Najlepsza odpowiedź
Obiekty w prawdziwym życiu mają trzy wymiary: wysokość, szerokość i głębokość. Obrazy na zdjęciu lub na ekranie mają dwa wymiary; brakuje im głębi.
Mówi się, że „dwuwymiarowy” charakter nie ma głębi; to znaczy takiego, który ma niewiele cech identyfikujących i niewiele osobowości. Publiczność lub czytelnik nie otrzymuje żadnych podstawowych informacji ani wyjaśnienia, dlaczego postać zachowuje się lub myśli tak, jak to robi. Mówi się o nich, że są „płaskie”, często niezaangażowane i nieinteresujące; jeden stereotyp to „kartonowy złoczyńca” lub „wycięty bohater”. To ta sama osoba na początku i na końcu historii, która przeszła przez ruchy fabuły, ale niczego nie zmieniła ani nie dowiedziała się. Nie można powiedzieć, że jakakolwiek akcja jest „poza charakterem”, ponieważ nie jest jasne, co jest typowe lub normalne dla tej osoby.
Niemożliwe jest opowiedzenie historii bez postaci. -wymiarowe postacie służą drugorzędnemu lub utylitarnemu celowi, nie jest ważne, aby wiedzieć o nich wiele.Nawet postać 2-D w centrum opowieści niekoniecznie jest zła, „głębia” postaci powinna być proporcjonalna do znaczenia roli w historii. Albo jak wiele rzeczy zostanie wysadzonych w powietrze.
Postacie jedno, dwu i trójwymiarowe oraz jak ich używać
Lekarstwo na zespół tekturowego złoczyńcy
Znak dynamiczny – Tropiki telewizyjne
Płaski znak – Tropiki telewizyjne
Odpowiedź
Wiele rodzajów opowieści, od powieści po scenariusze filmowe, wykorzystuje wyświechtane „znaki giełdowe”, które często są krytykowane jako „dwuwymiarowe”. W pełni rozwinięta postać, w której pisarz wymyśla unikalne cechy i cechy, zostałaby nazwana „trójwymiarową”. Dwuwymiarowe „zwykłe” postacie były od dawna używane przez pisarzy wielu gatunków, takich jak „łobuzerski Casanova”, „roztargniony profesor” czy „intrygujący czarny charakter”. Zarówno pisarz, jak i publiczność czerpią korzyści z używania „znaków firmowych”. Pisarzowi zajmuje mniej czasu i wysiłku używanie standardowych znaków. Podobnie widz, który widzi w filmie wykładowcę uniwersyteckiego, który jest przedstawiony jako nieuczesany i który ma papiery wystające z teczki, ułatwia zrozumienie, że jest to typowy „roztargniony profesor ” postać. Wadą opowiadań lub scenariuszy, które wykorzystują tylko znaki standardowe, jest to, że są one przewidywalne. Plusem istnienia standardowych postaci jest to, że autorzy i scenarzyści mogą „bawić się” naszymi oczekiwaniami, wprowadzając coś, co wydaje się być zwykłą postacią, a następnie dając nam zaskoczenie działając wbrew typowi.