuchu – sześć czy siedem dziennie. Rzucała palenie przez lata, ale uważała, że ​​rzucenie palenia na całe życie jest prawie niemożliwe. Ale to – nie chciała w tym uczestniczyć. Wzdrygnęła się na myśl, że zacznę palić w wieku czterdziestu sześciu lat. wyglądało na rozkosz dla drugiego roku. Martwiła się, że kpię z niej lub próbuję coś powiedzieć. „To nie jest kapelusz, który można założyć i nosić, żeby zobaczyć wygląda – powiedziała niedługo po tym, jak opowiedziałem jej o eksperymencie. Szliśmy ulicą w mieście. Uniosła papierosa między palcami jak dowód z sali sądowej. „To poważna sprawa. A ty nie traktujesz tego poważnie”. Bardziej niż cokolwiek innego, powiedziała, martwiła się o mnie.

Sięgnąłem i wyjąłem paczkę z jej płaszcza z kieszeni, wypuścił dym, poprosił o zapalniczkę i zrobił kiepski dowcip. Pomyślałam, że papieros pomoże mi uchylić się przed wszystkim. Chrząknęła i obróciła się do mnie. , nagle zła. Zacisnęła nawet pięść z zaciśniętym mocno papierosem. „Nie sądzisz, że mi się to podoba. Nie możesz”.

„Masz na myśli, że palę?”

„Nie. Ja palę. „

W pewnym sensie miała rację. Używałem tego wszystkiego jako knebla, zapalając się w wymuszonych momentach zamiast zachowywać się jak palacz, osoba, która zastanawia się nad czasem i miejscem na papierosa. Objąłem ją i zapaliliśmy, stojąc w na wpół z aureolą lampie pusta witryna sklepowa. Przyczółki palacza, ostatnie niezarejestrowane miejsca. Chciałem poczuć spokój, a papieros to umożliwiał. Chciałem, żeby wyprzedził nas oboje.

„Ty” zatruwasz się nikotyną. Twoje ciało potrzebuje trochę czasu, zanim nauczy się, jak sobie z tym radzić. Jedziesz trochę za szybko. Twój mózg nie nauczył się jeszcze produkować dopaminy niezbędnej do uzależnienia. Nikotyna nie uruchamia odpowiedniego przełącznika w mózgu. Chodzi o wyspę, wyspę korową. To, czego naprawdę szukasz, to produkcja dopaminy. Palacz używa papierosów o określonych porach dnia w celu produkcji dopaminy jako środka samoleczenia. ”

Jako niepalący, zawsze myślałem, że papierosy to amok z pobłażaniem, ale jest coś namacalnego w potrzebie, nawet jeśli jest ona stworzona samodzielnie. Dobrze jest potrzebować. Jest zamieszanie moralne – czy potrzebuję czy chcę?

Po trzech tygodniach, w dniu, w którym wypaliłem czternaście papierosów, zdałem sobie sprawę, że w końcu mogę cieszyć się jednym kolejnym seksem. ponieważ mogłem wreszcie cieszyć się papierosem, kropka. Przestał być obowiązkiem lub wyzwaniem. Podobało mi się. Lubiłem palić. Dopamina? Nie wiem. Nie obchodziło mnie to. Chciałem tylko zapalić. Praktycznie wyskoczyłem z łóżka.Moja dziewczyna i ja zawinęliśmy się w koce i stanęliśmy na jej werandzie. Dym wypełnił moją klatkę piersiową, tak że moje ciało rozgrzało się w nowy sposób. Bełkotaliśmy. Zbliżała się zima. „Zawsze się zastanawiam,” powiedziałem zaciągając się papierosem, „ile jeszcze zim dostaniesz?” Brzmiałem chorobliwie i tęsknie. Żałosne. Trochę zakaszlałem. Ale tak właśnie było z paleniem. Prawda wzmocniona papierosem. Jeśli byłeś smutny, brzmiałeś smutniej.

Ale papieros wyciął wszystko też do góry. Wszystko wydawało się mocniejsze i wspaniale oświetlone. Seks, piwo, które dzieliliśmy, jabłko, które zostawiłam przy łóżku, nawet zimna bryza wdziera się pod koc, zaciskając moją mosznę. Byłem wtedy w fabryce dopaminy.

A jednak tęskniłem. Podobało mi się wychodzenie na zewnątrz. Podobał mi się zapach tytoniu na opuszkach palców, a nawet na ręcznikach. Brakowało mi wagi pełnego plecaka i przewiewnego napięcia pustego. Tęskniłem za moimi nowymi kumplami, chodzącymi po ulicach i zatwardziałymi. Przede wszystkim brakowało mi napędu, który pożyczył mi papieros, całodziennego rozpędu jednego papierosa do następnego. Płyniesz obok nich jak gwiazdy polarne. Tęsknie za tym. Nadal to robię.

Pod koniec, w akademickim quadzie w mojej szkole, zapaliłem papierosa z profesorem ekonomii, którego znałem od lat jako nałogowy palacz. Kiedy nie paliłem, szedłem prosto obok niej, pomachałem lekko i ruszyłem dalej. Odkąd zacząłem się zatrzymywać i zapalać razem z nią. To rodzaj przypadkowych spotkań, na których przegapiłem moje poprzednie czterdzieści sześć lat. Ona nigdy nie była nieszczęśliwa z powodu firmy, a ja z jej. To był najlepszy rodzaj papierosy – istnieją dzięki przypadkowi i dojrzałe do odkrycia.

