Najlepsza odpowiedź
Na jakim stopniu oficer jest uważany za starszego oficera?
Do kiedy byłem w mundurze, podporucznik był uważany za najniższą formę życia. Ta klasyfikacja przylgnęła do tego stopnia, ponieważ od tego zaczynał się jako oficer. Dla sepoyów, podoficerów i WOC był ich starszym oficerem jedynie w kwestii salutowania. Niewiele więcej, ponieważ nadal musiał nauczyć się sztuki żołnierza pułkowego.
Podporucznik wiele nauczył się od swoich WOC i podoficerów. Dlatego w najlepszym przypadku traktowali go jak młodszego brata. Zwykle nadawano mu pseudonim Kanchha Sahab: (Kanchha = młodszy brat. Sahab = oficer). To była norma. Mimo że był oficerem, nadal nie był uważany za godnego starszego niż ktokolwiek inny w sprawach zawodowych.
Przychodzenie do koła oficerskiego w jednostce, centrali formacji lub w instytucji szkoleniowej, która została wysłana do, szybko nauczyło się swojej pozycji w kolejności dziobania: dosłownie. Podejście do stołu było ściśle zgodne ze stażem służby.
W jednostce złożonej z kilkunastu lub więcej oficerów było to znane od razu po przybyciu. Ustalenie stażu pracy każdego z nich, od dyrektora generalnego w dół, zajęło dzień.
W centrali formacji ten proces uczenia się zajął kilka dni dłużej. Jak to się tutaj stało? Ponownie zdecydował o tym również Zakon Dziobania.
Niezależnie od tego, czy był to posiłek w formie bufetu w mesie oficerskiej, czy przerwa na herbatę w godzinach pracy, funkcjonariusze podchodzili do stołu ściśle według swoich osobistych numerów. IC 12203 pomógłby sobie przed IC 14096. Ten drugi z szacunkiem czekał, aż ten pierwszy będzie daleko. Gdyby przypadkiem senior został pozostawiony w tyle, byłby z szacunkiem popychany do przodu na swoje właściwe miejsce w kolejce.
Słowo o tym, jak obsłużono kobiety przy takich okazjach.
Panie zawsze poprzedził mężczyzn do jadalni. Żona najstarszego oficera obecnego przy okazji została obsłużona jako pierwsza, potem następny starszy i tak dalej. Również wiek damy został uszanowany. Żona brygadzisty niezmiennie byłaby starsza od żony pułkownika. Dlatego słusznie musiała być pierwszą obsłużoną. Na posiłki w formie bufetu wprowadzano ją jako pierwszą do stołu. Młodsze panie też trzymały się swojego protokołu. Żona majora nigdy nie wyprzedziłaby żony pułkownika, chyba że byłby bardzo dobry powód. Matce oficera, jeśli byłaby obecna, towarzyszyłaby do stołu inna dama. Starszeństwo pokrewnego oficera słusznie odkładano na rzecz jego matki. Wiek zawsze był traktowany z należytym szacunkiem. Najwięcej, co mogło się zdarzyć, to żonglowanie miejscami w szeregach . Kapitanowie w swoim stadzie mogli nagiąć regułę, ale nigdy nie przekroczyli swojej rangi. Podobnie w przypadku majorów i innych.
Był jeszcze inny sposób klasyfikowania oficerów.
Podczas przechodzenia przez jednostkę Kwartał Strażnik na służbie salutował JCO i oficerom kompanii (CGO), umieszczając karabin w bocznym ramieniu (Bagal Shastra). CGO byli podporucznikami, porucznikami i kapitanami. Następnymi starszymi byli oficerowie polowi (FGO). Byli Majors, podpułkownicy, pułkownicy. FGO byli salutowani przez wartownika obecną bronią (Salami Shastra). Wreszcie najstarszy: byli oficerowie generalni (GO). Każdy powyżej brygady był generałem. Miał również prawo do obecna salut ramienia. Na uroczystej defiladzie został nazwany a „General Salute”.
