Najlepsza odpowiedź
Wierzę, że wszyscy moi znajomi, których poznałem, pochodzą z nieoczekiwanego doświadczenia. Więc opowiem historię z każdego okresu w moim życiu.
Andrew McLaren: Z pokerowych rywali stał się jednym z najlepszych przyjaciół, o jakich mogłem kiedykolwiek poprosić. Przyłożyłem mu bad beat przy stole do pokera i powiedziałem mu, jak źle rozegrał to rozdanie. Zdenerwował się na mnie i nie rozmawiał ze mną aż do gry w pokera w przyszłym tygodniu. Nie przyjął zaproszenia do znajomych na Facebooku, ponieważ powiedział, że jestem irytujący. Kiedy wróciłem na Florydę, był osobą, z którą cały czas rozmawiałem przez telefon. Zobaczył całą podróż, przez którą przeszedłem i uwierzył we mnie w najgorszych czasach. Definiuje, co to znaczy być przyjacielem.
J.W: Nasza przyjaźń zaczęła się od zorganizowania przez DJ-a imprezy house, którą urządzali jego współlokatorzy i on sam. Wyszedłem na zewnątrz zaczerpnąć świeżego powietrza. Pięć minut później Jay wyszedł na zewnątrz, żeby ze mną porozmawiać. Prowadził: „Hej, wiem, że się nie znamy, ale moi przyjaciele mówią, że jesteś dobry w udzielaniu rad i słuchaniu”. Upokorzyło mnie to oświadczenie i poprosiłem go, aby powiedział mi, co się dzieje? Niewiele wiedziałem, że jedna rozmowa doprowadzi do przyjaźni trwającej ponad 15 lat. To moja najdłuższa przyjaźń z collegeu.
S.D.C: Najdłuższa przyjaźń zaczęła się od tego, że musieliśmy razem chodzić na szkolne przedstawienie. Musi pracować dla ekipy scenicznej, a ja musiałem zrobić reportaż ze spektaklu. Kiedy siedzieliśmy razem, połączyliśmy kilka chwil, które obaj różnie zinterpretowaliśmy. Zachichotaliśmy, bo tak bardzo się myliliśmy. Nie lubiłam go, ponieważ był zbyt cichy. Nie lubił mnie, bo byłem za głośny. Oboje mieliśmy rację. Zapytał mnie: „Stary, chcesz pójść na Wendy?” 20 lat później, bez względu na to, jak zmieniło się nasze życie, zawsze jest kimś, kto był przy mnie. To definicja lojalności.
Wspaniałą rzeczą w przyjaźni jest to, że każdy znajomy, którego nawiązujesz, nauczy Cię czegoś innego o sobie. Dadzą ci wgląd w to, kim naprawdę jesteś. Poza tym dobrzy przyjaciele zawsze będą świetni do śmiechu i dobrej zabawy. Jednak w trudnych czasach dobrzy przyjaciele zawsze będą tam, kiedy ich najbardziej potrzebujesz. Wiele moich przyjaźni mogło nadejść niespodziewanie, ale nie mogłem sobie wyobrazić, kim byłbym bez nich.
Odpowiedź
Większość moich znajomych, tak jak w przypadku większości ludzi Myślę, że pochodzę z jednego z tych etapów życia:
- Koledzy z klasy i koledzy z klasy, od kinder do czwartej klasy liceum – ponieważ jestem bardziej introwertykiem chodzącym do biblioteki, nie mam ich dużo, z wyjątkiem tych, którzy podjęli inicjatywę, aby do mnie podejść i zaprzyjaźnić się ze mną.
- Koledzy z organizacji, koledzy z pracy i koledzy z uniwersytetu – odkąd zacząłem działać w organizacjach i zostałem w od jakiegoś czasu zebrałem ich sporo nie tylko w mojej szkole, ale także z różnych szkół, których znam z warsztatów pisarskich, jako studenci pisarze i redaktorzy, a także jako członkowie biura publikacji studenckich grupy.
- Współpracownicy z uniwersytetu i koledzy z pracy w prasie uniwersyteckiej – ponieważ byłem bardzo aktywny w szkole podczas mojego pobytu (patrz nr 2), uczelnia zaprosiła e by uczyć i pracować dla nich po ukończeniu studiów (dali mi nawet stypendium uniwersyteckie, abym mógł uczyć się z nimi po studiach magisterskich), ludzie ci służyli do zdobywania nowych przyjaciół podczas mojego ciągłego pobytu na mojej alma mater.
Większość z nich poszła naprzód w swoim życiu, dosłownie wyruszyła w dalszą drogę, zamieszkała za granicą, aby rozpocząć nowe życie z własnymi rodzinami, a większość z nich ma teraz własne rodziny z dziećmi kończącymi studia.
Moi nauczyciele stali się moimi kolegami, a dla niektórych stałem się nawet ich partnerem przy ich rękopisach i podopiecznych. Wielu uczyło, wyrobiło sobie nazwiska w swoich dziedzinach, napisało wiele książek i wspięło się po drabinie sukcesu.
Jednak ponieważ prowadziłem niekonwencjonalne życie, straciłem ich, niektórzy przychodzili i odchodzili, zjazdy stały się świetny sposób na ponowne połączenie, podczas gdy wielu pozostaje w kontakcie przez Facebooka.
Najbardziej nieoczekiwane są jednak te, które nie pochodzą z żadnego z powyższych, anioły z nieoczekiwanych miejsc i do specjalnych celów –
- Syn mojego kierownika produkcji +, który był w collegeu, kiedy pracowałem w prasie uniwersyteckiej i wyciągał mnie z pracy, żeby iść z nim na drinka i spędzać czas, a później, kiedy został głównym szefem kuchni, przyjmował mnie, gdy byłem na dole i pomagał mi z jedzeniem i rzeczy do zrobienia…
- Dał mi mojego Bogarta, który był wówczas szczeniakiem, który stał się moim i naszym Aniołem wiernym małym chłopcem, dopóki on też nie zmarł 2 lata temu, kilka dni przed Bożym Narodzeniem—
- I oczywiście mój Anioł, którego spotkałem pewnej nocy w starym mieście Intramuros, który pojawił się niespodziewanie i zmienił wiele z tego, czym stanie się moje życie, chociaż wcale nie na lepsze ale dla najlepszych lekcji i podobnie przeszedł o rok przed Bogartem, po 25 długich i trudnych latach bycia razem, przez grube i cienkie, przez choroby i zdrowie, aż do śmierci to nas rozłączy.
- A potem Andie, który również pojawił się znikąd, aby pomóc mi przetrwać trudne czasy, kiedy nie miałem pracy, on miał pracę i zachęcał mnie, bym wstał, dopóki nie dostanę Pracował na pół etatu, zachęcał mnie do czasu, aż dostałem pracę na pełny etat, bez której ja bym się bez wsparcia bił.