Więcej informacji: http://www.esquire.com/features/learning-to-smoke-0308 -5 # ixzz26qtc5tyX

Odpowiedź

Zobaczmy, jakie to uczucie palić pierwszy raz :

Najpierw idź i zapal papierosa i kiedy trzymaj to, w jakimś zakątku twojego mózgu (czytaj aniołku) głos woła, żeby tego nie robić, ale w końcu stajesz po stronie diabła, rzucając aniołowi spojrzenie „pieprz się dziwko”.

Przynosisz bliżej ust, „całuj go w tyłek” i wciągaj powietrze „przez tyłek”. Pachnie i daje okropnie zły smak i sprawia, że ​​dusisz się świeżym powietrzem. Uznajesz, że to zły pomysł i decydujesz aby przejść przez to z dala. Ale zanim to zrobisz, uderza cię szum i uwierz mi, że to uczucie było b etter niż orgazm. Następnie weź trochę więcej i odkryjesz, że to była najlepsza rzecz, jaka ci się przytrafiła.

Ale rzeczywistość jest zupełnie inna! To jest to, co czujesz i myślisz o tym, co się stało. To najgorsza rzecz, jaka może się komuś przytrafić. Po zapaleniu tego cigga, wraz z nikotyną „ 4000″ różnych substancji chemicznych zawierających 50 znanych czynników rakotwórczych dostanie się do płuc. Nawet jeden papieros może powodować raka. Podczas gdy nikotyna daje ci to brzęczenie. te 3999 substancji chemicznych wpływają na twój układ odpornościowy. Kawałek po kawałku spieprzą okablowanie twojego mózgu i jest to „trwałe”.

Kiedy już sięgniesz po tego pierwszego papierosa i powiesz sobie, że to tylko jeden raz, oszukujesz siebie. To się nigdy nie wydarzy. Znowu zaczniesz palić, a przydarzy Ci się nieodwracalna szkoda.

Oto, co widzisz na papierosie. Teraz wyobraź sobie, że skalujesz te koła smoły 50 razy. Tak, to jest ilość, którą Twoje płuco absorbuje za każdym razem. Czy możesz odważyć się wyobrazić sobie te plamy na płucach? Twoje płuca stałyby się sztywne z czasem i sączące ze smoły.

Twój układ oddechowy zostanie wypełniony smołą. Jeszcze gorzej, gdy cierpisz na przeziębienie i wszystko jest zatkane. cierpiałbyś na poważne problemy z oddychaniem w nocy. Papierosy mają także tendencję do zwiększania kwasowości, niepokoju, problemów z pamięcią, impotencji, problemów zdrowotnych wokół ciebie.

Teraz wszystko w porządku dnia budzisz się i czujesz niepokojący ból. Decydujesz się pójść do lekarza i poddać się badaniu. Zdiagnozowano u Ciebie raka! jesteś w szoku! wszystko, co lekarz mamrocze po słowie „rak”, nie możesz tego usłyszeć ! nie wiesz, czy płakać, żałować, czy po prostu zapalić kolejnego papierosa. Po prostu czekasz, aż usłyszysz czas, jaki pozostał na tym świecie.

Kiedy wracasz do domu i kładziesz się na łóżku, myśląc o wszystkich chwilach, które przeżyłeś do dzisiaj. Zaczynasz myśleć o wszystkich rzeczach, które chciałbyś zrobić w przeszłości, takich jak przeproszenie ukochanej osoby, docenienie piękna lub raczej zmiana niektórych decyzji, które podjąłeś w przeszłości. Myślisz o czasie w przyszłości. Co byś zrobił, gdybyś miał więcej czasu. Po prostu czujesz się smutny, że nie będziesz w stanie trwać na tym świecie.wychodzisz i widzisz ludzi uśmiechniętych, żyjących, co przypomina ci, że po jakimś czasie nie będziesz w stanie nic z tego zrobić! zrobione! gra dobiegła końca i czas to sprawdzić.

Twoje całkowite podejście do świata się zmienia. Współczujesz ludziom, których widzisz walczących o drobiazgi. Są piękniejsze sposoby spędzania życia na tej pięknej ziemi. Życie to tylko podróż. Upewnij się, że wypełniasz swoje chwile wzbogacające. Kiedy czujesz, że ktoś to powie! Jeśli uważasz, że coś jest nie tak, popraw to! Nie czekaj, aż zrobi to ktoś inny. Żyj swoim życiem tak, jak chcesz, a nie tak, jak chcą tego inni.

Nigdy nie porównuj się z kimś innym. Nie rób rzeczy tylko dlatego, że robią to inni . Nie podążaj za trendami tylko dlatego, że podąża za nimi społeczeństwo. Nie pal tylko dlatego, że Twoi rówieśnicy palą i chcesz dołączyć do grupy. Nie pal z powodu depresji. Walcz z depresją! przejdź przez to i zdobądź życie! Palenie nie jest lekarstwem na depresję. To pigułka na katastrofalne życie!

To trochę nie na temat w pytaniu, ale chciałem się nim podzielić # walka z rakiem

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *