Jaka jest różnica między u-bootem a łodzią podwodną?

Najlepsza odpowiedź

JAKA JEST RÓŻNICA MIĘDZY A U-BOAT I PODMÓRKA? Podczas II wojny światowej, tylko nazwa. U-Boat to po niemiecku Untersee Boote lub łódź podwodna. To po prostu niemiecki dla łodzi podwodnych. Dziś jest różnica. Ale nie tylko między U-Boatami i okrętami podwodnymi, ale WSZYSTKIMI okrętami podwodnymi z II wojny światowej. Wszystkie okręty podwodne, od ich powstania do pojawienia się okrętu podwodnego o napędzie atomowym, są poprawnie nazywane „okrętami podwodnymi”. To dlatego, że miały podwójne zasilanie. Używali diesli do napędu powierzchniowego i do ładowania akumulatorów. Do pracy w zanurzeniu używali baterii i silników elektrycznych. Okręty podwodne z II wojny światowej spędzały większość czasu na powierzchni. Wszystko zmieniło się wraz z energią jądrową. Jądrowe okręty podwodne są uważane za prawdziwe okręty podwodne.

Odpowiedź

Między Niemcami a Amerykanami istniały duże różnice w okrętach podwodnych ze względu na ich misje oraz możliwości ich produkcji i wymagania teatralne. Wraz z rozwojem wojny zmieniła się również technologia okrętów podwodnych.

Ameryka zdecydowała, że ​​okręty podwodne są najbardziej skuteczne na Pacyfiku, gdzie siały spustoszenie w japońskiej żegludze. Nie byłoby przesadą stwierdzenie, że amerykańskie okręty podwodne zagłodziły Japonię w nędzy, jeśli nie poddałyby się – ale ostatecznie zagłodziliby również wyspę, aby się poddała. Amerykańskie okręty podwodne były produkowane w różnych stoczniach, z których jedną z najbardziej godnych uwagi była Stocznia Marynarki Wojennej w Portsmouth na rzece Piscataqua w stanie Maine. Na marginesie, stocznia jest tak niesamowicie cenna, że ​​Maine i New Hampshire walczą o nią od dziesięcioleci. Wiele okrętów podwodnych z czasów drugiej wojny światowej pochodziło z Portsmouth, a dramat Squalusa rozgrywał się tutaj przed wojną. Ale Portsmouth jest oddalone o tysiące mil od Oceanu Spokojnego i Pearl Harbor, nie mówiąc już o polach bitewnych u wybrzeży Japonii. Tak więc amerykańskie okręty podwodne były znacznie większe i mogły płynąć znacznie dalej niż niemieckie okręty podwodne. Niemniej jednak zarówno popularne amerykańskie, jak i niemieckie okręty podwodne (klasa Gato dla Amerykanów, typ VIIB dla Niemców) miały mniej więcej ten sam zasięg (11 tys. Mil dla Amerykanów; 10 tys. Mil dla Niemców), ale amerykańskie okręty podwodne były dwa razy cięższe, dwa razy większe. długości, przewoził prawie dwukrotnie więcej torped, ale miał tylko około dziesięciu więcej załogi. W rezultacie amerykańskie okręty podwodne mogłyby pozostawać na stacji znacznie dłużej niż niemieckie okręty podwodne, a tym samym byłyby bardziej dostępne, aby wyrządzić więcej uszkodzeń wrogowi.

Chociaż 10 tysięcy mil wydaje się być dużym dystansem, należy pamiętać, że maksymalna zasięg operacyjny to tylko połowa tego – bo trzeba mieć możliwość powrotu do bazy. Wszelkie manewry unikowe, ukształtowanie terenu, pogoda itp. Powodują szybsze zużycie paliwa, co ma duży wpływ na zasięg i czas przebywania na stacji. Zdolność amerykańskich okrętów podwodnych do dłuższego przebywania na stacji była główną zaletą amerykańskich okrętów podwodnych w porównaniu z niemieckimi. W miarę jak sytuacja w Niemczech stawała się coraz gorsza, opracowywano szczegółowe plany, aby dłużej utrzymywać okręty podwodne na morzu, od zaopatrzenia w „krowę mleczną” po statki nawodne zaopatrujące je na morzu. Ale okręty podwodne również wymagają przestojów, podobnie jak załogi i było to tymczasowe rozwiązanie, które ostatecznie zawiodło Niemców.

Ponieważ amerykańskie okręty podwodne są większe, komfort załogi jest znacznie lepszy. Byłem na niemieckich i amerykańskich okrętach podwodnych, a różnice w komforcie załogi są ogromne. W niemieckich łodziach podwodnych jest jeden pokój oddziału dla oficerów, który znajduje się bezpośrednio w przejściu. W amerykańskich łodziach podwodnych są dwa pokoje oddziału, zlokalizowane obok przejścia dla załogi, a zatem poza pasem ruchu pieszego. Amerykańskie okręty podwodne miały więcej miejsca na zapasy, a nawet chłodzenie. Amerykańskie okręty podwodne miały mały, ale sprawny warsztat mechaniczny w maszynowni z metalową tokarką, wiertarką i innymi narzędziami do produkcji części w sytuacji awaryjnej lub naprawy łodzi podwodnej.

Niemcy mieli znacznie bardziej zaawansowane komputery celownicze. Potrafili lekko przechylić wyrzutnie torped, aby nadrobić kierunek. Ich optyka została w wielu przypadkach wyprodukowana w Szwajcarii i lepsza od optyki aliantów, szczególnie w nocy. Zarówno Amerykanie, jak i Niemcy cierpieli z powodu defektów torped na początku wojny. Niemcy natychmiast zwrócili się do nich – Amerykanie zaprzeczali istnieniu problemu powodującego wiele chybionych strzałów i ofiar śmiertelnych, dopóki nie udowodniono, przy dużym ryzyku osobistym, że mechanizm wystrzeliwujący torpedę był źle zaprojektowany.

Niemieckie okręty podwodne były często wyposaża wnętrze w sklejkę i drewniane okucia, nadając subwooferowi rzemieślniczy lub czasami prymitywny wygląd. Amerykańskie okręty podwodne były znacznie bardziej wykończone przy użyciu mocniejszych, bardziej „nowoczesnych” materiałów. Dużo więcej uwagi poświęcono komforcie załogi amerykańskich okrętów podwodnych i były one o wiele bardziej przestronne w środku niż ich niemieckie odpowiedniki.

Niemcy zatopili prawie 15 milionów ton statków podczas wojny, ale nie wpłynęło to na wynik. Amerykanie zatopili około 6 milionów ton i zmienili przebieg wojny.

Niemiecka strategia też była inna.Doenitz, który dowodził flotą okrętów podwodnych, był mikro-menadżerem, który zażądał częstych kontroli okrętów podwodnych. Pomogło to aliantom w ustalaniu pozycji okrętów podwodnych, a kiedy mieli sprzęt do łamania kodów, częste komunikaty pozwalały im łatwiej łamać kody dzięki częstotliwości wysyłania samych komunikatów. Doenitz był pierwszym w niemieckiej hierarchii, który rozpoznał ten problem i wzmocnił system kodowania Enigmy, który pomagał przez jakiś czas, ale jego nieświadome żądanie częstych raportów poważnie zraniło Niemców. Niemcy często zbierali się na ataki stada wilków, ponieważ okręty podwodne są wolniejsze od statków. Okręty podwodne byłyby przez radio informowane o pozycji konwoju, a następnie próbowałyby czekać, gdy przelatuje. Gdy statki zbliżyły się do brzegu, Luftwaffe próbowało je zbombardować. Jeden konwój, PQ17, został całkowicie zniszczony, zanim dotarł do Rosji z krytycznymi dostawami.

Jednak aliancki system konwojowy uratował transport dla aliantów i sfrustrował Niemców. Japończycy nie wdrożyli takiego systemu, a wyniki dla nich były katastrofalne, ponieważ napędzały strategię alianckich okrętów podwodnych, która nie musiała polegać na wilczych stado. Jedna łódź podwodna mogłaby prawie bezkarnie zrujnować żeglugę. Amerykańskie okręty podwodne zatopiły 55 procent wszystkich zatopionych japońskich statków, niszcząc japońską gospodarkę zależną od importu.

Surowe fakty są w liczbach – Niemcy stracili ponad 700 okrętów podwodnych z łącznej liczby około 1200 okrętów podwodnych. okręty podwodne i 30 000 zabitych, podczas gdy Amerykanie stracili tylko 52 okręty podwodne i 3500 ludzi z około 250 okrętów podwodnych. Japońska strategia wojny morskiej pomogła także Amerykanom, ponieważ Japończycy celowali głównie w okręty wojenne stołeczne i ignorowali statki zaopatrzeniowe, podczas gdy Stany Zjednoczone prowadziły nieograniczoną wojnę podwodną przeciwko dowolnemu celowi. Japońska technologia anty-sub również pozostawała daleko w tyle za aliantami w walce z Niemcami, więc amerykańskie okręty podwodne miały „łatwiejszy” czas niż Niemcy.

Nie ma sensu mówić o późnej wojnie niemieckiej łodzi podwodnej. zmiany, takie jak okręty podwodne Typ 21 lub 23, ponieważ przybyły zbyt późno i nie miały żadnego wpływu na wojnę, więc te różnice nie zostaną zarysowane. Dość powiedzieć, że niemiecki rozwój pod koniec wojny pomógł zmienić rozwój okrętów podwodnych na całym świecie i przyczynił się do zaprojektowania i sukcesu amerykańskiego programu atomowych okrętów podwodnych.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *