Czy można spróbować moczu testowego na cukrzycę?


Najlepsza odpowiedź

Dawniej medyczna analiza moczu polegała na pięciu zmysłach lekarza i przesądów. Ale czasami lekarze potrzebowali dodatkowej pomocy, aby odgadnąć konsekwencje jakiegoś wątpliwego dzwonka.

Wejdź do koła moczu, diagramu, którego lekarze skonsultowali się, aby określić, jakie dolegliwości odpowiadają zmętnieniu, bukietowi i smakowi złotych wylewów dotkniętych chorobą.

Chociaż uroskopia nie była sztuką dokładną, niektóre rzeczy przyniosły rację, na przykład diagnozowanie cukrzycy. Wiele rzeczy też się myliło, czasami wprost w Pythonie. Jak podaje magazyn Doctors Review:

Jednym z rzadkich przypadków, w których uroskopia okazała się śmiertelna, było zdiagnozowanie cukrzycy na podstawie słodkiego smaku moczu. W 1674 roku angielski lekarz Thomas Willis (1621-1675) jako pierwszy we współczesnej literaturze medycznej zaobserwował tę zależność. Być może trochę za bardzo podobał mu się proces pobierania próbek, stwierdzając, że siki na jego podniebieniu były „cudownie słodkie, jakby nasycone miodem lub cukrem”. Jego test smakowy doprowadził go do dodania określenia „mellitus” do tej formy cukrzycy, od łacińskiego słowa oznaczającego miód. Starożytne arabskie, hinduskie i chińskie teksty również zawierają anegdotyczne doniesienia o tym samym słodkim smaku w moczu pacjentów, u których wystąpiły objawy tego, co później nazwano cukrzycą.

Mocz był również używany jako sposób na identyfikację czystego zła. Gdy polowania na czarownice w Europie osiągnęły szczyt gorączki w XVI i XVII wieku, samozwańczy łowcy czarownic i wyznaczone trybunały ustalili winę niezliczonych „czarownic” na podstawie tego, czy korek wyskoczył z butelki zawierającej kombinację mocz i metalowe przedmioty, takie jak szpilki i gwoździe.

leki na cukrzycę typu 2 – kliknij tutaj, aby przeczytać

Odpowiedź

Historia, którą opowiedziano mi na uniwersytecie…

W szpitalu klinicznym konsultant diabetyków jest ze swoimi studentami omawianie metod testowania cukrzycy. Pojawia się historia degustacji moczu, a konsultant kiwa głową i pobiera próbkę moczu.

Otwiera butelkę i mówi uczniom, że można skosztować glukozy w moczu cukrzyka (to jest… możesz czasem też smakuje w pocie. Tak, próbowałem – chociaż był mój). Następnie zanurza palec w moczu i liże.

Następnie podaje butelkę jednemu z uczniów i mówi im, żeby też skosztowali, żeby sprawdzić, czy może spróbować.

Uczeń zanurza palec w butelce i podnosi go do ust, a konsultant go zatrzymuje.

„Czekaj” – mówi. „Jedną z najważniejszych umiejętności w medycynie jest obserwacja. Obejrzyj jeszcze raz. ”

Ponownie zanurza palec w moczu, a następnie powoli podnosi go do ust, ale tym razem, ponieważ zrobił to powoli, uczniowie wyraźnie widzą, że przełącza palce między butelkami i jego usta. Palec, który faktycznie oblizuje, nie jest tym, który zanurza w moczu.

Średniowieczni lekarze oceniali mocz na podstawie wielu czynników, w tym koloru, zapachu, klarowności i, tak, smaku. Mieli butelki zaprojektowane tak, aby odpowiednio nim zawirować i spojrzeć na to we właściwym świetle (bardzo podobne do kieliszków do wina z dużą żarówką). Był to jedyny płyn ustrojowy, do którego mieli łatwy dostęp. Brak badań krwi, brak możliwości dostępu do płynu mózgowo-rdzeniowego lub limfy (lub nawet wiedzy o ich istnieniu), więc mocz był ich głównym płynem analitycznym.

W większości przypadków picie jest całkowicie w porządku – pod względem ryzyka infekcji w najmniej. Jeśli pacjent jest zdrowy i nie ma ZUM. Jednak obecnie nie jest to zalecane – zwłaszcza, że ​​niektóre leki są wydalane z moczem, a niektóre (np. Pejotl) są jeszcze silniejsze. Poza tym mocznik jest mniej toksyczny niż amoniak, z którego pochodzi, ale nie nadaje się do picia w dużych ilościach. O wiele lepiej jest używać dostępnych w handlu (i stosunkowo tanich, bo około 10 funtów za 100) pasków do badania moczu.

Istnieją historie o średniowiecznych lekarzach z krajów arabskich, którzy obserwowali ruch mrówek w pobliżu moczu. Jeśli mrówki zbliżały się bardziej, to było słodkie. Jeśli nie, to było „normalne”. Szkoda, że ​​więcej nie użyło tej metody…

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *