Najlepsza odpowiedź
Dwa z najpiękniejszych (i przerażających) węży na świecie to mieszkańcy pustyni.
To jest Tajpan pustynny z Australii.
Ten ładny gad jest niezwykle agresywny i jadowity. Myślę, że to drugi lub trzeci najbardziej jadowity wąż na naszej planecie.
Następnym jest Sidewinder lub Rogaty Grzechotnik z Ameryki Północnej.
To cudowne oznaczenia. Ten wąż jest szczególnie przerażający, ponieważ jest bardzo szybki. Może ślizgać się z prędkością do 30 km / h. (co wynosi nieco poniżej 20 m / h w swoim rodzimym systemie pomiarowym). Musi być szybki, ponieważ na pustyni, na której żyje, brakuje pożywienia, więc musi być w stanie bardzo szybko pokryć dużą powierzchnię. Myślę, że to rodzaj żmii.
Odpowiedź
Chcą żyć. Chcą przetrwać… postawić się na swoim miejscu… utknąć na ziemi z istotami, które są dla nas większe od słonia… a może bardziej dokładnie tak jak my kontra słoń.
Nowy świat do jakiegokolwiek niemowlęcia…. Ale noworodki są same od pierwszego oddechu. Uczą się… bardzo ważne dla grzechotników. Dowiadują się, że mają ograniczony zapas jadu, który jest równy pożywieniu. Nie mają ograniczających umiejętności, ponieważ mają najbardziej rozwinięte narzędzie ze wszystkich, aby nie musieć zbliżać się do walki z jedzeniem… które nigdy nie upadnie bez walki, może z wyjątkiem żab. Żabom po prostu brak wyrazu i walczą.
Słonie są naprawdę takie, jak ludzie w stosunku do węży. Ludzie zabijają węże na wypadek, gdyby były jadowite. Słonie ewoluowały, by nienawidzić ludzi i chociaż specjalnie nie ścigają ludzi… idą za swoimi wioskami i depczą kwatery mieszkalne z kimkolwiek w środku lub kimkolwiek, kto stanie im na drodze podczas tych planowanych najazdów, najwyraźniej organizowanych przez samce po południu wspomnianego „nalotu”.
Naukowcy zauważyli, że jest to JEDYNY raz, kiedy różne grupy matriachalne spotykają się blisko siebie. Wspólna tolerancja dla siebie nawzajem w walce ze wspólnym wrogiem.
NAS !!
Ta biedna wioska, o której się dowiedziałem, znajdowała się tuż za chronionym obszarem parku.
W parku pracowało wielu wieśniaków. Nie wierzą, że było to osobiste, ponieważ staje się to normą. Ludzie z safari mogą mieć historię, dlaczego żaden przewodnik nigdy nie przyjdzie bliżej niemal każdej grupie samotnych lub słoni.