Dlaczego nauczyciele karzą ucznia, nawet jeśli to nie jego wina?

Najlepsza odpowiedź

Zakładam, że nie mówimy o błędach ani o kilku nauczycielach które mają problemy z zasilaniem, jest kilku, którzy lubią karać uczniów, ale są one rzadkie. Jako kierownik wydziału zalecałem zwolnienie kilku z nich.

Jedynymi przypadkami, w których rozsądni nauczyciele karzą uczniów za rzeczy, które nie są ich winą, są rodzice. Niektóre Problemy, takie jak regularne spóźnianie się do szkoły, zasypianie w klasie (zwłaszcza dla młodszych uczniów) i czasami niewłaściwe ubranie do szkoły mogą być winą rodziców. Nie możemy ich karać.

Czasami pojawiają się problemy związane z życiem rodzinnym ucznia, o których nie jesteśmy świadomi. Jeśli istnieje problem braku środków na przybory szkolne lub odpowiednią odzież do szkoły, najlepiej byłoby, gdyby rodzic powiadomił nas o tym, ale uczeń mógłby również prywatnie wspomnieć, czy jest to przyczyna braku wymaganych artykułów. (Uczeń powinien nigdy kłamać i używać tego jako wymówki, jeśli to nieprawda. Nauczyciele często wydają własne pieniądze na dzieci w potrzebie i tak będzie znacznie , jeśli okaże się, że to kłamstwo.)

Nauczyciele nie tylko uczą przedmiotów, ale także uczą osobistej odpowiedzialności. Słyszymy również wiele wymówek i spędzamy dużo czasu na udaremnianiu tych wymówek z wyprzedzeniem. Na przykład, kiedy zadam dwutygodniowy raport, pokażę uczniom, jak długo muszą spędzić badania, kiedy potrzebują dokończyć badania, kiedy napisać konspekt, a kiedy napisać i poprawić artykuł. Czasami student przychodzi w dniu, w którym należy, i mówi mi, że jego internet nie działa (mamy bibliotekę z Internetem, a nawet książki) i nie mogą wykonać zadanie. Nawet jeśli to prawda, winiłbym za to ucznia, ponieważ wybrali czekanie do ostatniej minuty.

Niektórzy uczniowie stonewall z to nie moja wina , a potem muszę przejść przez serię wyborów, których dokonali, pretekst. Im szybciej zobaczą, że to ich wina, tym szybciej podejmą lepsze decyzje, zamiast polegać na wymówkach. Nie mogę też oceniać i komentować rzeczy, których nie widzę.

O wiele bardziej wolę, aby uczeń udzielił szczerej odpowiedzi, np. „Czekałem do ostatniej minuty, a internet w domu był wyłączony”, niż usłyszał „To nie moja wina . Gdybym to był ja, zadokowałbym taką samą liczbę punktów, ale wykład byłby znacznie krótszy i przyjemniejszy dla wszystkich zaangażowanych.

Odpowiedź

Ja nie wierzę w karanie całej klasy za coś, co zrobiła jedna osoba. Uważałem, że nie jest to właściwe. Doprowadzi to do prześladowania ucznia przez kolegów z klasy.

Byłem studentem, który dobrze wykonał swoją pracę i większość moi nauczyciele nie mają ze mną żadnych problemów. Jednakże zostałem ukarany za czyny kolegi z klasy, który często źle zachowywał się w klasie razem z resztą klasy. Nie pasowało mi to.

Miałem urazę do nauczyciela i czułem, że jest niesprawiedliwy. Chociaż przypominaliśmy koledze z klasy, żeby się zachowywał, on nadal często źle się zachowywał i zostaliśmy ukarani bez naszej winy .

Wynik końcowy ? Chłopcy z klasy urządzają mu kocyk – tj.Zakrywamy go kocem i bijemy, gdy nikt nie patrzy. W tamtym czasie nie uważaliśmy tego za prześladowanie. Jego zachowanie doprowadziło nas wszystkich do ukarania i uznaliśmy to za uzasadnione. Ale był nieszczęśliwy i skończył porzucając szkołę z powodu zastraszania .

Po ukończeniu szkoły służyłem w wojsku. Sergent armii zrobił to samo. Ukarał pluton rekrutów za błąd jednej osoby. Zrobiliśmy też kolejną imprezę dla rekruta i zmusiliśmy go do dodatkowego szkolenia w czasie wolnym. Rekrut był w stanie ukończyć szkolenie wojskowe, ale w dniu oddelegowania był tak nieszczęśliwy, że w końcu zastrzelił siebie i Sergenta. Oboje zginęli. Dotarło do mnie, że t jego zwyczaj karania całej klasy za winę jednej osoby jest zły. Bez względu na uzasadnienie . Nawet jeśli osoba się zmieniła, jest to spowodowane presją rówieśników (i zastraszaniem). Wstydziłem się swojego postępowania. Nigdy więcej, powiedziałem sobie.

Lata później, po zakończeniu służby. Zostałem nauczycielem. Nigdy nie ukarałem całej klasy uczniów tylko za to, że jedna lub mała grupa uczniów kiedykolwiek źle się zachowywała – ponieważ spowoduje to niechęć do źle zachowującego się ucznia i doprowadzi do znęcania się. Zazwyczaj proszę ucznia, aby spotkał się ze mną poza salą lekcyjną na osobności i poinformował go, że jego zachowanie jest niedopuszczalne. Zwykle uczeń przeprasza i obiecuje zachowywać się na zajęciach i to wszystko.

Jeśli to się powtórzy, ponownie poproszę ucznia o wyjście z klasy, spojrzę na niego i przypomnę uczniowi o jego obietnicy zachowania się w klasie. Zwykle uderz 3 i zobaczą dyrektora aresztu. Więc są bardziej ostrożni. Po wysłaniu jednego lub dwóch uczniów na spotkanie z dyrektorem, wiedzą, że mam na myśli interesy i będą starać się nie zachowywać się źle na mojej klasie.

Jedyny przypadek, w którym karzę całą klasę, to taka, w której większość (ponad 75 \%) klasy zrobiło coś źle i zostali złapani. Dałem całej klasie szansę na przyznanie się, ale nikt tego nie zrobił. Więc raz ukarałem całą klasę, dając całej klasie szlaban. Uczniowie, którzy źle się zachowywali, spotykają się ze mną po szkole na osobności, przepraszali i obiecali, że nigdy więcej nie będą się źle zachowywać. Ze swojej strony przepraszam niewinnych uczniów i całą klasę poczęstowałem lodami po szkole. Nigdy nie powtórzyli tego błędu przez resztę roku szkolnego.

W przypadku nauczycieli, którzy to zrobili i usprawiedliwili swoje zachowanie, zamierzając wywierać presję na ucznia, aby wywrzeć wpływ tego na źle zachowującym się uczniu? Na pewno uczeń się zmieni, ale jakim kosztem? Ponadto ta praktyka tylko budowała niechęć do nauczyciela, a klasa będzie postrzegać nauczyciela jako niesprawiedliwego.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *