Najlepsza odpowiedź
W bardzo terminach? Pamiętając, że „formy sztuki” różnią się od mediów?
1. Literatura
2. Wizualne (malowanie / rysowanie)
3. Rzeźba (wszystko w 3 wymiarach, w tym architektura, rzeźby, projektowanie wnętrz lub w pewnym stopniu stylizacja samochodów),
4. Występ (gra aktorska, taniec, gimnastyka lub cokolwiek, co wiąże się z ruchem form fizycznych, np. Zautomatyzowane mechanizmy).
5. „Muzyka” (wszystko, co wykorzystuje dźwięk, który można rozszerzyć na opowiadanie historii lub przemówienia publiczne, chociaż przenosi się to na wykonanie).
Są to niezwykle szerokie kategorie, bardziej zdefiniowane przez teorię, która ich dotyczy, niż zaangażowane media. Performance można traktować jako sztukę ruchu / ruchu, muzykę jako sztukę dźwięku, wizualną jako sztukę widzenia, a rzeźbę jako sztukę kształtów, a literaturę jako sztukę narracji (typografia jest bardziej wizualna niż literatura, chociaż skupia się na literach / słowach).
Te formy sztuki często znacznie się krzyżują, do tego stopnia, że prawie nic nie może być uważane wyłącznie za domenę jednej formy sztuki (muzyka często zawiera elementy narracji, z wznoszeniem i opadaniem segmenty tworzące początek, środek i koniec).
Zwłaszcza „bzdury” mogą istnieć w każdej formie sztuki, zwłaszcza w postmodernistycznym odrodzeniu dekonstruktywistycznym epoki przedpotopowej. X3
Odpowiedź
Pomyśleć, że mogłem dotrzeć do siódmej dekady swojego życia, nie odkrywając czegoś tak wstrząsającego Ziemią, jak pięć, a tylko pięć kategorii sztuki .
Przepraszam na chwilę. Nie potrafię dobrze pisać, kiedy się śmieję…
Jedną z największych wad kategorii ludzkiego dyskursu jest twierdzenie, że ponieważ jakaś osoba może ewangelizować, to pewien zestaw kategorii musi rządzić ludzkim rozważaniem jednej czy też wielu tematów, rzeczywiście tak musi być. Niebezpieczeństwo polega na tym, że takie twierdzenia zostaną uwierzone i uprzedzą przyszłe rozważania wszystkich (wypełnij tutaj kategoryczne puste miejsce).
Czy malarze abstrakcji Joan Miro i Franz Kline naprawdę należą do tej samej kategorii? Cóż, jeśli kaprys i taniec należą do tej samej kategorii, może. A może „realiści” Andrew Wyeth i William-Adolphe Bouguereau należą do tej samej kategorii? Ocet i oliwa są do siebie podobne.
Kategorie mają swoje miejsce na świecie. To są zbiory. Nie są wiedzą samą w sobie. Mylenie ich z wiedzą często prowadzi nas do strasznych nieporozumień, szczególnie dotyczących rzeczy tak tajemniczych dla większości ludzi, jak sztuka. Dlatego uważam, że warto pomyśleć o sztuce wizualnej, ponieważ odnosi się ona do więcej niż jednego systemu kategorialnego.
Mogę rozpoznać Andrew Wyeth jako malarza abstrakcyjnego, który zajmuje miejsce w spektrum abstrakcji, a nie daleko od Kline ze względu na sposób, w jaki oboje używają kompozycji do animowania obrazu. Wyeth po prostu ułożył swoją kompozycję w pozornie znajomy wygląd. Istnieje związek między Benem Shahnem, Markiem Chagallem i Willemem de Kooningiem, ale aby go rozpoznać, musisz umieć myśleć ponad kategorycznymi granicami, tak jakbyś pisał zarówno po angielsku, jak i po japońsku.
W sposób, w jaki rozpoznaję, że jestem artystą wizualnym, właśnie z powodu ograniczeń i niebezpieczeństw słów. Granice w tych słowach dają iluzję relatywnie pełnego pokrycia idei, ale z wielkimi pustkami w ich prawdziwej treści. Niebezpieczeństwa, w tych słowach, pozwalają ci tylko zobaczyć, na co wskazują, ale mogą nie dać ci wskazówki, co przeoczyli. Nasze kategorie to dar języka dla sztuki. Są pożyteczni jako przewodnicy, ale jako królowie są śmiertelni.