Nie ma dobrze zdefiniowanej regulacji wojskowej, która określałaby, kogo należy nazwać młodszym oficerem, a kto wyższym oficerem. Generalnie jest to regulowane przez zwyczaj i sposób korzystania z Usługi w konkretnej sytuacji.
Zawsze miejsce dla seniora musi ustąpić rangi młodszej. Słusznie.
Odpowiedź
W armii indyjskiej nie ma terminu takiego jak starszy oficer w oficjalnym kontekście. Wszyscy oficerowie są oficerami. Chociaż, żeby podkreślić rok służby lub staż pracy podczas rozmowy, używa się terminu „starszy oficer”.
Przypomniało mi to o incydencie. Kiedy byłem porucznikiem z 36-dniową służbą na zlecenie, mianowałem zastępcę dowódcy kompanii. Byłem razem na ćwiczeniach wojskowych na pustyni Thar. Dowódcą mojej kompanii był najstarszy starszy z mojego batalionu, który za kilka miesięcy miał objąć stopień podpułkownika. Miał kilka lat służby, a ja właśnie skończyłem miesiąc (jeden miesiąc).
Podczas popołudniowych ćwiczeń wojskowych Podczas spalania pustyni Thar przemówiłem trochę od niechcenia, na co dowódca mojej kompanii wskazał mnie i nauczył, żebym nie rozmawiał swobodnie ze starszymi oficerami i powinienem mieć to na uwadze w przyszłości. Bardzo chciałem poznać całą etykietę armii, która zawsze ją urzekała, słuchałem i przestrzegałem tego samego. Po sesji południowej wszyscy przeszliśmy na emeryturę na przerwę obiadową. Siedzieliśmy na wydmie pośrodku pustyni Thar z naszym biwakowym krzesłem i stołem w palącym słońcu.Dowódca mojej kompanii zapytał mnie, co będę chciał w drinku podczas obiadu; wtedy byłem zakochany w Starym Mnichu i niechętnie powiedziałem mu, że wolę starego mnicha. Roześmiał się i powiedział mi, że na lunch należy preferować schłodzone piwo lub białe wino. Cóż, podał mi starego mnicha i sam wolał schłodzone piwo. (Później tego dnia miałem się przekonać, dlaczego miał rację). W każdym razie dowódca batalionu wezwał go przez radiotelefon i rozmawiał z dowódcą w ten sam sposób, w jaki rozmawiałem z nim z wielkim szacunkiem jako posłuszny młodszy, obawiający się, że nie powie coś niedojrzałego. . Dla mnie dowódca mojej kompanii był wszystkim i widząc ten widok, byłem rozbawiony. Kiedy skończył z popołudniowym briefem, wziąłem mój drugi kołek, który był ostatnim, a on wziął drugi kufel piwa. Poprosiłem go o pozwolenie na wypowiedzenie się w moim umyśle. Powiedziałem Proszę pana, dla mnie jest pan starszym oficerem, dla pana pułkownik to starszy oficer, dla pułkownika brygadier to starszy oficer, a dla brygady stopień generała oficer jest starszym oficerem. Oznacza to, że wszyscy zawsze pozostaniemy młodszymi oficerami, aż jeden szczęśliwy oficer dotrze na szczyt piramidy ”. Dowódca mojej kompanii spojrzał na mnie i wybuchnął śmiechem. Wieczorem razem z żołnierzami robiliśmy 30 kilometrów nocnej nawigacji na pustyni Thar.
Ponadto, kiedy awansowałem do stopnia MAJORA, mój ojciec powiedział, że teraz jesteś starszym oficerem i zacznij zachowywać się jak jeden. (Miał na myśli stać się bardziej odpowiedzialnym)
Rzecz w tym, że w armii indyjskiej nie ma oficjalnej terminologii „młodszych oficerów lub wyższych oficerów”. Są to oficerowie, młodsi oficerowie (kilka armii nazywa ich chorążymi) i podoficerowie. Wśród oficerów nie ma kadencji starszego oficera i młodszego oficera do celów służbowych.