Najlepsza odpowiedź
Jest ich wiele po obu stronach.
WADY:
- Monopol na głosowanie. Praktycznie każdy ekonomista zgadza się, że firma posiadająca monopol jest problematyczna dla gospodarki. Po pierwsze, jest w stanie wyssać każdą korporację, która zagraża jej istnieniu. Dlatego ludzie nie mają alternatywy – muszą kupować od tej firmy lub w ogóle nie kupować. Ponieważ nie ma alternatywy, firmy mogą sprzedawać wszystko. chcą i robią, co chcą. Innowacje są stłumione. Podobnie systemy jednej partii dławi innowacje w sektorze publicznym. Ponieważ ludzie nie mają alternatywy, są zmuszeni przestrzegać polityki tej partii. Każda konkurencyjna strona oraz ich innowacyjne i reformatorskie pomysły , jest zmiażdżony. W rezultacie obszary, które są pod kontrolą rządu (na przykład gospodarka), znajdują się w stagnacji, ponieważ rząd nie jest w stanie wdrożyć innowacyjnej polityki, która mogłaby potencjalnie przekształcić sektor. Strony są odporne na wszelkie zmiany, jeśli społeczeństwo nie nie chcą zmian i dlatego mogą robić, co im się podoba. Większość systemów partyjnych często ma jedną partię, która działa lekkomyślnie, ponieważ są pewni, że elektorat zagłosuje na nich niezależnie od tego, co zrobią (patrz Indie pod rządami Kongresu, 1947-1977 i 1980-1996). Ułatwia to korupcję.
- Strony w systemach jednej grupy mogą nie mieć kontaktu z ludźmi. Jak wspomniano powyżej, systemy jednej partii mają jedną partię, która ma monopol na elektorat; zabijają (często dosłownie) każdą konkurencję, która może obejmować ludzi. W bardziej autorytarnych systemach ludzie nie mogą mówić niczego, co jest sprzeczne z tym, co wdraża rząd. W rezultacie ludzie pozostają poza procesem podejmowania decyzji, a rząd nie ma kontaktu z ich żądaniami. Ma to tragiczne konsekwencje. Zdenerwowana i zbuntowana opinia publiczna często ucieka się do drastycznych środków, aby ich głos został usłyszany (patrz Plac Tiananmen). Konserwatywna opinia publiczna często pozwala partii robić, co chce. Partia będzie nadal realizować swoją wizję lub swój pomysł na to, co uważa za dobre dla ludzi. Ta wizja może być błędna i negatywnie wpłynąć na opinię publiczną.
ZALETY :
- Efektywność. System, w którym jedna partia jest stale wybierana do władzy, jest systemem bardzo wydajnym, jeśli jest właściwie używany. Podobnie jak w przypadku PAP w Singapurze, partia może swobodnie realizować swoją wizję według własnego uznania. Nie muszą przechodzić przez zaciekłą opozycję, której poglądy mogą powstrzymać postęp. Zasady są wdrażane szybciej i skuteczniej.
- Demokracja. Jeśli system zostanie wybrany, a konkurencja jest nominalnie wspierana, ale po prostu jej nie ma, wtedy ludzie mogą mieć znaczący i często bezpośredni wpływ na to, co partia wdraża. W demokratycznym systemie jednopartyjnym partia może obawiać się utraty władzy, jeśli nie słucha opinii publicznej. W rezultacie partia jest zmuszona słuchać opinii publicznej, aby zachować władzę. Dzięki temu ludzie mogą być bardziej bezpośrednio zaangażowani w sprawy rządu. W przeciwieństwie do Stanów Zjednoczonych, gdzie obserwujemy, jak dwie strony kłócą się o kwestie, na których nam nie zależy, system jednopartyjny ma dwie opcje: albo słuchają opinii publicznej i nadal wygrywają, albo nie i zostają wyrzuceni z władzy . Innymi słowy, nie ma upolitycznienia spraw, a jeśli tak, partia zostanie wyrzucona. To promuje efektywność i demokrację, w perspektywie podobnej do umowy społecznej Roussean.
Odpowiedź
Zdecydowanie nie.
Jeśli chciałbym mieć więcej opcji niż dwie, kiedy wybieram nową sofę, dlaczego nie miałbym ich mieć, jeśli chodzi o znacznie ważniejsze decyzje, które mają wpływ na całe moje życie?
Mam świadomość, że istnieje nie ma polityki bez kompromisów – w demokracji. System wielopartyjny zwykle oznacza rządy koalicyjne, w których każdy coś dostaje, ale nikt nie dostaje dokładnie tego, czego chce.
Jak to usprawiedliwić dla wyborców jest odwiecznym dylematem.
Albo też obiecujesz dużo i nie zostaniesz wybrany następnym razem, albo wtedy jesteś bardzo ostrożny i nie obiecujesz niczego nierealistycznego, więc na zawsze znajdziesz się w opozycji.
Więc nie mam złudzeń o systemach wielopartyjnych.
Ale podczas gdy w systemach wielopartyjnych kompromisy są, przynajmniej w zasadzie, przejrzyste, w systemie dwupartyjnym wszystkie kompromisy mają miejsce w partii.
Zakres opinii (znowu w zdrowej demokracji) nie jest zawężony tylko dlatego, że jest mniej partii.Ale zamiast oferować wyborcom uczciwy układ („Głosuj na nas, a dostaniesz to”), system dwupartyjny prowadzi do kompromisów już w momencie głosowania, ponieważ opinie w partii są bardzo zróżnicowane.
Wyborcy muszą rozważyć, które cele są skłonni poświęcić, a które są niezbywalne.
A jeśli nie ma więcej niż dwóch dostępnych wyborów, może to prowadzić do zniekształcenia reprezentacji. Dodajmy populizm, algorytmy i spolaryzowaną prasę, a mamy do czynienia ze strukturą władzy, która tak naprawdę nie odzwierciedla elektoratu.
Żaden system nie jest naturalnie odporny na populizm, a dziś, gdy wyborcy mają coraz większą krótki okres uwagi, politycznie bardzo trudno jest podejmować decyzje, które są dobre na dłuższą metę, ale niestety niosą ze sobą bezpośrednie wady.
Ale przynajmniej rządy koalicyjne pomagają dzielić się negatywnymi konsekwencjami podejmowania odpowiedzialnych decyzji i naprawdę zła polityka może przynieść odwrotny skutek w następnych wyborach.
W Finlandii mamy obecnie 9 partii w parlamencie.
Z tych 9, mógłbym rozważyć głosowanie w przynajmniej 3. (Właściwie to zazwyczaj głosuję inaczej w wyborach samorządowych i parlamentarnych, zgodnie z programami danych partii).
Każdy system, który oferowałby mi tylko dwie opcje, byłby niewystarczający. To tak, jakby wejść do sklepu meblowego, aby kupić zieloną sofę, tylko po to, aby zdać sobie sprawę, że jedyne sofy, które sprzedają, są w kolorze czerwonym lub niebieskim.