Najlepsza odpowiedź
Ta odpowiedź jest właściwie całkiem prosta. Zaskoczenie to idea, że wydarzyło się coś, co wykracza poza to, co mówca uważał za możliwe lub faktycznie się wydarzy. To Cease oznacza, że coś, co jest ciągłe, dobiega końca.
Zatem w wyrażeniu „nigdy nie przestaje mnie zadziwiać” mówca wyraża ideę, że działania osoby lub przedmiotu, do którego się odnoszą, są zawsze zaskoczyć mówcę, robiąc rzeczy, o których myśleli, że nie mogą lub nie zrobią. Czasami wyraża ideę, że przedmiot nieustannie ich zaskakuje.
Powiedziałbym, że w większości jest to używane do wyrażenia pozytywnej cechy osoby i jest wypowiedziane przez kogoś, kto jest pod wrażeniem i może nawet trochę zakochany w tej osobie. Nie byłoby niczym niezwykłym, gdyby ktoś, kto spotyka się z inną osobą, powiedziałby, że „nigdy nie przestajesz mnie zadziwiać” i traktuje to jako formę wielkiego komplementu.
Powiedziawszy to, może być również używany w negatywny sposób, co oznacza, że mówca wyraża, że przedmiot robi złe, złośliwe lub niegrzeczne rzeczy na poziomie, na którym jest zaskoczony. Byłby to mocny wyraz opinii prelegentów, że osoba, do której się odnoszą, wydaje się celowo szukać nowych i zaskakujących sposobów na złe traktowanie mówiącego.
Odpowiedź
Wiemy, że ludzie są złożonymi ludźmi. Nie wszyscy myślą lub zachowują się w ten sam sposób. Kiedy wydaje nam się, że je rozumiemy, robią dla nas coś zaskakującego, może nawet szokującego. Nigdy nie kończymy być zaskakiwani przez ludzi. Nigdy nie przestają nas zadziwiać. Podam kilka przykładów.
Byłem w kolejce, żeby zaparkować samochód. Czekałem, aż kierowca opuści swoje miejsce i ruszyłem do przodu, aby je wypełnić. Wtedy, nie wiadomo skąd, kierowca z przeciwnej strony ruszył nagle do przodu i szybko zajął mi miejsce. Pomyślałem więc, że „podłość niektórych ludzi nigdy nie przestaje mnie zadziwiać!” Dzieje się tak, ponieważ nigdy nie pomyślałbym o kradzieży miejsca parkingowego innej osobie.
Szczęśliwszą okazją było wypełnienie samochodu benzyny, po czym stwierdziłem, że nie mam środków na zapłacenie. Nieznajomy zza mnie podszedł i natychmiast zapłacił rachunek. Pomyślałem: „Życzliwość nieznajomych nigdy nie przestaje mnie zadziwiać!” Pomyślałem, czy zrobiłbym taki dobry uczynek dla nieznajomy? Byłem zdumiony i wdzięczny. (wziąłem jego dane i oczywiście odwdzięczyłem się mu niedługo potem).
Powodzenia i zadawaj pytania!