Najlepsza odpowiedź
Czajkowskiego 1812 został napisany z okazji poświęcenia kremlowskiej katedry Odkupiciela, która została zbudowana na początku lat osiemdziesiątych XIX wieku dla uczczenia zwycięstwa nad Napoleonem w 1812 roku. W tamtym czasie nie był on jednak wykonywany i miał premierę nieco później na wystawie moskiewskiej.
Czajkowskiemu nie podobało się zamówienie. Nie przepadał za bombastycznymi przejawami patriotyzmu i choć nie czuł, że mógłby odrzucić ofertę, był raczej zawstydzony własnym dziełem i zawsze mówił o 1812 z pogardą lub nawet obrzydzeniem. Opisał proces pisania jako pracę bez miłości, którą ukończył w niecały tydzień, głównie łącząc muzykę ludową z własnym letnim, istniejącym wcześniej materiałem. (Jednocześnie należy zaznaczyć, że nie wstydził się zbytnio pozwolić na publikację dzieła i czerpać dochody z jego sprzedaży.)
Muzyka uwertury ma przedstawiać kulminacyjną bitwę między armiami przeciwnika i zawiera efekty specjalne takie jak dzwony kościelne i armaty, ponieważ Czajkowski został poproszony o zrobienie finału jak najbardziej widowiskowego i wiedział, że będzie miał dostęp do tych zasobów ze względu na lokalizację i charakter zamierzonego wydarzenia.
Nawet przy współczesnych przedstawieniach, takich jak te, które dawali Boston Pops 4 lipca, dokładne określenie czasu wybuchów haubicy jest prawdziwym problemem (obecnie ułatwia to połączenie wideo między dyrygentem a strzelcami). Wątpię, czy Czajkowski spodziewał się armaty. strzały do wykonania z ułamkiem sekundy precyzja, chociaż zadał sobie trud, aby dokładnie zanotować czas.
Współczesne wykonania często dodają jeszcze więcej kanonad, niż to, o co apeluje kompozytor. Często zamiast dzwonów kościelnych używają też rzędów dzwonów orkiestrowych granych w końcowej tonacji Es-dur uwertury. Pierwotnym zamysłem Czajkowskiego była szalona i przytłaczająca kakofonia nastrojowych dzwonów kościelnych w całym mieście.
Jest kilka interesujących historii do opowiedzenia o niektórych z najwcześniejszych nagrań wykonanych 1812 , w czasach, gdy technologia nagrywania była w niemowlęctwo.
Podczas jednego z nagrań Decca w Londynie, ogień armat został naśladowany przez eksplozję teatralnej amunicji w koszu na śmieci z tyłu sali. Policja natychmiast przybyła, martwiąc się, że ktoś wysadził sejf; następnie zostali, aby z zainteresowaniem obserwować resztę procesu nagrywania.
W innym wczesnym nagraniu, tym nagranym w USA, zamiast armat użyto ognia z karabinu. Dźwięk został nagrany z małą prędkością, a następnie przyspieszony w procesie masteringu, a wynik jest prawie nie do odróżnienia od rzeczywistego.
Odpowiedź
Napisał to wraz z dzwonkami zgodnie z umową. Nie został wykonany zgodnie z przeznaczeniem, ale pojawił się później, gdy bęben basowy działał jako armata. Canon nie był dostępny we wszystkich przedstawieniach. Jednak zostało to nagrane wiele razy z użyciem prawdziwych armat.
Wczesne nagrania 1812 wykazały, że 16 strzałów armatnich pod koniec akustyczny i logistyczny problem: rozwiązaniem było albo pominięcie ich, albo włożenie czegoś, co brzmiało bardziej jak nieszkodliwa wiatrówka. W latach sześćdziesiątych XX wieku technologia stereo i procedury montażowe umożliwiły nagrywanie odpowiednich wybuchów w innym miejscu, a następnie włączenie ich do występu w studiu, z czego Karajan w pełni wykorzystuje swoje nagranie z 1966 roku, precyzyjnie określając czas ujęcia, jak zanotował Czajkowski. je w partyturze. Ale przełom nastąpił dekadę wcześniej dzięki nagraniu stereo z 1954 roku, które Antal Dorati nagrał z Minneapolis Symphony Orchestra, używając ładowanej przez lufę francuskiej armaty z 1775 roku z Akademii Wojskowej Stanów Zjednoczonych w West Point w Nowym Jorku, a ponadto 74-dzwonkowy carillon w Riverside Church. Wysiłek i zamieszanie były tego warte, ponieważ po edycji armaty i carillonu nagranie Doratiego stało się punktem zwrotnym, jeśli chodzi o uświadomienie sobie efektów, jakich wymaga partytura 1812 . Również jako wydajność pozostaje miernikiem nawet po prawie 60 latach.
Materiał tematyczny Czajkowskiego stworzył własne problemy.Tworząc muzyczny obraz bitwy pod Borodino i triumfu Rosji nad francuskimi najeźdźcami, odwołał się do różnych tematów, które jego publiczność lat 80. XIX wieku rozpoznałaby jako francuskie lub rosyjskie (plus melodia, którą zapożyczył z własnej pierwszej opery, Voyevoda ), manipulując nimi sprytnie w strukturze, która łączy aspekty formy sonatowej z wolną fantazją i słynną przesadzoną kodą.
Uwerturę rozpoczynają niższe struny intonujące pieśń rosyjskiego prawosławia „Spasi, Gospodi, lyudi Tvoya” („Boże, strzeż swój lud”). Później Czajkowski cytuje żywiołową rosyjską melodię ludową „U vorot” („By the Gates”). Są to wyraźne oznaki rosyjskości, łączące ponadczasowe tradycje religijne tego kraju z radością prostego, słonecznego życia, zanim Napoleon i jego żołnierze pojawili się, by zachmurzyć. Aby reprezentować Francuzów, mamy Marsyliankę . Puryści potraktowali ten fakt jako rażący anachronizm, ponieważ Marsylianka nie była używana w czasach Napoleona. W rzeczywistości zakazał go i przywrócono go jako hymn Francji dopiero w latach 70. XIX wieku.